Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka

O mnie

W ciąży przytyłam dużo za dużo teraz czas pozbyć się nadbagażu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27141
Komentarzy: 213
Założony: 24 marca 2009
Ostatni wpis: 22 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karolka85.olsztyn

kobieta, 39 lat, Niemcy

168 cm, 70.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Oj troche mnie tu nie bylo (znaczy bylam ale sie nie udzielelam), dzis zdalam sobie sprawe z tego ze to juz 3 lata omg jak ten czas leci :-(

Czas leci a moja waga, hmm coz tu duzo mowic wstyd na calego. Nie moge przestac jesc slodyczy i to mnie gubi.

W moim zyciu bardzo ale to bardzo duzo sie zmienilo ale o tym moze innym razem, narazie musze zebrac sie pozadnie do powrotu...

Milego dnia

28 marca 2012 , Komentarze (9)

Witajcie kochane... Ja dziś jestem zadowoloa bo mam kolejny kilogram mniej, choć ostatnio pojawił się grill i mc donalds i nawet wcielam gofra z bita smietana w niedzielę jak byliśmy w zoo. Ale było dużo chodzenia więc może się spalił. Przez to wszystko wczoraj na obiad był tylko rosół i zostało jeszcze na dzisiaj więc chociaż nie muszę nic gotować. Trzymajcie dziś proszę kciuki za Monisie... Ona wie o co chodzi. Dobra uciekam bo właśnie siedzę w szkole i kończę test pisać...

28 marca 2012 , Skomentuj

Witajcie kochane... Ja dziś jestem zadowoloa bo mam kolejny kilogram mniej, choć ostatnio pojawił się grill i mc donalds i nawet wcielam gofra z bita smietana w niedzielę jak byliśmy w zoo. Ale było dużo chodzenia więc może się spalił. Przez to wszystko wczoraj na obiad był tylko rosół i zostało jeszcze na dzisiaj więc chociaż nie muszę nic gotować. Trzymajcie dziś proszę kciuki za Monisie... Ona wie o co chodzi. Dobra uciekam bo właśnie siedzę w szkole i kończę test pisać...

21 marca 2012 , Komentarze (4)

Pytacie jak mi sie udaje chudnac...

A tak jakos to idzie, staram sie codziennie pilnowac, jesc regularnie, zawsze zjesc sniadanie i kolacja o 18-19.00 zazwyczaj platki Fitness z mlekiem 3,5%.
Od 2-3 tygodni nie ruszam tez slodyczy.

Jeszcze tylko musze pic wiecej wody bo na razie pije bardzo malo...


Poza tym nic nowego u nas...

15 marca 2012 , Komentarze (7)

Tak jak w tytule kolejny kg w dol,mam nadzieje ze do maja zobacze chociaz 62 na wadze

12 marca 2012 , Komentarze (3)

4 dni i kilogram na minusie !!!!!!!!!!!

23 lutego 2012 , Komentarze (5)

Siedzimy sobie z malym w domu, od prawie miesiaca chorzy, oszalec mozna. Oskar ma tak okropny kaszel, ze az ciezko sie tego slucha...

Waga na razie poki co oscyluje w okolicach 69kg czyli nie jest najgorzej ale mogloby byc lepiej. Na szczescie niedlugo wiosna wiec moze cos sie ruszy.

Uciekam bo maly zabiera mi lapka...

Milego dnia.

4 lutego 2012 , Komentarze (8)

Rozmowa z moim M sprzed 5 minut
ja: moge kupic sobie orbiterka jak znajde taniego (uzywanego)
m: Co to jest? (wiec mu wytlulmaczylam co i jak), a po co ci to? zeby kurz zbieral?
ja: bede na nim cwiczyc
m: chyba zajoba...

Nosz k... i gadaj tu  z facetem...

Tak wiec mimo wszystko jak znajde to kupie i poprosze M zeby mi pokazal jak sie cwiczy zajoba...

21 stycznia 2012 , Skomentuj

Tak strasznie sie ciesze, wchodze dzis rano na wage a tam piekne 69,1kg, czyli nie taka marna ta szósteczka z przodu.
Mam nadzieje ze wiecej 7 nie zobacze.
Podsumowujac od wyjscia ze szpitala 14.06.2011 schudlam 9,70kg, czyli nie jest najgorzej jak na siedem miesiecy ale mogloby byc lepiej.
Teraz tylko wziasc sie porzadnie do pracy i nie zaprzepascic tego co jest i dojsc do upragnionego 58kg (z taka waga w 2010r zaszlam w ciaze).

A teraz z innej beczki- Oskarek wczoraj piuerwszy raz stanal na nozkach, podtrzymal sie stolu i wstal.
M od razu obnizyl lozeczko na najnizszy poziom i dobrze ze to zrobil bo jak wlozylam tam malego to od razu wsawal...

Dzis na obiad mialam pyszna papryke faszerowana i teraz mam nadzieje wytrwac do kolacji.

p.s. Wyczytalam ze jajka pomagaja w odchudzaniu i osoby ktore nie maja problemow z cholesterolem moga je jesdc przy odchudzaniu nawet trzy-cztery razy w tygodniu (porcja mniej wiecej jajecznica z dwoch jajek bez dodatkow oczywiscie...)

15 stycznia 2012 , Komentarze (1)

No tak, mialam czesciej dodawac wpisy i wyszlo jak zawsze. sprobuje sie poprawic...

Dzis postanowilismy z M nie wydawac kasy na glupoty, zachcianki itp, zeby moc zaczac odkladac pieniadze na dom. Bylismy dzis na spacerze po naszej miejcowosci i naogladalismy sie tyle pieknych domow ze az nam sie chetka zrobila zeby miec tez taki tylko swoj z pieknym ogrodem i slonecznym salonem...( Niemcy maja naprawde piekne domy) hmmm rozmazylam sie....

Waga poki co stoi w miejscu, z checia na slodycze bywa raz lepiej raz gorzej - z przewaga na lepiej... nie wiem czemu waga sie nie rusza, nie jem duzo, zawsze jem regularnie, no moze troche za malo pije bo jak jest zimno to mi sie nie chce.

Oskare raczkuje juz na calego od prawie miesiaca, zrobilismy mu pokoik na gorze taki do zabawy (spi jeszcze poki co u nas w sypialni na dole), pozabezpieczalismy tam wszystko tak aby nie zrobil sobie tam krzywdy- w tym czasie jak tam sie bawi moge sie tam uczyc albo korzystac z neta bo na dole njie ma na to szans - leci do psa, do goracej kuchenki w kuchni, do szuflad i wszedzie tam gdzie nie wolno, czyli oczy musze miec do okola glowy i szybko biegac za nim...

Do nastepnego kochene....