I może ona ma hiszpańską urode i jest piękna, ale w niczym nie jest piękniejsza od Ciebie! Ty nie jesteś już Anią któa waży 141 kg, ważysz o wiele mniej, wyładniałaś, wypiękniałaś. Nie daj się zakomnpleksić ponownie przez głupią dziewuchę, jesteś cudowna i pamiętaj o tym.
FetiFet
17 sierpnia 2010, 10:52
Aniu, trzymam kciuki żeby wszystko rozwiązało się pomyślnie. Zobacz, on nie ukrył przed Tobą że musi się z nią spotkać. Musi.. właśnie, musi.. Dziwne. Hmm szkoda tylko że zapomniał o Twoich urodzinach, pogadaj z nim, powiedz, że niedawno był wielki dla Ciebie dzień, na który długo czekałaś a on nawet nie dawał znaku życia. Gdybym mogła to bym mu nakopała, a ją wrzuciła do Wisły:)
Pomimo, że nigdy nie komentowałam, od dawna czytam Twój pamiętnik.
Bardzo mnie wciągnął i śledziłam każdy wpis. z niecierpliwością czekałam na wpisy o rozwoju miłości.
Ale teraz jestem w szoku !
Jak mógł to zrobić? Tzn spotkać się z Dagmarą? Musi? Pf!
Zapomniał o urodzinach?
Rozumiem doskonale jak musiało Cie to zaboleć i jestem z Tobą całym sercem .
Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko wróci na właściwe tory !
Trzymam za to kciuki, jestem pełna nadziei i czekam na nowe wpisy!!
Całuje, trzymaj się Aniu!
Lena
co to znaczy ,że musiał się z nia spotkać????
Mam nadzieję,że jednak ma na tyle rozumu żeby kopnąć ją w ten chudy tyłek i przejżeć na oczy co w życiu ważne.
Nie martw się!!!
cefa77
17 sierpnia 2010, 09:56
Myśle że Tomek nie leci na piękną figurę ty mu sie spodobalaś taka jaka jesteś zresztą figura nie jest najważniejsza ani uroda liczy sie wnetrze . To zę sie do niego nie wpowadzilaś to dobrze bo jak byś wtedy zniosla takie wyjścia a rozstanie , a co byś dziecku powiedziala . Trzymam kciuki za Ciebie i Tomka pozdrawiam cieplutko.
cytrynka1980
17 sierpnia 2010, 09:31
Ania, urodzinami się nie martw, oni tak mają!!!!
Natomiast, jeśli chodzi o milczenie, poczekaj, poczekaj jeszcze jakiś czas. Przechodziłam troszeczkę podobną sytuację, jeżeli jest mądrym człowiekiem, układa sobie teraz wszystko w głowie i potrzebuje pobyć sam.
Ja nie czekałam, błagałam, płakałam, żądałam i odniosłam przeciwny do zamierzonego skutek. Nie popełnij mojego błędu!!!! Po prostu poczekaj!!!!
johana78
17 sierpnia 2010, 08:47
jeśli się to teraz skończy, znaczy że był Ciebie wart. Ja też myślałam że coś będzie z moim M. Niestety chyba już nie moim. Ale może Tomek po prostu musi się zmierzyć z przeszłością, rozliczyć ją? Bądź dobrej myśli.
Andusia1984
17 sierpnia 2010, 08:44
to samo przeżyłam kilka lat temu, doskonale pamiętam każdy szczegół tego co się wtedy we mnie działo, i ten rozdzierający ból w sercu.. U mnie wszystko dobrze się skończyło, jesteśmy małżeństwem ale nigdy nie zapomnę tamtych chwil. Trzymaj się, bądź dzielna i bądź z klasą, choćby nie wiem co się działo !!!
fankadietyrozdzielnej
17 sierpnia 2010, 08:21
zobaczysz,wszystko się ułoży..może on poprostu musiał się z nia spotkać,bo mieli jakies niezałatwione sprawy z przeszłości,może chciał zapytac zemu go zostawiła...walcz o niego,jesteś piękną kobietą i waga nie ma tu żadnego znaczenia....walcz z nią,a zobaczysz że wygrasz:):):):):) nie wolno tak się poddawać,wiesz jaie sa kobiety,ja zauważy że nie ma cię przy Tomku to ruszy do boju,a tak jeśli będziesz to może się opamięta i zostawi was w spokoju...
wspaniale walczysz jestem pod wrazeniem jak sobie radzisz z kg nie poddawaj się nawet jesli zycie osobiste się nie układa - wiem jak jest wtedy cięzko ja czesto własnie tyłam jak miałam problemy zajadałam stres - nie rób tego- walcz o siebie !!!
mam jednak nadzieje, ze wszystko dobrze się skonczy tego Ci zycze.
