Kochane zaczynam drugi tydzień mojej podróży ku lepszej ja, pewnie Wy już jesteście w połowie a może już na końcu tej podróży no i wielki Szacunek dla Was. Mój cel na ten tydzień to 67,5 kg, liczę na Waszą pomoc i wsparcie, pomiary dodam w sobotę gdyż w tym tamtym tygodniu mało schudłam i szkoda nawet się mierzyć. Pozdrawiam Was ciepło i Kobietki do dzieła:)