Na kopenhaskiej wytrzymalam tydz zdazylam jednak schudnac 2 kilo. teraz jestem na diecie 1200-1500 kcal i jestem bardzo zadowolona. mialyscie racje z ta kopenhaska ze po niej moze byc efekt jo-jo. dlatego tez sie wycofalam. a przy tej mojej diecie ubywa mi codziennie po 200-300 g takze mam nadzieje ze osiagne swoj cel
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Jestem osoba pogodna, lubie muzyke i o dziwo sport mimo mojej nadwagi.Do odchudzania sklonilo mnie to ze 3 lata temu wazylam 80kg a 6 lat temu 60. Moj cel to 65 kilo i wierze ze go osiagne poniewaz nie ma innej opcji
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 102781 |
| Komentarzy: | 1713 |
| Założony: | 10 marca 2009 |
| Ostatni wpis: | 22 maja 2020 |
Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maggie220
kobieta, 46 lat, Aberdeen
165 cm, 123.40 kg więcej o mnie
Postanowienie wakacyjne: Dojsc wreszcie do upragnionego celu
Postępy w odchudzaniu
4 października 2009 , Komentarze (7)
Nie bylo mnie bardzo dlugo moja dieta sie zalamala. Mc czasu bylam w Polsce caly sierpien i nastapil efekt jojo przytylam praktycznie wszystko co schudlam. Wiem wiem mozecie mnie potepic jestem slaba. Ale najlepsze to ze wzielam sie w garsci od jutra z powrotem na diecie 1500kcal a od nastepnego tygodnia dieta kopenhaska ktora pozwoli mi schudnac chociaz troche z efektu jojo. Zle sie czuje jako taki grubas i z powrotem jestem z wami i bede sledzic wasze odchudzanie a wy bedziecie mnie podbudowywac. Ciesze sie ze sie "nawrocilam" i bede dazyc do zamierzonego celu
8 lipca 2009 , Komentarze (9)
No i zmienilam swoj cel na 70 kilo i mam nadzieje ze go osiagne dzis rano waga wskazala 87,5 a jutro mam nadzieje ze bedzie mniej i dieta 1200 kcal jest ok a bede powoli chudla tak jak wy ciocby kilo na mca ale w duchu to chcialabym 2 kilo miesiecznie i wiecej nie i wtedy bede szczesliwa. pozdrawiam
7 lipca 2009 , Komentarze (8)
Rzadko sie odzywam bo mam duzo pracy i do tego 10-ciomiesiecznego synka takze mam co robic a od 2 tyg nie mam czasu na moje biegi a moze czasami ze zmeczenia nie chce mi sie no ale motywuje sie do wieczornych cwiczen chociaz na brzuch i nogi waga 87.5kg zaraz zmienie. mam nadzieje ze do konca lipca bedzie 85kg. chce chudnac powoli a co do tych 800 kcal to wytrzymalam tak tydz a teraz jem 1200 kcal bo tamto bylo za malo i ciagle chodzilam glodna podjadajac a to jeszcze gorsze nizby sie diety wcale nie mialo. takze powoli przechodze na swoja diete bo tamta jest za uboga i jest szybki efekt jo-jo wiem ze to jest najgorsze. No ale dzis prasowalam dla klientow 4 godz i jestem padnieta mam nadzieje ze i rowno tyle tez spalilam kalorii do tego codzienne sprzatanie ok 6 godz domow tez mi daje wycisk a mimo wszystko trudno mi schudnac mam nadzieje ze cwiczenia mi pomoga no i dieta. pozdrawiam was
24 czerwca 2009 , Komentarze (10)
Dawno sie nie odzywalam moze dlatego ze moja waga stala w miejscu. ale od pon jestem z powrotem na miesiecznej diecie 800 kcal takze mam nadzieje ze 85 kilo bedzie niebawem przeze mnie osiagniete. jestem dobrej mysli moze nawet 87 kilo bedzie do konca czerwca albo i mniej i wtedy zblize sie do mojej 80 kg wagi a potem dam sobie nowe postanowienie. pozdrawiam was vitalijki
8 czerwca 2009 , Komentarze (7)
