Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chciałabym zintegrować się z moim ciałem. tak żeby w każdym fragmencie było mną, bez kawałków, które najchętniej bym wykroiła. chciałabym się nim cieszyć i poprzez nie wyrażać. żeby na sposób siedzenia czy stylu ubierania nie wpływało skrępowanie. żeby tkanka tłuszczowa nie dominowała nad osobowością. chciałabym stać się szczęśliwą całością i nie koniecznie pisze tu o nirvanie :) a, kocham kulturoznawstwo :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7478
Komentarzy: 37
Założony: 17 stycznia 2009
Ostatni wpis: 24 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jaszka

kobieta, 36 lat, Wrocław

169 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 stycznia 2009 , Komentarze (3)

po tej garści faktów, które musiałam umieścić, jak na kulturoznawcę udowadniającego relatywność wszystkiego i prawdziwe powody pewnych zjawisk, przechodzę do części właściwej i zaczynam odchudzanie!

co zrobiłam najpierw?

1. kupiłam wagę

Zainwestowałam pieniądze i zdecydowałam się na dobrą wagę. Nie będą to pieniądze stracone. z drżeniem serca wchodziłam na nią, bo nie ważyłam się już bardzo dawno, ale okazało się, że moja waga wynosi dokładnie taką ilość kilogramów, do jakiej zawsze wracałam po wędrówkach w górę i w dół skali. Moja nowa przyjaciółka jest elektroniczna i ma dodatkowe funkcje. Teraz jak stracę kilka kilo, to będę wiedziała, czy nie są to przypadkiem litry wody, a jeśli nieszczęśliwie zwiększę swoja masę, to być może będę mogła się pocieszyć, że to tylko przyrost mięśni.

2. zamówiłam książkę "Szkoła idealnej figury".

z opisu: "Opisywana przez autora metoda odchudzania jest prosta, daje niemal natychmiastowy efekt. Liczy sobie tysiące lat, a u jej podstaw leżą praktyki oddziaływania na wewnętrzny świat człowieka, zaadaptowane dla współczesnej percepcji i przerobione dla potrzeb walki z wagą. Praktyka dziesiątek grup treningowych pokazała, że wszystkim udaje się opanować przedstawione w książce techniki. Możesz zmniejszyć swe wymiary i wagę, stworzyć nowe ciało, pozbyć się chorób, wykorzystać energię spalanego tłuszczu do zasilania organów i struktur ciała, przywrócić młodzieńczą lekkość, świeżość percepcji i przeżyć. Potrzeba jedynie pragnienia - głównego instrumentu zmiany siebie."

3. jednak nie dam rady sama

Kupiłam wspomagacz na 25 dni - spalająco-oczyszczająco-obniżający poziom cukru "Extreme Cutting Cycle". tak na dobry początek:) Moim problemem jest paradoksalnie zbyt zdrowa dieta:) Po prostu nie mam co rzucać, bo z wielu rzeczy zrezygnowałam już dawno. Więc najpierw wspomagacz, a potem walka - o podobną harmonię w organizmie, jak obecnie.

3. zarejestrowałam się w vitalii :D

Wydałam sporo pieniędzy, teraz pora na inne poświęcenia. Ważne, żeby nie psuły mi humoru:)

17 stycznia 2009 , Skomentuj

wbrew temu, o czym zapewnia nas cały gigantyczny przemysł związany z odchudzaniem i dietami, dowiedziono, że nadwaga nie jest szkodliwa, nie obniża nawet znacząco sprawności fizycznej. o ile nigdy nie przekształca się w otyłość, nadwaga stanowi jedynie/aż problem estetyczny.

17 stycznia 2009 , Skomentuj

takie obrazy pełniły funkcję dzisiejszej pornografii. pornografii społecznie akceptowanej, bo z mitologiczną przykrywką. te kobiety były piękne nie tylko dlatego, że ich wygląd kojarzono z możliwością wydania na świat zdrowego potomstwa. rubens zachwycał się strukturą ich delikatnej, falowanej skóry, która dla nas jest po prostu odpychającym cellulitem.

jestem zsocjalizowana tak głęboko, że potrafię oceniać tylko w kategoriach estetycznych naszych czasów. myślę o sobie tak, jak myśleć powinnam w tych czasach i tkwi to tak głęboko, że nie ma odwrotu.

17 stycznia 2009 , Komentarze (2)

kilkaset lat temu tak wyobrażano sobie boginie... takie kobiety nazywano gracjami...
trzy gracje