Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kaba2000

kobieta, 53 lat, Ziemski Raj

167 cm, 101.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lipca 2017 , Komentarze (4)

Czesc chudzinki:D.

Jak  Wam idzie dietkowanie?

U mnie byl maly kryzysik(szloch).

Maz obchodzil imieniny ktore trwaly caly weekend.

Ratowalam sie woda mineralna i jajkami gotowanymi z odrobina majonezu.

Niestety wpadlo troche alko ale za to ciasta nie ruszylam chociaz narazilam sie tesciowej bo to ona piekla i chciala zebym wychwalala pod niebiosa.

Ale ja bylam twarda i stanowczo odmowilam.

Nic to nowy tydzien i nowa szansa zeby zrzucic chociaz 2 kilo.

Dam znac niedlugo jak mi idzie.

Trzymajcie sie chudo(tajemnica).

27 czerwca 2017 , Komentarze (5)

Tak dziewczyny jestem już po wolnym.  

Miałam 3 tygodnie laby.

Nie wyjezdzalam nigdzie na dłużej ale byłam na kilku 

fajnych wycieczkach.

Teraz wypoczeta zwarta i gotowa wróciłam do pracy.

Najważniejsze to dietę trzymam i zgubiłam 3 kilo.

Jestem zadowolona.

Życzę Wam wspaniałych wakacji !!!

13 czerwca 2017 , Komentarze (2)

Witam wtorkowo:D

Jak Wam mija dzionek dziewczyny?

U mnie super:Dpopijam wode i pisze do Was.

Dzisiaj bylam na wycieczce i na tej wycieczce schudlam prawie 20 kilo(smiech).

Nie to taki zarcik :Dale to lustro taka mi frajde sprawilo ze mam humorek caly dzien.

I juz wiem do czego dazyc.

A poza tym micha ogarnieta i duzo lazenia.

Jest moc jest sila !!!!

Wazenie w piatek!!!

11 czerwca 2017 , Komentarze (5)

Dzisiaj mnie dopadło wielkie przerażenie i oczywiście wielkie otrzezwienie.Wszędzie na mieście widzę grubych ludzi.I jestem zszokowana.Myślę tez o sobie czego do tego d opuscilam.Pewnie Ci ludzie tez na mnie patrza i mysla co ta dziewczyna z siebie zrobila.Czemu nie robiłam nic ze swoją wagę chociaż przyjaciele delikatnie dawali do zrozumienia ze czas najwyższy się za siebie wziąć.Oj głupia ja.Nie brakuje oczywiście kusicieli.Dzisiaj teściowa czestowala ciastem.Grzecznie odmówiła tłumacząc się ze jestem uczulona na mąkę.Dziwnie spojrzała ale nie dopuściła i zapanowała do domu.Leży w lodówce a ja nie ruszam.Najwyżej zamroze i poczestuje syna.On jest chudzina i może jeść.Znajomi zapraszali na grilla A tam oprócz wielkiego żarcia piwo się leje strumieniami.Wykrecilam się złym samopoczuciem.Trudno najwyżej stracę znajomych.Nie chce być Otyla i chorowita i już!!!Już nigdy więcej!!!

11 czerwca 2017 , Komentarze (7)

Wczoraj byliśmy dzielni.Tak walczymy z moim mężem.Zawsze do meczu było piwko i kielbacha z grilla.A wczoraj grzecznie "piwko selerowe"( woda z selerem) i chipsy z warzyw.Jestem dumna z mojego męża ze się nie wylamuje  bo wiecie jacy są faceci.W nocy trochę zgrzeszylam nazarlam się truskawek.A dzisiaj mój mąż rano przywitał mnie miłym komplementem.Wiesz wczoraj było pięknie usypial mnie truskawkowy pocałunek.Tak to ja tak pachnialam truskawkami A nie piwskiem jak to było wcześniej.Podoba mi się to zdrowe życie.

10 czerwca 2017 , Komentarze (19)

Od wczoraj zeszło ponad 2 kilo.Wiem że to woda.

Ale cieszę się bo mam jej sporo.Było 102 jest 99.50.

Mój niezawodny napój działa.A dzisiaj dla odmiany sok

z selera naciowego i dalsze zmniejszanie.No i oczywiście

dietetyczne jedzonko.Nigdy więcej trzycyfrowej wagi!!!

9 czerwca 2017 , Komentarze (8)

Poprzedni wpis mi skasowalo.Przypomnę ze zrezygnowałam z wakacji by wziąć się za siebie.Waga słoniowa 102 kilo.Jestem już po wizycie dietetyczki i pierwszy dzień juz za mną.Mam bardzo dużo wody zatrzymanej w organizmie.Dzisiaj pilam mineralna z zmiksowana z pietruszką i zielonym ogorkiem.Powiem Wam ze dziala bo na wieczor waga pokazala 101 czyli kilo spadlo.Jutro też to zastosuje to może też trochę wody zejdzie.Jeszcze raz dziękuję Vitalijkom za wspierające komcie pod poprzednim wpisem który niechcący skasowalam.Proszę o więcej bo bardzo tego potrzebuje.Spokojnej nocy.