Najlepsze życzenia! Oby nam sie udało to co założymy, zaplanujemy.
Ja od wczoraj pracuję nad...wagą i tysiącem innych spraw. No przecież kiedyś się uda:)
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (20)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19090 |
Komentarzy: | 169 |
Założony: | 28 stycznia 2009 |
Ostatni wpis: | 17 kwietnia 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Najlepsze życzenia! Oby nam sie udało to co założymy, zaplanujemy.
Ja od wczoraj pracuję nad...wagą i tysiącem innych spraw. No przecież kiedyś się uda:)
Obchodzone od kilku dni i pewnie jeszcze kilka kolejnych. Ale co tam...raz w roku je mamy, a zwłaszcza takie okrągłe haha
Pozdrawiam
Jestem dumna z siebie i mojej wagi, oby ją utrzymać i będzie super. W walkę ze zbędnymi kilogramami wciągnęłam męża, który bardzo się stara. Oby tego zapału starczyło do końca życia
Buziaki Vitalijki:)
Wakacje świetne, z własnym wyżywieniem i waga nie poszła w górę :):)
Dziś na wadze pozostałości po imprezowym grilu, ale jutro będzie bliżej założonego ideału, tak jak było podczas ostatniego miesiąca. Pamiętajcie: TRZEBA MOCNO CHCIEĆ!!!
Witam,
Dawno mnie nie było, bo czas nie chce być z gumy. Od wczoraj biorę błonnik i jak narazie nie chce mi się słodkiego. Byle tak dalej.
Wczorajszy obiadek (klopsy, kluski zasmażane) nie pozwolił mi zejść z wagą, a do tego spory kawałek sernika do kawy i mamy efekty. wrrrr
Ale dziś lepiej (chyba). Przede wszystkim bez słodkiego do kawy.
0,5l wody, len, czerwona herbata, kubek mleka z musli nestle, kawa czarna bez cukru-jak zwykle, skibka chleba orkiszowego z serkiem homo ze szczypiorkiem i 2 plasterki szynki.
Jest 12,40. W pracy mam ze sobą duży pojemnik surówki (sałata pekińska, pomidor, ogórek zielony i papryka). A w domu obiadek.
Fajnie jest pomyśleć, że wszyscy jesteśmy tu po to, by było nam łatwiej osiągnąć cel, że czytamy czyjeś wpisy i gdzieś wewnątrz nas odzywa się głos -Ty też tak możesz, Ty też potrafisz:). Wielu z nas uwielbia jeść (ja się przyznaję, jestem na czele tej listy) i ciężko jest nam odmówić sobie smakołyków, zwłaszcza jak są w zasięgu ręki, zwłaszcza jak coś nam nie wyjdzie w czasie dnia, a do tego, że są takie smaczne....
Pozytywnego nastawienia życzę !!!
PS. Caramel89 - dzięki za stronkę:)
Wczoraj dzień pod hasłem: RACUSZKI. Uwielbiamy je z dziewczynkami i mimo świadomości i upomnień mojej starszej latorośli nie mogłam się powstrzymać, by nie pochłonąć naprawdę sporych ilości. Jedynym plusem może być fakt, że nic poza tym na obiad nie spałaszowałam i że smakołyki owe zawierają cenne przecież drożdże. I ku mojemu zaskoczeniu dzisiejsza waga nieco w dół.
Dziś planuję sałatkę z pekińskiej z dodatkami i klopsiki.
Brakuje mi pomysłów na fajny obiad dla rodziny, a przy okazji mało kaloryczny.:(