DREWNIKOCUR
17 sierpnia 2010, 07:30
pomyśl Anka - facet proponuje ci abyś zamieszkała z nim, czy myślisz że ktoś proponuje coś takiego komuś jeśli nie mysli o nim naprawdę na poważnie?
andzia0700
17 sierpnia 2010, 07:12
Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło! Mam nadzieję, że Tomek okaże się na tyle mądrym i dojrzałym facetem, że dokona jedynego słusznego wyboru. Jeśli przetrwacie ten kryzys, to znaczy, że pokonacie wszystkie przeszkody. Ja wierzę, że przetrwacie! Ściskam mocno! :***
czolko2
17 sierpnia 2010, 06:23
poczekaj czas pokaze czy bedziecie razem.jezeli tomek nie wroci to widocznie nie byl ta osoba ...wierze jednak ze wszystko dobrze sie wam ulozy.powodzenia.
Kluskaikluseczka
17 sierpnia 2010, 01:58
Kochana,bez czarnych scenariuszy! A może chciał to definitywnie zakończyć... Trzymam kciuki za Was i wiem,że to mądry facet,więc na pewno się odezwie ;) Może także potrzebował czasu,a urodziny... jeszcze nie jedne razem spędzicie :*
Kluskaikluseczka
17 sierpnia 2010, 01:57
Kochana,bez czarnych scenariuszy! A może chciał to definitywnie zakończyć... Trzymam kciuki za Was i wiem,że to mądry facet,więc na pewno się odezwie ;) Może także potrzebował czasu,a urodziny... jeszcze nie jedne razem spędzicie :*
Kluskaikluseczka
17 sierpnia 2010, 01:55
Kochana,bez czarnych scenariuszy! A może chciał to definitywnie zakończyć... Trzymam kciuki za Was i wiem,że to mądry facet,więc na pewno się odezwie ;) Może także potrzebował czasu,a urodziny... jeszcze nie jedne razem spędzicie :*
Diabeleria
17 sierpnia 2010, 01:12
-puść to wolno. Jeśli wróci- jest Twoje. Jeśli nie- nigdy tego nie było."
zuzek144
16 sierpnia 2010, 23:31
może jeszcze wszystko będzie w porządku? ...dzieki Waszej historii uwierzyłam w bajki...
phantomka
17 sierpnia 2010, 10:57popelnilas blad blagajac zeby nie szedl...
FetiFet
17 sierpnia 2010, 10:53I może ona ma hiszpańską urode i jest piękna, ale w niczym nie jest piękniejsza od Ciebie! Ty nie jesteś już Anią któa waży 141 kg, ważysz o wiele mniej, wyładniałaś, wypiękniałaś. Nie daj się zakomnpleksić ponownie przez głupią dziewuchę, jesteś cudowna i pamiętaj o tym.
FetiFet
17 sierpnia 2010, 10:52Aniu, trzymam kciuki żeby wszystko rozwiązało się pomyślnie. Zobacz, on nie ukrył przed Tobą że musi się z nią spotkać. Musi.. właśnie, musi.. Dziwne. Hmm szkoda tylko że zapomniał o Twoich urodzinach, pogadaj z nim, powiedz, że niedawno był wielki dla Ciebie dzień, na który długo czekałaś a on nawet nie dawał znaku życia. Gdybym mogła to bym mu nakopała, a ją wrzuciła do Wisły:)
xyz1987
17 sierpnia 2010, 10:50wierzę z całego serca, że wszystko ułoży się po Twojej myśli.
Lena159
17 sierpnia 2010, 10:48Pomimo, że nigdy nie komentowałam, od dawna czytam Twój pamiętnik. Bardzo mnie wciągnął i śledziłam każdy wpis. z niecierpliwością czekałam na wpisy o rozwoju miłości. Ale teraz jestem w szoku ! Jak mógł to zrobić? Tzn spotkać się z Dagmarą? Musi? Pf! Zapomniał o urodzinach? Rozumiem doskonale jak musiało Cie to zaboleć i jestem z Tobą całym sercem . Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko wróci na właściwe tory ! Trzymam za to kciuki, jestem pełna nadziei i czekam na nowe wpisy!! Całuje, trzymaj się Aniu! Lena
szamanka74
17 sierpnia 2010, 10:40co to znaczy ,że musiał się z nia spotkać???? Mam nadzieję,że jednak ma na tyle rozumu żeby kopnąć ją w ten chudy tyłek i przejżeć na oczy co w życiu ważne. Nie martw się!!!
cefa77
17 sierpnia 2010, 09:56Myśle że Tomek nie leci na piękną figurę ty mu sie spodobalaś taka jaka jesteś zresztą figura nie jest najważniejsza ani uroda liczy sie wnetrze . To zę sie do niego nie wpowadzilaś to dobrze bo jak byś wtedy zniosla takie wyjścia a rozstanie , a co byś dziecku powiedziala . Trzymam kciuki za Ciebie i Tomka pozdrawiam cieplutko.
