czekam, czekam, <font size="6"> czekam,</font> a tu <font size="4"> nic </font>
Arnodike
19 września 2010, 22:48
to jest bardzo dobra forma ćwiczenia spinającego brzuch. Efekt jak przy klasycznych, a kręgosłup bezpieczny. Do tego zwykle ćwiczy się w leżeniu na plecach, nogi proste - przyciąganie kolan do brody /tak, żeby podnieść miednicę/. Ziąb jak w psiarni, mam nadzieję, że jesteście wszsyscy zdrowi. --- Pozdrawiam serdecznie --
zuzek144
1 września 2010, 13:01
Pięknie ten Twój paseczek się zmienia...GRATULUJĘ!
Hej Kochana:* wiedzialam, ze wszystko sie ulozy, uwielbiam czytac Twoj pamietnik, a teraz czekam z niecierpliwoscia na relacje:*
bozenka21
30 sierpnia 2010, 20:33
Jejku, jej. Gdzie jesteś Aniu? Z niecierpliwością czekam na kolejny wpis!
qwas
30 sierpnia 2010, 16:58
jesteś wspaniała ... jak się chce to można, masz rację w 100 % :*
atena28
30 sierpnia 2010, 13:51
Wiesz podziwiam taki upór do ćwiczeń , ja nie mam tyle samozaparcia. Gratuluję spadku wagi ale nie ma co się dziwić , skoro tyle ćwiczysz , Trzymam kciuki , aby tak dalej. Pozdrawiam
misiaczekdid
30 sierpnia 2010, 09:26
Gratuluję spadków i wytrwałości w ćwiczeniach :)
Te "spięcia" brzucha czy pół-brzuszki dają niezły rezultat :) Niestety nie działają na dolne partie mięśni brzucha :( Ale nie można mieć wszystkiego... Ja na początku też robiłam pół-brzuszki i naprawdę działają :) Mnie bardzo motywowało zdobywanie szczytów :) tzn. 1brzuszek odpowiadał 1m zdobytego szczytu... Jak miałam cel, miałam lepszą motywację :)
ach te brzuszki :) jak nie lubisz się zbyt namachać, to polecam ćwiczenia na oponki z Callanetics'u. Mało efektowne, ale bardzo efektywne :)))) pozdrawiam Szczęściaro :)))))
Co do spinania mięśni brzucha, to są dużo lepsze niż brzuszki! Bo podnosząc plecy, można je sobie uszkodzić, a mięśnie są spięte tak samo mocno. Możesz robić spięcia i trzymać brzuch przez dwie sekundy na przykład ;-)
W mojej mądrej książce- FITNESS ZDROWIE I URODA piszą, że spięcia są najbezpieczniejsze i najskuteczniejsze z ćwiczeń na brzuch. Najlepiej robić skośne i proste spięcia plus podnoszenie nóg do góry, leżąc na podłodze :)
Panna.Leto
29 sierpnia 2010, 21:30
Wszystkiego Naj:) jesteś niezłą motywacją :) tylko przykład brać. pozdrawiam.
PRZECIEZ ANIA NIE NAPISALA ZE ODSUNELA DZIECKO OD SIEBIE, DLACZEGO MA NIE ULOZYC SOBIE ZYCIA .......A ZEBY ULOZYC SOBIE ZYCIE TREBA SIE NAJPIERW POZNAC , A JAK MAJA SIE POZNAC NIE SPOTYKAJAC .............CO ZA BZDURY TU CO PO NIEKTORZY PISZA . BYLI RAZEM NA WSPANIALYCH WAKACJACH I Z TEGO CO ANIA PISALA PAN T MA DOBRY KONTAKT Z DZIECKIEM ......KORZYSTAJ Z ZYCIA ANIU I NIE PRZEJMUJ SIE CZASEM ZLOSLIWYMI KOMENTARZAMI ....ZYCZE WSZYSTKIEGO DOBREGO :)
Naprawdę bardzo podziwiam i strasznie się cieszę,że jesteś taka fajna, zorganizowana Anka:)
czerteziki
29 sierpnia 2010, 13:43
Wow, taki wynik od razu motywuje do pracy, bo skoro Ty mogłaś tyle to co to jest moje kilka kg i to już dawno ponad nadwagą a dodam ...
