Udałam się wczoraj na zakupy odzieżowe. Okazuje się , że stałam się niewymiarowa. Za duże były dla mnie ubrania w rozmiarze 48, a za małe 46. Co mnie z kolei ucieszyło to to, że nie musiałam sięgać po rozmiar 50-52!!!! Zakupiłam - spódnicę tubę, białą bluzkę, dżinsy, spodnie czarne i dresowe, tunikę wełnianą.