Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osoba pogodna, lubie muzyke i o dziwo sport mimo mojej nadwagi.Do odchudzania sklonilo mnie to ze 3 lata temu wazylam 80kg a 6 lat temu 60. Moj cel to 65 kilo i wierze ze go osiagne poniewaz nie ma innej opcji

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98858
Komentarzy: 1713
Założony: 10 marca 2009
Ostatni wpis: 22 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maggie220

kobieta, 46 lat, Aberdeen

165 cm, 123.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsc wreszcie do upragnionego celu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Niestety nie osiagnelam mojej 8 z przodu ale nie zalamuje sie. waze rowne 92 kilo a bylo juz 95. nie wiem co sie stalo. czy woda mi sie zatrzymala  w organizmie czy moze troche dieta byla bylejaka choc staralam sie pilnowac. sama nie wiem. w kazdym badz razie wzielam sie w garsc i zaczelam bardziej patrzec na to co jem i zlecialam szybciutko do 92 kilo. teraz w swieta narobilam jedzenia ale nie zamierzam sie objadac i pilnowac no i biegac. jutro tylko chce zjesc kawalek ciasta do kawy ale np. salatka jarzynowa dla rodziny z majonezem a dla mnie z jogurtem. chcialabym schudnac w kwietniu chociaz do 88 kilo i musze to osiagnac.Aha a dieta plaz poludniowych do bani i chyba przez nia mialam efekt jojo. dla mnie najlepsza dieta to MZ.pozdrawiam wszystkich i zycze Wesolych Swiat i uwazania na to co jemy

27 marca 2012 , Komentarze (9)

Waga z rana pokazala laskawie 92. 3 tak sie ciesze. wreszcie w dol. i to tak porzadnie.dietkowo ok i biegi tez sa codziennie. choc grzeszki czasami sie zdarza bo np na lunch dzis zjadlam chleb razowy a nie bylo go w planie ale tak mi sie go zachcialo bo juz dawno nie jadlam. wieczorem beda biegi i ostatni posilek o 18 takze waga laskawie ma spadac a nie isc w gore. Ehh u nas cieplo wiosna, przyroda budzi sie do zycia,Az chce sie zyc. Anglicy to juz lato poczuli bo chodza ubrani w letnich ciuchach normalnie. A ja jeszcze nie wiem za bardzo jak dzieci ubrac bo ta pogoda taka zdradliwa jest. pozdrawiam i zycze milego popoludnia

23 marca 2012 , Komentarze (12)

Ja na diecie poludniowych plaz od dwoch dni i bardzo dobrze sie czuje a waga w dol dzis pokazala 93,1.zdecydoalam sie na ta diete bo jest ok i mi pasuje z jedzeniem a pozatym nie moge sie juz doczekac osemeczki z przodu zwlaszcza ze marzec troche lipa byl u mnie bo podjadalam, wiec zdecydowalam sie potraktowac siebie surowiej.I faza to 14 dni mam nadzieje ze wytrwam i schudne jak najwiecej trzymcie kciukasy. pozdrawiam i zycze milego dnia

18 marca 2012 , Komentarze (12)

Znowu spadek 94.4 to juz prawie 10 kg jak schudlam od 6 stycznia czy myslicie ze powinnam schudnac wiecej? Moze i tak. W styczniu troche mi ciezko szlo ale w koncu wzielam sie za siebie. Nie chce nigdy byc juz grubasem i na wesele mojego brata 13 pazdziernika zalozyc super obcisla sukienke do kolan koniecznie blyszczaca z cekinami, tak, taka mi sie podoba widzialam na szczuplej dziewczynie wczoraj po prostu bomba. no ale to wymaga mojej pracy i motywacji. musze wziac sie w garsc bo ostatnio troche bylo kiepsko u mnie podjadlam slodyczy tak przyznaje sie, glupia bylam ale juz wrocilam na wlasciwe tory. nigdy wiecej slodyczy a jak mi sie zachce to suszone owoce i tyle. ja jestem niestety lasuchem.

Dawidzio moj kochany przygoraczkowal mi dzis nie wiem chyba jakis wirus bo wszysko ok z nim, a Oliwcia ok na szczescie. Pozdrawiam i zycze milej nocki

12 marca 2012 , Komentarze (12)

Ciesze sie niezmiernie. Plan sie spelnia wiec moze zobacze osemeczke z przodu przed swietami. Musze sie spiac koniecznie. Zeszlo juz wreszcie do zrzucenia ponizej 3o kilo ale to i tak nadal sporo i wierze ze mi sie uda.

