super - dobra decyzja - czytam twoj pamietnik regularnie wczesniej nie dodawalam komentarzy - ale podoba mi sie ta decyzja :)
kapitanOwsianka
15 maja 2010, 00:17
W takim razie życzę powodzenia :) (ja tutaj przypadkiem).
mejbelinn
14 maja 2010, 23:06
i bardzo dobrze robisz. Trzymam kciuki za spotkanie, żeby się udało, żeby było miło, i żebyś była zadowolona ! :) Mam nadzieję, że chociaż trochę nam opowiesz o spotkaniu jak już będziesz po :) BARDZO DOBRZE ROBISZ ! :)
i to mnie sie podoba wreszcie ruszyłas dupsko i myslisz i piszesz normalnie;-))) masz tam iść i go zakasować swoją cudownością bedzie oczarowany;-))) no i czekamy na relacje z Twojego Randes Vous;-*** powodzenia nie spinaj posladków;-)))
madziulkaaaa89
14 maja 2010, 21:47
Czytam Twój pamiętnik od dość dawna, ale tak po cichutku:)
Bardzo wciągnęła mnie Twoja historia i cieszę się, że tak to się potoczyło. Z tego co piszesz wydajesz się być bardzo rozważną i wartościową osobą. I z pewnością zasługujesz na kogoś swojego pokroju. I nie mówię tutaj o status finansowy. To, że On jest ustawiony, ma lepszy zawód i jest bogatszy nie znaczy, że jest lepszy od Ciebie!!!
3mam kciuki:)
CzekoLady
14 maja 2010, 21:36
czytanie twojego pamiętnika jest lepsze niż czytanie romansu:) taka jestem ciekawa jakie po spotkaniu będziesz miała wrażenia:) czekam z niecierpliwością na relacje ( oczywiście najchętniej na takie romantyczne z serduszkami) i zyczę powodzenia:) napewno będzie super:)
sdorota2007
14 maja 2010, 21:25
Powodzonka! :) a gdybys tak przypadkiem chciala zejsc na zawal lub uciec to pomysl ze za plecami masz cala armie Vitalijek ktore trzymaja za Ciebie kciuki :) cieplutko pozdrawiam :)
xmala
14 maja 2010, 20:18
i to juz krok do przodu-ze sie nie wycofalas....Super....
patus224
14 maja 2010, 19:52
i super:) powodzenia :)
anetam1980
14 maja 2010, 19:46
3mam kciuki kochana !!!!!
bozenka21
14 maja 2010, 19:45
Noo, i tak ma być. Przeżywam to razem z Tobą i już nie mogę się doczekać relacji ze spotkania. Pozdrawiam
Zytong
14 maja 2010, 19:43
dobra decyzja :) powodzenia :)
larysa3
14 maja 2010, 19:19
Zyczę powodzenia i jak najbardziej stawiam na naturalnosć :) co ma być to bedzie! napisz potem jak było i jak sie spotkanie dało :) pozdrawiam
Czytałam Twój poprzedni wpis i myślę sobie. BOŻE, DZIEWCZYNO, CO TY WYPRAWIASZ? :-)
Cieszę się że jednak zdecydowałas się na te spotkanie. Jak się nie uda, to trudno ale nie będziesz potem co noc zastanawiać się co by było gdybyś jednak poszła. A to, że facet jest "nadziany" nie musi znaczyć że potrzebuje takiej sztucznej, odpicowanej laluni, która dba jedynie o swój tyłek. Może akurat taka "normalna" kobieta jak Ty jest mu potrzebna.
lussesita
14 maja 2010, 17:10
Tak się cieszę :) Aniu mojego narzeczonego poznałam na czacie, dzieliło nas 2.200 km!!! A teraz mieszkamy razem i jest cudownie. Mam nadzieje, ze Tobie sie tez uda, bo Tomek wyglada na wartosciowego faceta, a Ty z pewnoscia na takiego zaslugujesz. Udanego spotkania. 3mam kciuki :)
julia458
15 maja 2010, 10:25Powodzenia
aaasia1985
15 maja 2010, 00:17super - dobra decyzja - czytam twoj pamietnik regularnie wczesniej nie dodawalam komentarzy - ale podoba mi sie ta decyzja :)
kapitanOwsianka
15 maja 2010, 00:17W takim razie życzę powodzenia :) (ja tutaj przypadkiem).
