Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Majowo w sercu:-)



  • Brzydzi

    Brzydzi

    19 maja 2010, 15:47

    Dobrze ze w tym całym szczęsciu masz glowe na karku i nie zapomnialas ze trzeba jeszcze troche podietkowac. Wprawisz Tomka w podziw swoim samozaparciem :)

  • sdorota2007

    sdorota2007

    19 maja 2010, 15:40

    Swieta racja Aniu, szkoda byloby tylu Twoich staran wiec gdy minie @ wracaj do dietki i cwiczen :-) ..dzis przychodzi eks maz i z pewnoscia dostrzeze blysk w Twoim oczku ktory zapewne masz :-) tak wiec niech patrzy, zazdrosci i zaluje ze zrezygnowal z tak kochanej i wspanialej istoty :-) cieplutko pozdrawiam :*

  • anabelll

    anabelll

    19 maja 2010, 15:25

    Nie będę oryginalna: czytam Cię od dawna...(wiadomo dlaczego...-masz najczęściej komentowane wpisy)- i muszę to napisać jesteś wspaniałą ciepłą kobietą i cudowną mamą a Tomek na pewno nigdy nie pożałuje, że zagościłaś w jego życiu- wieżę w to naprawdę:) Chciałabym mieć taką przyjaciółkę... życzę Ci abyś już zawsze była szczęśliwa;)!!!

  • brunetka77

    brunetka77

    19 maja 2010, 15:06

    Witaj Aniu !!! Twój pamiętnik czyta się cudownie tyle w nim ciepła ja od dłuższego czasu śledzę co się dzieje u Ciebie. Pamiętnik jest bardzo ciekawy i interesujący wciąga jak dobra powieść.... Życzę Ci dużo dużo szczęścia bo zasługujesz na nie naprawdę mam nadzieje że wszystko potoczy się tak jak byś chciała Całuje mocno...

  • Biedroneczka19811

    Biedroneczka19811

    19 maja 2010, 14:59

    Super Aneczko ogromnie się ciesze że jesteś taka szczęśliwa:) W końcu słoneczko zagościło w twoim serduszku,oby już na zawsze powodzenia:)

  • ZagubionaMyszka

    ZagubionaMyszka

    19 maja 2010, 14:54

    dobro rodzi dobro. Jeżeli czyta sie w Twoim pamietniku tak intymne rzeczy z taką ilością Twojej skromności to każdy chce Ci pomóc, trzymam gorąco kciuki za Ciebie i Twoją nową, mam nadzieje miłość. Fajnie ze Ci sie układa:)przepraszam za brak ogonków ale mi ni fukcjonuje alt i działa kiedy chce

  • Wirkovska

    Wirkovska

    19 maja 2010, 14:44

    ale kibicuję ci z całego serca. Twoje wpisy są dla mnie dowodem na to, że warto się męczyć i starać by osiągnąc sukces bo wszystko jest możliwe. Cieszę się Twoim szczęściem. Kiedy czytam Twoje notki przesiąknięte radością to samej mi się buzia śmieje. Trzymam kciuki, za Twoją nową znajomość i za dalsze postępy w diecie :))) buźki!

  • emmaa20

    emmaa20

    19 maja 2010, 14:35

    Gratuluje jeszcze raz i zycze szczescia :)

  • beatkal

    beatkal

    19 maja 2010, 14:25

    to opisujesz....jeszcze kilka lat temu przezywalam cos podobnego.......tak chcialabym by Ci sie udalo ....szczerze Wam tego zycze!!!!

  • lussesita

    lussesita

    19 maja 2010, 14:24

    Ahh te słodkie kilogramy miłości. faceci uwielbiają o nas dbać, zabierać na kolacyjki itd, mój równiez taki był, efekt koncowy - 10 kg w rok!! Jak się jest zakochanym to zapomina się o zdrowym rozsądku, lepiej więc od razu powiedz Tomkowi żeby sie nie rozpedzał :) Buziaki

  • kwiatuszek851985

    kwiatuszek851985

    19 maja 2010, 14:05

    Szczęscia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia:)

  • helawopalach

    helawopalach

    19 maja 2010, 14:03

    aż chce się to wszystko czytać. Gratuluję Ci, zasłużyłaś na te wszystkie dobre chwile, które Cię teraz spotykają. życzę Ci byś miała ich wiele. Pozdrawiam :-)

  • czarne.mysli

    czarne.mysli

    19 maja 2010, 13:38

    chcę też dodać coś od siebie :) Pamiętam Cię jak zaczynałaś pisać na Vitalii... Byłam tu wtedy pod innym nickiem i bardzo krótko, ale Twoje wpisy czytałam w miarę regularnie. Pamiętam, że miałaś spore problemy w życiu osobistym, i jak dzisiaj (po mojej długiej nieobecności) czytam o Twoich motylach w brzuchu, widzę że odnosisz sukcesy w odchudzaniu, to aż mnie wzruszenie ogarnia... Jesteś żywym dowodem na to, że nawet z sytuacji, które wydają się beznadziejne da się wyjść, że można zmienić swoje życie o 180 stopni. Gratuluję Ci z całego serca! Zasłużyłaś na te motyle w brzuchu jak mało kto :)

  • ODCHUDZANKA

    ODCHUDZANKA

    19 maja 2010, 13:29

    Pozdrowionka :)

  • ShereKhan

    ShereKhan

    19 maja 2010, 13:16

    Codziennie zaraz po włączeniu komputera wchodzę na Vitalię, na ulubione pamiętniki i z zapartym tchem sprawdzam, czy dodałaś jakiś wpis.Czasem nawet po kilka razy dziennie ... Podziwiam Cię, gratuluję z całego serca, że już takich zmian dokonałaś w swoim życiu i trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało, żebyś była naprawdę szczęśliwa i żeby Tobie i Twojej córci wiodło się jak najlepiej!!! Nie zawsze komentuję ale możesz być pewna, że czytam każdy Twój wpis z zapartym tchem.

  • fisska

    fisska

    19 maja 2010, 13:16

    super że jesteś szczęśliwa! :)

  • kas88

    kas88

    19 maja 2010, 13:04

    to prawda że narazie lepiej nie opowiadac w pracy o Tomku :) pewnie jak porozmawiasz z Nim o jedzonku zacznie Ci gotowac warzywa i mięsko chude :) i kanapki z wasy z pomidorkiem :D eh... się romarze zawsze jak czytam Twój pamiętnik :)

  • jerne

    jerne

    19 maja 2010, 12:54

    Moze faktycznie lepiej pogadac, albo namowic go na jakies dietetyczne jedzonka ;) Moze Green Way? Zdrowo. Albo wspolne gotowanie. W koncu sama mowilas, ze on tez mial problemy z nadwaga.

  • beatafsknew

    beatafsknew

    19 maja 2010, 12:52

    jak ja poznałam mojego narzeczonego przytyłam jakieś 8kg:) Tak ja u Ciebie same kolacyjki, obiadki, wypady na lody, ciacha, kawe:) hi hi więc pilnuj się, żebyś nie miała jak ja:) a w pracy też bym narazie nic nie mówiła;)

  • ajwony

    ajwony

    19 maja 2010, 12:51

    pozdrawiam