Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osoba pogodna, lubie muzyke i o dziwo sport mimo mojej nadwagi.Do odchudzania sklonilo mnie to ze 3 lata temu wazylam 80kg a 6 lat temu 60. Moj cel to 65 kilo i wierze ze go osiagne poniewaz nie ma innej opcji

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98881
Komentarzy: 1713
Założony: 10 marca 2009
Ostatni wpis: 22 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maggie220

kobieta, 46 lat, Aberdeen

165 cm, 123.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsc wreszcie do upragnionego celu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 maja 2012 , Komentarze (6)

Wpadam tu i mowie ze mam sie dobrze, waga w okolicach 87 kg i biegi codziennie po godz .mamy piekna pogode ale widze ze ma sie wkrotce popsuc bo juz zaczyna sie chmurzyc.Dietka jest i to tez wazne.

 dzieci ok. dawid przedszkolak juz ma mundurki do szkoly zakupione a z oliwka usilnie sie adaptujemy ciezko oj ciezko. 

Z M mamy ciche dni i chyba przechodzimy maly kryzys po 10 latach malzenstwa ktore minie juz 8 czerwca, zamowilam dzis z tej okazji canvas( foto na plotnie) z naszymi dzieciakami moze to jakos go rozchmurzy. I jak zwykle wedlug niego wina lezy po mojej stronie.Jestem troche zalamana bo ostatnio ciagle sie klocimy i nawet moje odchudzanie czasami schodzi na ostatni plan a przeciez chce byc taka laska jak 10 lat temu po slubie kiedy to wazylam 65 kilo. Szkoda gadac ehhh. Pozdrawiam i buziolki

22 maja 2012 , Komentarze (6)

Wreszcie bo mialam dola i w weekend bylo obzarstwo czego skutkiem byl wzrost wagi ale ta i tak byla laskawa bo nie bylo zle. Od wczoraj biegam po godz. Z M sie dogadalam i on wieczorkiem zajmuje sie przez godzinke dzieciakami gotuje mleko i jak biegam pozniej to kapie, no w koncu to ojciec, ale M lubi sie zajmowac dzieciakami i robi to bardzo dobrze. Waga 88.3 tak sie ciesze ale powiem wam ze jest ciezko ta godzinka jak narazie wylewam siodme poty mam nadzieje z sie to unormuje. wazne ze waga spada. Dziaciaczki ok juz chodza do przedszkola a Oliwka placze i musze z nia siedziec dopoki sie nie przyzwyczai tu tak glupio jest ze nie wezma jak w PL i pomoga sie oswoic tylko rodzice musza chodzic i tlumaczyc dziecku a ona jeszcze mala to takie never ending story.Mam nadzieje ze szybko sie przystosuje. Pozdrawiam i zycze ilgo wieczorku

15 maja 2012 , Komentarze (11)

Dzis 89.3 tak sie ciesze oby tylko uciekac o tej 9 jak najdalej dziekuje wam kochane vitalijki. 

Dzieciaczki juz lepiej ale dla bezpieczenstwa zostana jeszcze pare dni w domku bo u nas wieje jak cholera typowa pogoda UK. Pozdrawiam i zycze milego dzionka.

Aha i dietkowo wzorowo i biegi wczoraj byly wyczerpujace stad chyba ten spadek a i dzisiaj tez beda.

14 maja 2012 , Komentarze (8)

Doczekalam sie osemki z przodu wreszcie. Jest jeszcze niepewna bo 89.7 ale bede ja trzymac rekami i nogami. Tydzien temu wazylam troche inaczej niz na pasku bo 91.8 czyli schudlam 2.1kg Tak sie ciesze wreszcie sie doczekalam ale to glownie dzieki wam bo wy jestescie dla mnie motywacja.Zamierzam trzymac sie bialkowej i warzywno-owocowej diety bo mi pasuje.

Dzieciaczki jeszcze chore i w tym tyg nie pojda jeszcze do przedszkola. Za to w domu idzie zeswirowac dobrze ze M jest na przymusowym offie to mi pomaga.

