Sklonilo przede wszystkim przykre uwagi innych osob....i to ze zaczelam czuc sie zle we wlasnej skorze. Moje motto: ,,Nie wolno sobie odpuszczac i poddawac sie.Trzeba wiedziec,czego sie chce,eksperymentowac, szukac ciagle nowego wyjscia.Wkoncu trafi sie na najlepsze dla nas.,,
Dzis stanelam na wadze i zobaczylam 86,1 kurcze moj cel to do konca lutego wazyc 80 i musi sie udac bo niedlugo wiosna i jak ja wyjde na ulice w samej bluzce jak bedzie mi sie wylewalo tu i tam dzis 15 dzien diety i troche zeszlo z wagi jestem pierwszy dzien w II FAZIE south beach-a ale jak narazie nie zjadlam nic co mi jest dozwolone w tej fazie a czuje sie swienie dzis zrobilam sobie 1,5 h spacerek i zjadlam na kolacje wiejski z kawalkiem papryki i ogorka:) a ogolnie to parowke z indyka,jajko no i kolacja chyba nie za duzo nie?:) juz nie moge sie doczekac kiedy bede wreszcie szczupla i nie bede sie wstydzila siebie bo coraz czesciej zauwazam jak ludzie sie na mnie dziwnie patrzaej to takie przykre....
Witam was wszystkich po az 10 miesiacach podejmuje kolejny krok w diecie:)) przeszlam na diete south beach i juz po 2 tygodniach schudlam 7 kg jak dla mnie wielki sukces przegladam rozne pamietniki i powiem wam ze jestescie sla mnie wielka motywacja jak widze ze niektore z was schudly po az 20 pare kilo to az nogi sie rwa do cwiczen moze uda sie tym razem Pozdrawiam was serdecznie
czesc dawno tu nie zagladalam czekalam z niecierpliwoscia na aktywacje diety i dzis juz jest od 2 kwietnia zaczynam:))) mam nadzieje ze efekty beda niezle a jestem zawzieta wiec moze cos z tego byc:)
Witam wszystkich:) jestem nowym urzytkownikem Vitalli,trafilam przypadkowo na ta stronke wchodzac na jakies forum dotyczace orbitrekow,od jakiegos tygodnia zaczelam cwiczyc na tym wspanialym urzadzeniu codziennie po 60 minut i do tego po 100 brzuszkow co prawda poczatki byly ciezkie ale czego nie robi sie dla pieknej sylwetki. Odkad pamietam to sie odchudzam zawsze z porazkami bo nie wytrzymywalam psychicznie ale moja waga zawsze co najwyzej siegala 68 kg kiedy zwazylam sie wczoraj mialam ochote zrzucic sie z mostu 90 kg!!!!!!!! normalnie rozpacz zafundowana na caly dzien.Ale stwierdzilam ze nie ma co sie uzalac nad soba tylko wziasc sie do roboty,a wiec postanowilam wykupic sobie diete Vitalli i dzis ide wplacic pieniazki mam nadzieje ze jezeli bede sie ostro do tego stosowala to przyjda obiecywane efekty pozdrawiam wszystkich