Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (23)
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 22918 |
| Komentarzy: | 338 |
| Założony: | 28 sierpnia 2008 |
| Ostatni wpis: | 24 sierpnia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Umówiłam się na wizytę u dietetyka, nie chcę sobie zrobić bubu.
Dopiero na 6 września, ale już trochę się stresuję.
24.8
8:00- 3 żytnie kromki z serkiem chrzanowym (2 z wędliną, 1 z serem wędzonym), ogórek
10:30- kawa z mlekiem
12:30- zupa kurkowa, 1,5 żytniej kromki
15:30- śliwki
18:30- 200 g chudego twarogu ze śmietaną i szczypiorkiem, 2 pomidory
przeszłam- 4 km
brzuszki- 60
przysiady- 25
Jeszcze nie tak dawno w dzień jak dziś czyli deszczowy i w dodatku poniedziałek wróciłabym do domu, uwaliła się na wyro z filmem i kupą żarcia. Tak wyglądała moja rzeczywistość i widzę ile życia traciłam.
Teraz jest deszczowy i w dodatku poniedziałek- pokonany Skalpelem z Chodakowską.
22.8
8:00- 2 ziarniste kromki z serkiem chrzanowym i serem wędzonym, 1 mała papryka, 1 ogórek
10:30- kawa z mlekiem
12:15- zupa kurkowa, 1 ziarnista kromka
15:00- 1 banan
18:00- 100 g wędzonej makreli, soczewica z kaszą gryczaną, pomidorami i papryką
Ćwiczenia- Skalpel z Ewą Chodakowską (ok. 40 min)
Dzisiaj miałam fazę na gotowanie, chciałam żeby było sezonowo i padło na kurki. A dokładnie na zupę kurkową, która wyszła przepyszna. Powstał jej spory garnuszek, będzie na kilka posiłków.
21.8
9:00- 2 kromki ziarniste z masłem i serem wędzonym, 1 mała papryka
12:00- 1 kromka ziarnista z serkiem chrzanowym i serem wędzonym, 1 mała papryka
15:00- soczewica z kaszą gryczaną, papryką i pomidorami
18:00- zupa kurkowa z gotowanym mięsem z indyka
przeszłam- 4 km
przysiad- 25
brzuszki- 60
Sobotę ustalam dniem ważenia no i dzisiaj moja nówka waga nie była dla mnie łaskawa. Nic to, będziemy się docierać.
20.8
9:00- podłużna bułka ziarnista z jajkiem, sałatą, szczypiorkiem i majonezem
12:00- 1 małe jabłko, 1 kromka ziarnista z serkiem chrzanowym i plastrem sera wędzonego, 1 mała papryka
15:00- soczewica z kaszą gryczaną, pomidorami i papryką
18:00- powtórka: soczewica z kaszą gryczaną, pomidorami i papryką
orbitrek- 10 min i zdechł już, przyszła pora na niego, kupię sobie rowerek
brzuszki- 60
przysiady- 20
Tylko moja, najpiękniejsza na świecie, dzisiaj zakupiona waga:
19.8
8:00- kanapka z wędzonym łososiem i jajkiem, pomidorki koktajlowe
10:00- kawa z mlekiem
12:00- kasza gryczana z indykiem, cukinią i pomidorami
15:00- winogrona, 1 jabłko
20:00- pieczywo z samych ziaren z kurczakiem, 2 małe kolby kukurydzy
przeszłam- 4 km
brzuszki- 60
przysiady- 20
Trzymam się, głowę prostuję na zdrową. Wyjadam zapasy, wydaję mniej kasy- jedyny dzisiejszy wydatek to 3 zł na 5 litrową butlę wody. Lubię ten stan.
18.8
8:00- bułka z samych ziaren z kurczakiem, serkiem i sałatą + pomidorki koktajlowe
10:00- kawa z mlekiem
12:30- makaron z pomidorami, cukinią i indykiem
18:30- kasza gryczana z pomidorami, cukinią i indykiem, 1 krewetka w cieście (podkradłam koleżance, bo nigdy takiej nie jadłam, wstyd)
przeszłam- 3,8 km
brzuszki- 60
przysiady- 15
Przekonałam się, że urlop to nie jest dobry czas na rozpoczęcie diety dla takiego słabego człowieka jak ja.
Ale urlop się skończył i wymówki się skończyły.
Ku złagodzeniu cierpień związanych z powrotem o pracy:
A na kolację piwo z przyjaciółką.
17.8
8:00- serek wiejski, pomidorki koktajlowe, 1 bułka z otrębami
10:00- kawa z mlekiem
12:15- makaron z cukinią i indykiem
ok. 18:00- 1 piwo
4 km spaceru (endomondo pokazuje, że to moich spalonych 714 kcal!)
Jako, że wczoraj oficjalnie rozpoczęłam swój urlop było trochę pogrillowane.
Ale starałam się grillować fit! Pierś z kurczaka, cukinia, świeże warzywa, drinki na bazie arbuza :D
9.08
10:00- pomidorowa ze świeżych pomidorów z makaronem, kawałek cebularza, 2 plastry żółtego sera, 1 plaster wędliny
14:00- fasolka szparagowa + nieco bułki tartej z masłem, pół cebularza+ 2 plastry żółtego sera i 2 plastry wędliny
na kolację wpadli znajomi i robiliśmy domową pizzę..
+ 2 wypite browarki
hmm... rozkręcam się w zwolnionym tempie..
To oficjalne, to są te cyfry, które muszę zbić.
p.s. Dlaczego na Vitalii wyświetlają się kurczaki z kfc!!!!!!!!!!!
"Właśnie nadeszło Kiedyś i nic się nie zgadza"
Ano nie zgadza się. Tam poniżej jest wpis z września 2013 roku- nic się nie zmieniło. A nie, chwila, zmieniło się. Przecież już mam grrubo ponad stówę na liczniku. Nie wiem dokładnie ile, nie mam odwagi sprawdzić, ale na pewno są 3 cyferki.
Leżę sobie na dnie, głęboko spadłam, prawie nie widać dopływu światła, ale przecież zawsze jest jakieś światło. W takim razie oznajmiam, że będę wstawała.