 U nas normalnie wiosna dzis bylo 16 st. sloneczko i ciepelko wreszcie. no i codziennie do poludnia roznosze ulotki a potem odbieram starszaka z przedszkola i idziemy do domku gdzie czeka dziadek z Oliwka. I wyobrazcie sobie ze mam klientke tak sie ciesze juz mi dala 2 razy. teraz znowu czekam na telefon. zmykam cwiczyc brzuszki i lulu. papa

7 marca 2012 , Komentarze (13)

Zwazylam sie rano i oczom nie wierze 95.3 jak ja sie ciesze. niech ta waga bedzie laskawa dla mnie. dziekuje ci i wam  kochane vitalijki. biegi zaliczone jeszcze beda pelne brzuszki szt 70 bo wiecej nie dam rady.

 U nas dzis tak bylo wietrznie ze leb chcialo urwac. Pogoda taka sobie a tak juz bylo fajnie.Ulotki roznosze i powiem wam ze to ciezka praca jak cholera, trzeba sie nachodzic. i nikt jeszcze nie zadzwonil masakra.

Pozdrawiam i zycze milego wieczorku i nocki

4 marca 2012 , Komentarze (12)

Od soboty waze 95.8 i bardzo sie ciesze oby tak dalej powoli a do celu. choc wczoraj i dzisiaj troche nie bylam przykladna vitalijka ale za to cwiczenia odrobilam i moje grzeszki spalilam. za to od jutra wycisk dietkowy bo w sobote chcialabym zobaczyc 94.8. U nas tak dzis wialo ze zrezygnowalam z biegow i dzialalam na biezni, az pot kapal. i jeszcze beda brzuszki pelne ma sie rozumiec. aha i 2 dni pod rzad byl basen jak ja kocham wode uwielbiam plywac. A jutro znowu ulotki. Narazie cisza, nikt nie dzwoni, no coz trzeba ciepliwie czekac, a jak to nie wypali to juz dajemy z tym spokoj.Jedno wiem, przed swietam wielkanocnymi chcialabym zobaczyc 8 z przodu i to bardzo. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam i zycze przyjemnej nocki.

2 marca 2012 , Komentarze (16)

Kochane moje dzis waga pokazala rowniotkie 96 kilo. od paru dni jestem w ciaglym ruchu a to dlatego ze probuje dalej rozkrecac swoj biznes prasowanie i mam jeszcze 4000 ulotek do rozniesienia takze jest co robic dlatego przyjechal tesciu. dzis roznioslam 300 po czym poszlam zrelaksowac sie na basen i bylo super bo juz daaawno nie bylam.a potem zakupki i bylam w domciu po poludniu.do tego jeszcze biegi zaliczone i maja byc jeszcze pelne brzuszki sztuk 50 bo wiecej nie dam rady. Podsumowujac to w luty wkroczylam z waga 99.9 a teraz jest 96 takze zgubilam 4 kg plan wykonany. Oby tak dalej. Trzymajcie kciuki. \Pozdrawiam

26 lutego 2012 , Komentarze (20)

No wreszcie waga pokazala 96.6. tak sie ciesze. wreszcie spadek. przyznam ze po walentynkach jestem bardzo grzeczna dietkowo i cwiczeniowo. codziennie biegam i cwicze od 50 pelnych brzuszkow i codziennie zwiekszam o 10 .czuje ze pracuje mi ten dolny flak po ciazy ze tak powiem co mi pozostal bo mnie bola miesnie. to dobry znak. a w bieganiu gubie ten gorny brzuszek bo juz widze. U nas wiosna normalnie drzewa kwitna, zonkile, krokusy i sloneczko dzisiaj, az chce sie zyc. pozdrawiam i zycze milej niedzieli

23 lutego 2012 , Komentarze (10)

Wreszcie waga paskowa wiec mam nadzieje ze do konca tyg pojawi sie 96. kregoslup nie boli na szczescie a i wrocilam do zdrowia, dzieki za mile slowa. starszak jeszcze w przeszkolu a oliwia spi. roboty w domu odrobilam ze ho, ho.teraz troche odpoczynku przy kompie i zielonej herbatce. pozdrawiam