Endorfiny kursują po Twoim szczęśliwym ciałku i stąd ten spadek :)) Gratuluję !!
Tajgete
5 sierpnia 2010, 19:05
a do latania też trzeba mieć kalorie! Stąd ten spadek :)
Bonaqua
5 sierpnia 2010, 18:55
A nie mówiłam, iż waga spadnie.
I nawet wiem czemu spadła- bo nie zajmowałaś się dietą, nie myślałaś o niej tylko miło spędzałaś czas :) I to jest chyba przepis na sukces )
ellemarhie
5 sierpnia 2010, 18:48
ahhh czekałam na kolejne posty:) sprawdzalam specjalnie czy u Ciebie już coś nowego:)
Inia1984
5 sierpnia 2010, 18:15
kochana, kibicuje Ci z całego serca:) pozdrawiam:)
katia14
5 sierpnia 2010, 18:00
ale Ci fajnie ! :) a mn iwaga stoi w miejscu ;/ pozdrraaaaawiam :*:)
lusiat
5 sierpnia 2010, 17:44
Naprawdę gratulacje i pozazdrościć takiego faceta i córeczki :) Powodzenia :)
katka799
5 sierpnia 2010, 17:09
Od dłuższego czasu czytuję Twój pamietnik i bardzo się ciesze że tak Tobie się układa życze wytrwałości pozdrawiam
Dobrze jest czytac, ze u Ciebie same szczescie. Az lza mi sie w oku zakrecila!!!! Ciesze sie ze jestes szczesliwa!!!!Moze ja kiedys tez odnajde swoje szczescie....pozdrawiam i gratuluje zrzucenia wagi:)
Karolinka1719
5 sierpnia 2010, 16:21
Jej! super ;D Wypoczynek służył;) Gratuluje, oby tak dalej :))
MajowaStokrotka
5 sierpnia 2010, 16:20
Gratuluję i cieszę się razem z Tobą:)I,oczywiście,czekam na relację z wakacji:)Buziaki dla Ciebie i Córeczki!!:*
IrvinFlyy
5 sierpnia 2010, 16:13
gratuluje!;d oplacily sie wakacyjne wyzeczenia :))
klamerkaa
5 sierpnia 2010, 16:08
szczęsciaro... z niecierpliwością czekam na każdy Twoj kolejny wpis bo Twoje szczeście doładowuje mnie pozytywnie...
zlosnica13
5 sierpnia 2010, 15:53
No to extra!!!! też bym tak chciała;P wieeelkie gratulacje!!! Czytając Twoje wpisy ma się nadzieję, że każdy ma gdzieś swoją połówkę... ja akurat mam, ale mojej mamie szczęście w miłości nie dopisuje:/ pozdrowionka dla Was:)
kwiatuszek851985
5 sierpnia 2010, 15:49
Gratulacje, bo ja na wyjazdazh to zazwyczaj na wadze przybierałam....
Bo schudnąć na urlopie to coś, zatrzymać wagę tak samo, zazwyczaj kończy się na dodatkowych kiloskach:D Pewnie rano będzie jeszcze mniej:)
MagdaBG
5 sierpnia 2010, 15:32
Wakacje to zazwyczaj czas tycia, więc tym bardziej gratuluję, że udało Ci się uniknąć tych wszystkich pokus i jeszcze schudnąć! 3,5kg to nie byle co! Zaglądam tu czasem do Ciebie i uwierzyć nie mogę, że takie piękne historie zdarzają się nie tylko w książkach. Nie znam Cię, ale z całego serca Ci kibicuję!
Irenka117
5 sierpnia 2010, 19:10Endorfiny kursują po Twoim szczęśliwym ciałku i stąd ten spadek :)) Gratuluję !!
Tajgete
5 sierpnia 2010, 19:05a do latania też trzeba mieć kalorie! Stąd ten spadek :)
Bonaqua
5 sierpnia 2010, 18:55A nie mówiłam, iż waga spadnie. I nawet wiem czemu spadła- bo nie zajmowałaś się dietą, nie myślałaś o niej tylko miło spędzałaś czas :) I to jest chyba przepis na sukces )
ellemarhie
5 sierpnia 2010, 18:48ahhh czekałam na kolejne posty:) sprawdzalam specjalnie czy u Ciebie już coś nowego:)
Inia1984
5 sierpnia 2010, 18:15kochana, kibicuje Ci z całego serca:) pozdrawiam:)
katia14
5 sierpnia 2010, 18:00ale Ci fajnie ! :) a mn iwaga stoi w miejscu ;/ pozdrraaaaawiam :*:)
lusiat
5 sierpnia 2010, 17:44Naprawdę gratulacje i pozazdrościć takiego faceta i córeczki :) Powodzenia :)
katka799
5 sierpnia 2010, 17:09Od dłuższego czasu czytuję Twój pamietnik i bardzo się ciesze że tak Tobie się układa życze wytrwałości pozdrawiam
asik77
5 sierpnia 2010, 16:53pamiętam jak tu zaczełaś pisać nie było kolorowo u Ciebie a teraz tylko pozazdrościć miłości.Fajnie,że jesteś szczęsliwa,pozdrawiam
asik187
5 sierpnia 2010, 16:32Dobrze jest czytac, ze u Ciebie same szczescie. Az lza mi sie w oku zakrecila!!!! Ciesze sie ze jestes szczesliwa!!!!Moze ja kiedys tez odnajde swoje szczescie....pozdrawiam i gratuluje zrzucenia wagi:)
Karolinka1719
5 sierpnia 2010, 16:21Jej! super ;D Wypoczynek służył;) Gratuluje, oby tak dalej :))
MajowaStokrotka
5 sierpnia 2010, 16:20Gratuluję i cieszę się razem z Tobą:)I,oczywiście,czekam na relację z wakacji:)Buziaki dla Ciebie i Córeczki!!:*
IrvinFlyy
5 sierpnia 2010, 16:13gratuluje!;d oplacily sie wakacyjne wyzeczenia :))
klamerkaa
5 sierpnia 2010, 16:08szczęsciaro... z niecierpliwością czekam na każdy Twoj kolejny wpis bo Twoje szczeście doładowuje mnie pozytywnie...
zlosnica13
5 sierpnia 2010, 15:53No to extra!!!! też bym tak chciała;P wieeelkie gratulacje!!! Czytając Twoje wpisy ma się nadzieję, że każdy ma gdzieś swoją połówkę... ja akurat mam, ale mojej mamie szczęście w miłości nie dopisuje:/ pozdrowionka dla Was:)
kwiatuszek851985
5 sierpnia 2010, 15:49Gratulacje, bo ja na wyjazdazh to zazwyczaj na wadze przybierałam....
arancza
5 sierpnia 2010, 15:47rewelacyjnie a miłość i wsparcie zawsze dopomaga
wishful
5 sierpnia 2010, 15:38GRATULACJE!!! :-D
FetiFet
5 sierpnia 2010, 15:36Bo schudnąć na urlopie to coś, zatrzymać wagę tak samo, zazwyczaj kończy się na dodatkowych kiloskach:D Pewnie rano będzie jeszcze mniej:)
MagdaBG
5 sierpnia 2010, 15:32Wakacje to zazwyczaj czas tycia, więc tym bardziej gratuluję, że udało Ci się uniknąć tych wszystkich pokus i jeszcze schudnąć! 3,5kg to nie byle co! Zaglądam tu czasem do Ciebie i uwierzyć nie mogę, że takie piękne historie zdarzają się nie tylko w książkach. Nie znam Cię, ale z całego serca Ci kibicuję!