cytrynka1980
17 sierpnia 2010, 09:31Ania, urodzinami się nie martw, oni tak mają!!!! Natomiast, jeśli chodzi o milczenie, poczekaj, poczekaj jeszcze jakiś czas. Przechodziłam troszeczkę podobną sytuację, jeżeli jest mądrym człowiekiem, układa sobie teraz wszystko w głowie i potrzebuje pobyć sam. Ja nie czekałam, błagałam, płakałam, żądałam i odniosłam przeciwny do zamierzonego skutek. Nie popełnij mojego błędu!!!! Po prostu poczekaj!!!!
johana78
17 sierpnia 2010, 08:47jeśli się to teraz skończy, znaczy że był Ciebie wart. Ja też myślałam że coś będzie z moim M. Niestety chyba już nie moim. Ale może Tomek po prostu musi się zmierzyć z przeszłością, rozliczyć ją? Bądź dobrej myśli.
Andusia1984
17 sierpnia 2010, 08:44to samo przeżyłam kilka lat temu, doskonale pamiętam każdy szczegół tego co się wtedy we mnie działo, i ten rozdzierający ból w sercu.. U mnie wszystko dobrze się skończyło, jesteśmy małżeństwem ale nigdy nie zapomnę tamtych chwil. Trzymaj się, bądź dzielna i bądź z klasą, choćby nie wiem co się działo !!!
fankadietyrozdzielnej
17 sierpnia 2010, 08:21zobaczysz,wszystko się ułoży..może on poprostu musiał się z nia spotkać,bo mieli jakies niezałatwione sprawy z przeszłości,może chciał zapytac zemu go zostawiła...walcz o niego,jesteś piękną kobietą i waga nie ma tu żadnego znaczenia....walcz z nią,a zobaczysz że wygrasz:):):):):) nie wolno tak się poddawać,wiesz jaie sa kobiety,ja zauważy że nie ma cię przy Tomku to ruszy do boju,a tak jeśli będziesz to może się opamięta i zostawi was w spokoju...
muffin07
17 sierpnia 2010, 08:11wspaniale walczysz jestem pod wrazeniem jak sobie radzisz z kg nie poddawaj się nawet jesli zycie osobiste się nie układa - wiem jak jest wtedy cięzko ja czesto własnie tyłam jak miałam problemy zajadałam stres - nie rób tego- walcz o siebie !!! mam jednak nadzieje, ze wszystko dobrze się skonczy tego Ci zycze.
DREWNIKOCUR
17 sierpnia 2010, 07:30pomyśl Anka - facet proponuje ci abyś zamieszkała z nim, czy myślisz że ktoś proponuje coś takiego komuś jeśli nie mysli o nim naprawdę na poważnie?
andzia0700
17 sierpnia 2010, 07:12Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło! Mam nadzieję, że Tomek okaże się na tyle mądrym i dojrzałym facetem, że dokona jedynego słusznego wyboru. Jeśli przetrwacie ten kryzys, to znaczy, że pokonacie wszystkie przeszkody. Ja wierzę, że przetrwacie! Ściskam mocno! :***
czolko2
17 sierpnia 2010, 06:23poczekaj czas pokaze czy bedziecie razem.jezeli tomek nie wroci to widocznie nie byl ta osoba ...wierze jednak ze wszystko dobrze sie wam ulozy.powodzenia.
Kluskaikluseczka
17 sierpnia 2010, 01:58Kochana,bez czarnych scenariuszy! A może chciał to definitywnie zakończyć... Trzymam kciuki za Was i wiem,że to mądry facet,więc na pewno się odezwie ;) Może także potrzebował czasu,a urodziny... jeszcze nie jedne razem spędzicie :*
Kluskaikluseczka
17 sierpnia 2010, 01:57Kochana,bez czarnych scenariuszy! A może chciał to definitywnie zakończyć... Trzymam kciuki za Was i wiem,że to mądry facet,więc na pewno się odezwie ;) Może także potrzebował czasu,a urodziny... jeszcze nie jedne razem spędzicie :*
Kluskaikluseczka
17 sierpnia 2010, 01:55Kochana,bez czarnych scenariuszy! A może chciał to definitywnie zakończyć... Trzymam kciuki za Was i wiem,że to mądry facet,więc na pewno się odezwie ;) Może także potrzebował czasu,a urodziny... jeszcze nie jedne razem spędzicie :*
Diabeleria
17 sierpnia 2010, 01:12-puść to wolno. Jeśli wróci- jest Twoje. Jeśli nie- nigdy tego nie było."
zuzek144
16 sierpnia 2010, 23:31może jeszcze wszystko będzie w porządku? ...dzieki Waszej historii uwierzyłam w bajki...