Witam Was wszystkich.Wracam do Was z 90 kilogramami tak niedowiary a jednak.A co za tym idzie wykupilam diete na pol roku i bede walczyc.A razem ze mna moje najwieksze szczescie,ktore pojawilo sie 13.04.2016 i teraz jest moim motywatorem :-) trzymajcie za mnie kciuki i musi sie udac tak jak to bylo 6 lat temu gdy zgubilam 52 kilogramy.Pozdrawiam Was goraco a tutaj moje szczescie.