mejbelinn
14 maja 2010, 23:06i bardzo dobrze robisz. Trzymam kciuki za spotkanie, żeby się udało, żeby było miło, i żebyś była zadowolona ! :) Mam nadzieję, że chociaż trochę nam opowiesz o spotkaniu jak już będziesz po :) BARDZO DOBRZE ROBISZ ! :)
PrincessLaluna
14 maja 2010, 21:47i to mnie sie podoba wreszcie ruszyłas dupsko i myslisz i piszesz normalnie;-))) masz tam iść i go zakasować swoją cudownością bedzie oczarowany;-))) no i czekamy na relacje z Twojego Randes Vous;-*** powodzenia nie spinaj posladków;-)))
madziulkaaaa89
14 maja 2010, 21:47Czytam Twój pamiętnik od dość dawna, ale tak po cichutku:) Bardzo wciągnęła mnie Twoja historia i cieszę się, że tak to się potoczyło. Z tego co piszesz wydajesz się być bardzo rozważną i wartościową osobą. I z pewnością zasługujesz na kogoś swojego pokroju. I nie mówię tutaj o status finansowy. To, że On jest ustawiony, ma lepszy zawód i jest bogatszy nie znaczy, że jest lepszy od Ciebie!!! 3mam kciuki:)
CzekoLady
14 maja 2010, 21:36czytanie twojego pamiętnika jest lepsze niż czytanie romansu:) taka jestem ciekawa jakie po spotkaniu będziesz miała wrażenia:) czekam z niecierpliwością na relacje ( oczywiście najchętniej na takie romantyczne z serduszkami) i zyczę powodzenia:) napewno będzie super:)
sdorota2007
14 maja 2010, 21:25Powodzonka! :) a gdybys tak przypadkiem chciala zejsc na zawal lub uciec to pomysl ze za plecami masz cala armie Vitalijek ktore trzymaja za Ciebie kciuki :) cieplutko pozdrawiam :)
xmala
14 maja 2010, 20:18i to juz krok do przodu-ze sie nie wycofalas....Super....
patus224
14 maja 2010, 19:52i super:) powodzenia :)
anetam1980
14 maja 2010, 19:463mam kciuki kochana !!!!!
bozenka21
14 maja 2010, 19:45Noo, i tak ma być. Przeżywam to razem z Tobą i już nie mogę się doczekać relacji ze spotkania. Pozdrawiam
Zytong
14 maja 2010, 19:43dobra decyzja :) powodzenia :)
larysa3
14 maja 2010, 19:19Zyczę powodzenia i jak najbardziej stawiam na naturalnosć :) co ma być to bedzie! napisz potem jak było i jak sie spotkanie dało :) pozdrawiam
akitaa
14 maja 2010, 19:00no! i to jest decyzja:)) trzymam Kochana kciuki!
Juwox
14 maja 2010, 18:41Kochana Kciuki za spotkanie!!!! :*:*:*:*:*:
ajwony
14 maja 2010, 18:03tak trzymać:))) i super zabawy zycze i oczywiscie niezapomnianych wrażen
marleninka
14 maja 2010, 17:59to mi się podoba! Kochanie wspaniale, że się zdecydowałaś! powodzenia i... bądź sobą! :***
Ewi44
14 maja 2010, 17:36Czytałam Twój poprzedni wpis i myślę sobie. BOŻE, DZIEWCZYNO, CO TY WYPRAWIASZ? :-) Cieszę się że jednak zdecydowałas się na te spotkanie. Jak się nie uda, to trudno ale nie będziesz potem co noc zastanawiać się co by było gdybyś jednak poszła. A to, że facet jest "nadziany" nie musi znaczyć że potrzebuje takiej sztucznej, odpicowanej laluni, która dba jedynie o swój tyłek. Może akurat taka "normalna" kobieta jak Ty jest mu potrzebna.
lussesita
14 maja 2010, 17:10Tak się cieszę :) Aniu mojego narzeczonego poznałam na czacie, dzieliło nas 2.200 km!!! A teraz mieszkamy razem i jest cudownie. Mam nadzieje, ze Tobie sie tez uda, bo Tomek wyglada na wartosciowego faceta, a Ty z pewnoscia na takiego zaslugujesz. Udanego spotkania. 3mam kciuki :)