Witam was moi kochani. Moja dieta ma sie dobrze juz jest 88.6 oby tak dalej mam nadzieje ze waga bedzie tak ladnie spadac caly czas. troche sobie podjadlam w weekend ale nie przesadzilam oczywiscie, zero slodyczy tylko troche chlebka i kielbaski zjadlam i waga wzrosla do 89 kilo ale od dzis z powrotem scisla dieta takze mam nadzieje ze bedzie ok. pozdrawaiam i dobranocka
Dziekuje za zyczenia i wsparcie
3 czerwca 2009 , Komentarze (10)
No kochane waga moja sie umacnia bo dzisiaj rano bylo 89.6 oby tak dalej. Dieta moja ma sie dobrze staram sie liczyc kalorie i kontrolowac to co jem no i biegam codziennie w te upaly ( mieszkam w UK) 20 min tak dosyc szybko i bez przerwy. Znowu wrocila mi motywacja mam nadzieje ze do konca sierpnia uzyskam choc 85 kilo a potem bedzie z gorki no ale musze byc wytrwala. pozdrawiam i dobrej nocki zycze
29 maja 2009 , Komentarze (8)
Witam was. Moja dietka ma sie dobrze waga spadla ponizej 90 kg dzisiaj rano. Czyli schydlam kilo w tym tyg. Oby tak dalej. dzisiaj jadlam naprwde malo bo o 17 mialam uroczysta kolacje z okazji moich imienin. to byl prezent od mojego meza i cioci- hinduskie danie nisko kaloryczne sos na bazie cebuli z ryzem basmati i jogurtem naturalnym. mmm pycha ale caly dzien sie glodzilam i nie objadlam sie oczywiscie. pozdrawiam was i dobranocka
24 maja 2009 , Komentarze (5)
Nie pisalam przez 2 dni bo przez weekend zawsze jest mniej dietkowo ale waga stoi w miejscu to dobry znak jutro z powrotem 1200-1400 kcal i mam zamiar schudnac 1kg w tym tyg. To moj cel musze zejsc ponizej 90 wiem wiem jest napisane 89.5 ale waga waha sie do 90.5 i musze umocnic wage 89.5 i spadac w dol. Mam motywacje a to najwazniejsze pomimo tego weekendu to wczoraj dalam sobie niezly wycisk w biegach i jeszcze cwiczylam na miesnie brzucha i nogi i caly dzien bylam w ruchu a to sprzatalam tym razem swoj dom a to bylam na dlugim spacerze z dzieckiem. Takze kalorii troche spalilam. pozdrawiam i dobranocka
21 maja 2009 , Komentarze (7)
Dieta ma sie dobrze.
Sniadanie: 3 kromki pieczywa chrupkiego z bialym serem i troche dzemu plus kawa z mlekiem- 280 kcal
2 Sniadanie: jogurt 120kcal
obiad: salatka z tunczyka 300 kcal
przekaska : jablko i kromka chleba( nie wytrzymalam troche) 200 kcal
kolacja : kapusta gotowana i troche kluskow leniwych ( wiem troche za tlusto ale bylo to o 17.30 i ostatni posilek) i 2 kromki pieczywa chrupkiego z batonem z indyka i pomidorem Mysle ze ok 450 kcal. Troche za duzo ale potem byly pol godz intensywnych cwiczen na brzuch i nogi. No i caly dzien bylam w pracy fizycznej( sprzatam mieszkania- nie lada trzeba sie naganiac) i wieczorem prasowanko takze mysle ze choc troche spalailam kolacje. Podsumowujac dzis zjadlam:1350kcal a powinnam 1200. Jutro sie poprawie obiecuje. i Dobrej nocki zycze
Sniadanie: 3 kromki pieczywa chrupkiego z bialym serem i troche dzemu plus kawa z mlekiem- 280 kcal
2 Sniadanie: jogurt 120kcal
obiad: salatka z tunczyka 300 kcal
przekaska : jablko i kromka chleba( nie wytrzymalam troche) 200 kcal
kolacja : kapusta gotowana i troche kluskow leniwych ( wiem troche za tlusto ale bylo to o 17.30 i ostatni posilek) i 2 kromki pieczywa chrupkiego z batonem z indyka i pomidorem Mysle ze ok 450 kcal. Troche za duzo ale potem byly pol godz intensywnych cwiczen na brzuch i nogi. No i caly dzien bylam w pracy fizycznej( sprzatam mieszkania- nie lada trzeba sie naganiac) i wieczorem prasowanko takze mysle ze choc troche spalailam kolacje. Podsumowujac dzis zjadlam:1350kcal a powinnam 1200. Jutro sie poprawie obiecuje. i Dobrej nocki zycze