Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Minus 2 kg od piątku - rower działa:-)

ciesze sie bardzo i trzymam kciuki aby tak dalej :)

super cieszę sie Aneczko że waga spada:)

ładny pasek, możesz czuć się dumna z siebie. trzymam kciuki za powodzenie w dobrnięciu de celu ;)

u mnie coś ostatnio spadku nie widać, ale mocno trzymam za Ciebie kciuki - i to nie tylko za dietę ;)

CIESZĘ SIĘ,ŻE SĄ TAKIE OSOBY JAK TY JESTEŚ MOIM MOTTEM I MOTYWACJĄ DO DALSZEGO DZIAŁANIA POZDRAWIAM!!!I PODZIWIAM!!!

wyniku !! chudniesz w "oczach". Strasznie nie mogę się doczekać Twojego zdjęcia porównującego. Też czekam na dostarczenie rowerka do Krakowa. Pozdrawiam:)

Szacun dziewczyno, wymiatasz tu na Vitalii. Zbędne kiloski nie mają z Tobą szans. Pozdrawiam serdecznie.

Ale Ty jesteś niesamowita. Super Ci idzie. Pozdrawiam

ja Cie naprawde podziwiam :) musze wziac z Ciebie przyklad i tez wstawac wczesniej i isc na rower - stacjonarnego niestety nie posiadam - chocby na pół godziny :) ale gdzies nie umiem sie zmobilizować ;( kopa potrzebuję..

Super! pozazdroscic tych spadajacych kilogramow :) Aniu szykuj sie na dodawanie zdjec, bo nikniesz nam w oczach :* buziaki

Trzymasz się dzielnie ! i lecisz jak szalona! oby tak dalej ;)):*

Gratuluję spadku i tak trzymaj dalej , pozdrawiam

za wytrwałość w sporcie i to jeszcze przed pracą potrafisz się zmobilizować :) Ja bym nie dała rady tak się zebrać i zorganizować. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :*

... widzę , że trzymasz się dzielnie :-) Podziwiam ! Miłego dnia !

Cieszę się, że stres przeszedł, a Ty dalej dbasz o siebie. Jesteś naszą inspiracją.

Kochana, gratuluje spadku wagi! Tak trzymać. Buźka;*

no super!!!!! Ja bym chyba latala po takich wynikach :)) oby tak dalej :*

świetnie Aneczka:)!!!

Aniu,kibicuje Ci we wszystkich dziedzinach ...pieknie spadasz z wagi,czapki z głow przed Toba ,za sukces 50 kg ,bo przeciez zaraz bedzie te 50 do tyłu...az mnie zżera ciekawośc jak teraz wygladasz po zrzuceniu takiego balastu.... Pozdrawiam

Świetnie kochana ;**