Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubiee muzykę, taniec, jedzenie;(( słodycze.;((( trudno. trzeba je znienawidzić. to one mnie skrzywdziły ;D Do odchudzania skłoniło mnie dzisiejsze ważenie..motywacja natychmiastowa. Nie ma na co czekać! to zaczynamy..;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3024
Komentarzy: 10
Założony: 18 lutego 2010
Ostatni wpis: 7 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
misiek04

kobieta, 30 lat, Przemyśl

164 cm, 66.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 maja 2016 , Komentarze (2)

67 kg. rekord życia.

5.05- killer

6.05-bieganie 40min

7.05-turbo spalanie

21 stycznia 2016 , Komentarze (1)

2016, a ja- nie chce mi się wierzyć, że jestem taka słaba. prawie 6 lat mam tu konto i w ciągu tego czasu chyba nigdy nie byłam zadowolona ze swojej figury.

Tym razem nie stawiam sobie celów. 

chcę być zmianą.

Ten tydzień- ćwiczę z tiffany + codziennie dodatkowe ćwiczenia na tyłeczek. Jem bez zmian- słodycze są codziennie. Ale nie wszystko naraz :)

10 maja 2015 , Komentarze (1)

5.5 km. 8 km, 10 km, 1 trening fitness

4 maja 2015 , Skomentuj

Wracam :) więcej wody, ruchu i ŻYCIA. ślub za rok :)

14 listopada 2010 , Skomentuj

nie ma co się ociągać z koksem. 5 kilo ma zejść do świąt! jak nie, to zobaczycie! odessę sobie ten tłuszcz strzykawką. xd :D:D
przez weekend miały lecieć proteinki, ale weekend w domu = bomba kaloryczna. ;/
so go! ;*
ps. zakochałam się. xd

25 września 2010 , Skomentuj

Wszystko przez niego.

Jednym słowem odreagowuję jedzeniem.
nie ważę się już. nie mam siły..
a półmetek za miesiąc, może to mnie zmotywuje choć trochę.

16 września 2010 , Skomentuj

nie będę łykać tych tabletek, przewraca mi się po nich w brzuchu..
ale mam zakuwania..kawa za kawą, litr za litrem...
czekolada za batonikiem. xd

dziś- na śniadanie 2 kromki z razowego chleba z szynką i pomidorami + kawa.
oboid- 2 małe gołąbki.
i..czekoladka. MUSZE!!
aa, 6 go listopada półmetek..trza zacząć robić brzuszki, bo kompletnie nie mam talii.
za to są rozstępy..smaruję niby czymś, ale nic nie pomaga..
trudno.
'puste cegły'

11 września 2010 , Komentarze (1)

piję dużo.
mam tabletki slim lady. nie chce mi się jeść, ale co z tego, jak chce mi się słodyczy! ;(
i genialnie.

1 września 2010 , Skomentuj

bez słodyczy nie wytrzymam.
wczoraj-
mały obiad + 3 gofry z bitą śmietaną!! + 2 kostki czekolady.
i woda.
ale nie byłam głodna. xd

30 sierpnia 2010 , Skomentuj

Dziś rano- 59.2! ;)
tak dobrze nie czułam się od roku.
Więc. Zjadłam pół czekolady, trochę orzeszków SOLONYCH, porcję lodów śmietankowych z polewą. Ja nie umiem. Kocham jedzenie i zostanę starą panną. To mnie w zupełności zaspokaja. xd
Żartuję. BOję się wrócić do szkoły..bo wiem, że w szkole się zaczęło. Przez szkołę się zaczęło. Będę się więcej ruszać, chociaż ćwiczenia, a raczej motywacja jest bardzo niska. Ludzie ratunku. jeszcze 7 kg. Ale 3 za mną. ;) W listopani półmetek. Przydałoby się ok 3 kg mniej. Może jakieś propozycje, rady? Proszę.