Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mariusz1234

mężczyzna, 46 lat, Łyse

172 cm, 77.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 maja 2009 , Skomentuj

Nie długo pierwszy cel nie mieć 9 na wadze przed sobą. To jeszcze kilka dni. Ostatnie dni wbrew pozorom spędzam bardzo aktywnie, szczególnie popołudnia. Koleżanka w pracy stwierdziła, że stałem się dokładniejszy i dbam o coraz mniejsze detale. No cóż wszystkie moje zakończenia nerwowe są pobudzone. Coś muszę robić.   

14 maja 2009 , Komentarze (1)

stałem się intruzem we własnej kuchni. Wypisała mnie ze swojego jadłospisu. Szkoda, bo moglibyśmy się nawzajem uczyć od siebie i stworzyć korzystną symbiozę.  Tak więc od dzisiaj mamy dwa obiady co do kolacji i reszty nie wiadomo. Na szczęście to dla siebie i własnego celu gubię nadmiar wagi.@import url(/themes/default/cs

13 maja 2009 , Skomentuj

Upragniony pierwszy cel nie posiadać 9 z przodu.Jeszcze kilka dni i zobaczę. Dzisiaj potrenowałem i to nie źle - 35 długości basenu, jak na moje możliwości fajnie. Wiem jedno mam długą drogę do ostatecznego celu. Czekam by popływać w jeziorze i poleżeć na plaży w ciepły letni dzień, bo na razie mamy chłodne dni i chłodne noce. To tak jak wagą wiemy że to za moment będzie niższa ale on ciągnie się mozolnie.@import url(/themes/default/css/)D

11 maja 2009 , Skomentuj

Liczyłem na 14 kg w 8 tygodni, będę miał pełne 12 kg - sukces. Pilnie ćwiczę nawet jak nie mam chęci, dieta jest na poziomie 1950 - 2200 kcal. Pełne zaangażowanie, podziw i zazdrość kolegów. I na szczęście nie przemijający optymizm. Chociaż zamiar jaki mam osiągnąć to pełne 30 kg w 50 tygodni. Z kuponu tygodni już mam 8 za sobą. Każdy tydzień to przybliżające się zwycięstwo.
Jeszcze tak długo i skutecznie daleko nie zaszedłem w dietach. Mam nadzieję mający zamiar osiągnięcia celu, że i Wam udzieli się moja energia.

10 maja 2009 , Komentarze (1)

... płynie w dół. Stosując dietę smaczną, smacznie waga ubywa. Do końca, aż tak słodko to nie jest, ale przy "odrobinie" wysiłku są efekty. Brzuch o 11 cm jest mniejszy, jak patrzę na liczby sam się dziwię jak to możliwe w 7 tygodni. Znajomi pytają się co mnie tak zmotywowało, odpowiedź jest prosta - zatęskniłem za bieganiem. Po drugi co synowi pokażę  jak się zmienia kanały w telewizji i bycie wiecznie zmęczonym - bez sensu.  Chcę powrócić do biegów długodystansowych 10 km i więcej, dawniej tak biegałem. Obecnie rozrywa mnie energia pomimo, że gubię kilogramy. Takiego stanu nie miałem od conajmniej 8 lat.  Jestem nie zmęczony w ciągu dnia, po pracy bardzo aktywny( a nie szukający gdzie by tu drzemkę uciąć). Mam obecnie przypływ wielu pomysłów do realizacji. Czy WY osiągający swoje cele macie podobnie jak jak. Pozdrawiam.     

5 maja 2009 , Komentarze (2)

Coraz więcej osób widzi mnie i podziwia jak wyszczuplałem. Zdarzyło się, że wczoraj nie poznała mnie znajoma. Koledzy mówią że koszule chyba się sprały.
Miłe i niech tak zostanie.
mport url(/themes/default/css/);

3 maja 2009 , Skomentuj

Trudny do przetrwania, a to grill, a to goście. Ćwiczenie ciała to pestka w porównaniu z ćwiczeniem woli. Trzymam kciuki za ćwiczących wolę.

3 maja 2009 , Skomentuj

Takiego uczucia nie miałem od lat, kiedyś narzekałem bo zakwasy, ale dzisiaj z przyjemnością czekam kolejnego treningu.  Trochę dieta jest za mała (kcal) jak na taki wysiłek. Z drugiej strony patrząc cierpliwość, trochę wyrzeczeń  dają niezłe wyniki. Pozdrawiam.

2 maja 2009 , Komentarze (2)

Każdego dnia ćwiczę i jest coraz trudniej. Motywacja nie opada za to waga powoli do dołu. Czekam dnia zobaczyć 89,9 kg to będzie mój pierwszy cel, nie oglądać 9- tki z przodu. Pozdrawiam ćwiczących.

1 maja 2009 , Skomentuj

Popołudniu rozprawiłem się ze swoją garderobą. Rozmiar 38 spodni zamieniłem na 36 to już luźne, a w niedługim czasie 34  - zgrabne wąskie nogawki oraz fajne w biodrach. Na półkach jest luz. Tak samo zrobiłem z zimową odzieżą.
Odnośnie kuchni - dzisiaj odkryłem naleśniki z kaszą gryczaną i twarogiem (z dodatkiem cebuli zarumienionej, sól i pieprz do smaku oraz śmietana kwaśna do rozrzedzenia) do tego pomidor w cząstkach.  Rewelacja  porcja 350 kcal.