Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wesoła, lecz zamknięta. Refleksyjna ale twardo stąpająca po ziemi. Twarda, ale bardzo wrażliwa. To ja pełna sprzeczności i trudna do poznania, nawet dla samej siebie:-) ale jestem żyję i jest super!!!! a będzie jeszcze lepiej:-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 218666
Komentarzy: 306
Założony: 30 maja 2008
Ostatni wpis: 1 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Gosiunia31

kobieta, 47 lat, Gdynia

165 cm, 59.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 grudnia 2009 , Komentarze (1)

dziś sobota, dzień ważenia, więc raniutko skaczę ochoczo na wagę, a tam? tylko 0,4 kg mniej niż tydzień temu ale pocieszam się, że raczej w tym tygodniu "nabrałam" masy mięśniowej, bo w końcu urządziłam sobie 4 intensywne treningi, a dodatkowo pomierzyłam  swoje obwody różniaste i praktycznie od zeszłego tygodnia w każdym mam mniej więc to mnie utwierdza w przekonaniu: odzyskuję mięśnie!!!!! żeby tylko do następnej soboty więcej mi spadło, bo inaczej to dostane czerwony pasek od Vitalii i będzie (na razie miałam trochę nadrobione więc luzik hihi). Pozdrowionka dla czytających moje wypocinki

3 grudnia 2009 , Komentarze (2)

od Vitalii - oby to wyszło mi na zdrowie. Póki co,nie ma co mówić, ale motywuje mnie strasznie. w tym tyglodniu zadnych odstępstw od dietki nie było, zobaczymy, jak to odzwierciedli moja waga w sobotę, oby była wielkoduszna , bo weekend będzie ciężki - dwie imprezy Barbórkowe, więc pewnie nie bardzo dietkowo

2 grudnia 2009 , Skomentuj

Boże ale człek jest głupi i myśli, że to nie wiadomo oc, a to normalnie link się kopiuje i wkleja do wiadomości............. a ja już cuda wianki wymyślałam hehehe



2 grudnia 2009 , Skomentuj



2 grudnia 2009 , Skomentuj

no jeszcze raz sprawdzę 

2 grudnia 2009 , Skomentuj

trzeba sprawdzić u źródła....

2 grudnia 2009 , Skomentuj

usiłuję wkleić pasek postępu dot. ilości km , które przejdę na Orbitreku do Świąt no i teraz sprawdzam, czy mi się udało. Jak nie to spytam się Vitalijki u której takie cudeńko podpatrzyłam, jak to się robi

1 grudnia 2009 , Skomentuj

Przede mną znów tydzień siedzenia w domu, z dzieckiem na zwolnieniu niestety.... dietkowo nie najgorzej, dziś przestrzegam diety dość skrupulatnie, ale wczoraj to mnie korciło to i owo (i zjadłąm 3 ptasie mleczka.....fuj fuj )  w tym tygodniu na wagę nie wchodzę, dopiero w sobotę - choć strasznie mnie korci..... ale nie Dziś wieczorkiem jeszcze ćwiczenia, dzisiaj chyba z płytki sobie polecę, chyba że coś znajdę ciekawego w TV to wtedy Orbitrek ciężarki i brzuszki.... ale 40 min mam w planie. Przypomniałam sobie jeszcze, jak w lato wstawałam z 15 minut wcześniej i ćwiczyłąm trochę na orbitreku z rana, niedużo żeby się za bardzo nie zmęczyć, tylko rozruszać i przyspieszyć przemianę materii i chyba znów tak muszę robić, bo wytedy bardzo dobrze siuę czułam, a teraz jedna wielka senność i bezwład. a muszę coś ze sobą zrobić bo w marcu zdaję FCE i to jeszcze wysłana z pracy zostałam, więc nie mogę nawalić, o nie. Tylko sił i czasu brak...... Ale dam radę, zawsze daję i tej myśli będę się trzymać. To na tyle, zakończę ty,m pozytywnym akcentem :-)

28 listopada 2009 , Skomentuj

cóż niestety dzisiaj niestety nie było dietkowo..... trochę ciasta zjadłam, z resztą tak samo było w zeszły weekend i skutek taki, że przez cały tydzień spadło za mnie tylko 0,2 kg... nauczka na przyszłość. od teraz biorę się już ostro do roboty, a od jutra ćwiczenia!!!!! za tydzień idę na imprezę barbórkową i muszę się przecież super zaprezentować :-) więc mam motywację to do dzieła !!!