Pozdrawiam was kochane i zycze milego wieczorku

9 maja 2012 , Komentarze (16)

Zaczelam naprawde diete na ostro pod nadzorem ciotki dietetyczki mojego M ktora tez sie odchudza. Trafilam troche w bledne kolo bo zaczelam podjadac slodycze i potem intensywnie cwiczylam zeby to spalic. efekt? waga albo troche spadala albo szla w gore albo stala w miejscu po prostu szalala. Powiedzialam dosc juz tego i napisalam do ciotki po wsparcie ktora juz wczesniej sledzila moje wyczyny i ta postanowila mi pomoc. rozpisuje mi cotygodniowa diete. aha i M schowal mi wage.. waze sie raz w tyg mam nadzieje ze uda mi sie zobaczyc 8 z przodu w poniedzialek bo od pon zaczelam. nie poddam sie musze zachwycic wszystkich a przede wszystkim siebie. trzymajcie kciuki

4 maja 2012 , Komentarze (12)

Witam was kochane vitalijki. waga u mnie rowne 91 kilo czyli zostal tylko kg zeby zobaczyc 8 z przodu. a dzis sie troche przecwiczylam. zrobilam 2 serie po 600 podskokow na skakance w odstepie 4 godz i o 20 poszlam jeszcze biegac i ledwo przybieglam tak mnie lydki bolaly. Przesadzilam troche ale chcialabym zobaczyc 6 maja ladny wynik bo wtedy to mija 5 mcy odchudzania.

Oliwka moja troche pokasluje i kuruje ja glownie syropem z cebuli i takim normalnym a Dawid ma sie dobrze dostal sie do przdszkola od wrzesnia w primary school Manadon Vale tam gdzie chcialam i mam  bliziutko.On ma dopiero 4 lata w sierpniu a rok szkolny zaczyna sie we wrzesniu czyli mlodzik sie zalapal. Troche sie stresuje jak to bedzie glownie z jezykiem. on juz duzo rozumie ale jeszcze wciaz niewiele mowi po ang jedynie liczy do 15. no i takie tam czesc nie tak podstawy.Mam nadzieje ze nie bedzie tak zle.

24 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Witam, witam i o zdrowie pytam. U mnie oki. Waga miedzy 91 a 92 czyli jestem w czarnej d.....za to cwicze na potege i biegam i robie ????400 brzuszkow i skacze na skakance ale moja dieta MZ troche odbiega od tematu musze sie spiac.Tak mi juz dobrze szlo a tu koniec kwietnia a ja przez 2 mce schudlam tylko 3 kilo. jakas masakra. wiem kochane ze mnie wspieracie bo bez was nie dalabym rady. nie mam tez kryzysu bo chce mi sie cwiczyc ale mam tez wzmozony apetyt i dzis np niepohamowalam sie od zjedzenia dzieciowej oponki  z rozowym lukrem. wrrrr. musze cos z tym zrobic. czy ktoras tez tak z was ma? pozdrawiam i zycze milej nocki

20 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

U mnie w porzadku motywacja wrocila. wczoraj sie tak sciorchalam nabiegach ze szok od razu byl spadek i dzis nadal 91. 8 ale mam nadzieje ze w koncu ruszy. bieganie to to co lubie i jeszcze jak dzieci pojda spac robie wszelkiego rodzaju brzuszki sztuk 300. i smaruje sie i vichy i eveline 3D 2 razy dziennie na lydki nogi boczki i brzuch i to tez musi pomoc.

Dzieciaczki ok. Dawidek po  3 tyg przerwy swiatecznej idzie do przedszkola od poniedzialku to odetchne troche a i oliwka zaczyna zlobek 2 razy w tyg po 3 godz narazie mamy oswajanie ale ona czuje sie jak ryba w wodzie. panie sa bardzo mile a ona nie wie sama czym sie bawic tyle wszystkiego.

Pozdrawiam was kochane moje vitalijki i zycze milego dnia

17 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Dzis waga pokazala 91.7 i bardzo sie ciesze. oby tak dalej ostro wzielam sie za siebie. nie podjadam i bardzo sie pilnuje. nie pozwole zaprzepascic celu 8 musi byc wkrotce. dzieki moje kochane vitakijki.pozdrawiam

16 kwietnia 2012 , Komentarze (13)

Witam was kochane moje vitalijki. Powiem wam ze od swiat nie moge sie pozbierac i ciezko mi idzie. waga miedzy 92 a 93 kilo. masakra jak tak dalej pojdzie to nigdy nie zobacze 8 z przodu a tak bardzo chce. musze sie wziac w garsc. musicie mi dac kopa. dobrze chociaz ze nie tyje bo biegam codziennie. marzec tak jak pisalam byl lipny ale nie pozwole zeby byl i taki kwiecien. tak juz ladnie mi szlo.trzymajcie wiec kciuki. pozdrawiam