Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej , długo sie zbierałam zeby coś napisac ... ale w końcu sie udało :) . W końcu nadszedł ten czas , który muszę poświecić tylko i wyłącznie sobie . Dzieci są juz na tyle duże ze mogę pozwolić sobie na chwile tylko ze sobą. Zawsze lubiłam siebie i swoje ciało i zawsze starałam sie zeby było idealne . Lecz po urodzeniu dzieci niestety trochę sie zmieniło. Zaczynałam diety i je szybko kończyłam , bo brakowało mi sił i motywacji. Ale powiedziałam dość ! Ten rok musi byc mój i tylko dla mnie . Nie oznacza to oczywiście ze przestane sie opiekować dziećmi he he . Postanowiłam wykupić dietę i w końcu zrobic coś z tym brzucholem

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3871
Komentarzy: 6
Założony: 8 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 16 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ja65

kobieta, 42 lat,

170 cm, 70.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zrobic porządek ze sobą

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 stycznia 2018 , Skomentuj

W końcu znalazłam chwile zeby coś pobazgrolic

26 sierpnia 2008 , Komentarze (2)

Parapetówka była bardzo fajna tylko na drugi dzień było gorzej... ha ha , ale jakoś przeżyłam. 

Wczoraj dostałam telefon , że dzisiaj mam zgłosić sie na rozmowe o prace!!  jestem bardzo zdenerwowana , a najgorsze jest to że nie umiem zabardzo angielskiego i moge nie dać sobie rady. Potem napisze jak mi poszło.

22 sierpnia 2008 , Skomentuj
Grypy już sie pozbyłam i już moge normalnie funkcjonować.  Postanowiłam , że w tym tygodniu sie nie waże , bo tak naprawde boje sie spojrzeć na licznik , ale jeszcze tydzień i bedzie dobrze. Na koniec 3 tygodnia a6w dodam też zdjęcia ( jak sie odważe) .
Jutro szykuje mi sie mała imprezka i oczywiście mam straszny dylemat co przygotować do jedzenia dla gości , żeby byli zadowoleni ......
Myśle , myśle i chyba nic nie wymyśle....

20 sierpnia 2008 , Komentarze (1)
Dzisiaj przeżyłam masakre!!! Na moje nieszczęście dopadła mnie grypa żołądkowa i pół dnia sie męczyłam , nie wiem co bedzie dalej bo boje sie cokolwiek zjeść. Mam nadzieje że przeżyje do końca dnia!!

18 sierpnia 2008 , Skomentuj
Witam po krótkiej przerwie.
Przez te pare dni starałam sie doprowadzić swój żołądek do równowagi i sie udało!!! i to w bardzo prosty sposób!!! poprostu nie jem chleba ani ziemniaków , i mój brzuszek miewa sie cudownie. Mało tego nie jestem napuchnięta i czuje sie lżejsza.
Bardzo dziękuje dziewczyną , które podsuneły kilka pomysłów na pozbycie sie balona.
Co do a6w jest już 11 dzień i brne dalej!!! Niedługo załącze jakieś fotki!!

13 sierpnia 2008 , Komentarze (3)

Dzisiaj czuje sie jak balon!! i nie wiem co mam z tym zrobic.. , dużo nie zjadłam ale i tak jestem pełna.

Śniedanie
2 kromeczki z wędliną   ok 300
Obiad
makaron z warzywami   ok.400
Kolacja
4 jabłka                         ok.100

                               razem:800

A czuje sie jak balon , może to przez te jabłka?

Która z was ma jakiś sposób na oczyszczenie jelitek? Herbatki i xenna nie działa , a mi ak ciężko...

 

 

11 sierpnia 2008 , Skomentuj
Dzień jak co dzień minął, zmieniło sie tylko tyle że zjadłam troche za dużo dzisiaj... przekroczyłam dawke 1000. Wczoraj miałam ponad 700. A6W ćwicze już 4 dzień , więc jest fajnie.Bardzo bym chciała wytrwać do samego końca ale jakoś dzisiaj zabraklo sił do wszystkiego......

9 sierpnia 2008 , Skomentuj
Dzisiaj pierwszy dzień dietki i drugi ćwiczeń i jest super. Po brzuszkach troche mięśnie bolą , ale to dobrze bo wiem że czwicze. Udało nawet zmieścić sie w 1000 kcal , mój cały dzionek wynosi 773 kcal , ale napewno dobrze wszystkiego dobrze nie policzyłam więc myśle , że tak koło 1000 było. Napewno czuje sie lżej i o to chodziło!!!

8 sierpnia 2008 , Skomentuj
Tak naprawde nie wiem od czego zacząć , bo dopiero ucze sie obsługi.Dzisiaj był mój pierwszy dzień A6W i jakoś poszło, od jutra zabieram sie za dietke 1000 kalorii, mam nadzieje że pójdzie dobrze , chce poczuć w końcu ulge przy schylaniu sie a nie ten duży wał tłuszczu!!  DO DZIEŁA!!!