Czytam czytam... i uświadczam się tylko w przekonaniu, że czasami trzeba chcieć... bo chcieć to móc... Trzymam kciuki i chętnie będę tu zaglądać!
Diabeleria
16 listopada 2010, 09:41czekam, czekam, <font size="6"> czekam,</font> a tu <font size="4"> nic </font>
Arnodike
19 września 2010, 22:48to jest bardzo dobra forma ćwiczenia spinającego brzuch. Efekt jak przy klasycznych, a kręgosłup bezpieczny. Do tego zwykle ćwiczy się w leżeniu na plecach, nogi proste - przyciąganie kolan do brody /tak, żeby podnieść miednicę/. Ziąb jak w psiarni, mam nadzieję, że jesteście wszsyscy zdrowi. --- Pozdrawiam serdecznie --
zuzek144
1 września 2010, 13:01Pięknie ten Twój paseczek się zmienia...GRATULUJĘ!
ChceBycZnowSzczupla
31 sierpnia 2010, 11:51Aniu, a gdzie Ty jestes? Codziennie zaglądam do Ciebie, a Ciebie ani widu ani słychu ;)
perfekcyjnalenka
31 sierpnia 2010, 09:37Hej Kochana:* wiedzialam, ze wszystko sie ulozy, uwielbiam czytac Twoj pamietnik, a teraz czekam z niecierpliwoscia na relacje:*
bozenka21
30 sierpnia 2010, 20:33Jejku, jej. Gdzie jesteś Aniu? Z niecierpliwością czekam na kolejny wpis!
qwas
30 sierpnia 2010, 16:58jesteś wspaniała ... jak się chce to można, masz rację w 100 % :*
atena28
30 sierpnia 2010, 13:51Wiesz podziwiam taki upór do ćwiczeń , ja nie mam tyle samozaparcia. Gratuluję spadku wagi ale nie ma co się dziwić , skoro tyle ćwiczysz , Trzymam kciuki , aby tak dalej. Pozdrawiam
misiaczekdid
30 sierpnia 2010, 09:26Gratuluję spadków i wytrwałości w ćwiczeniach :) Te "spięcia" brzucha czy pół-brzuszki dają niezły rezultat :) Niestety nie działają na dolne partie mięśni brzucha :( Ale nie można mieć wszystkiego... Ja na początku też robiłam pół-brzuszki i naprawdę działają :) Mnie bardzo motywowało zdobywanie szczytów :) tzn. 1brzuszek odpowiadał 1m zdobytego szczytu... Jak miałam cel, miałam lepszą motywację :)
Moon13
29 sierpnia 2010, 21:49ach te brzuszki :) jak nie lubisz się zbyt namachać, to polecam ćwiczenia na oponki z Callanetics'u. Mało efektowne, ale bardzo efektywne :)))) pozdrawiam Szczęściaro :)))))
Shirayuki
29 sierpnia 2010, 21:40Co do spinania mięśni brzucha, to są dużo lepsze niż brzuszki! Bo podnosząc plecy, można je sobie uszkodzić, a mięśnie są spięte tak samo mocno. Możesz robić spięcia i trzymać brzuch przez dwie sekundy na przykład ;-) W mojej mądrej książce- FITNESS ZDROWIE I URODA piszą, że spięcia są najbezpieczniejsze i najskuteczniejsze z ćwiczeń na brzuch. Najlepiej robić skośne i proste spięcia plus podnoszenie nóg do góry, leżąc na podłodze :)
Panna.Leto
29 sierpnia 2010, 21:30Wszystkiego Naj:) jesteś niezłą motywacją :) tylko przykład brać. pozdrawiam.
moniq1989
29 sierpnia 2010, 20:48Czekam na notkę, jak minął dzień i świętowanie!:*
justyna025
29 sierpnia 2010, 20:37życze udanego wieczorku urodzinowego Aniu - moja motywacjo !!!
niunia2301
29 sierpnia 2010, 20:29PRZECIEZ ANIA NIE NAPISALA ZE ODSUNELA DZIECKO OD SIEBIE, DLACZEGO MA NIE ULOZYC SOBIE ZYCIA .......A ZEBY ULOZYC SOBIE ZYCIE TREBA SIE NAJPIERW POZNAC , A JAK MAJA SIE POZNAC NIE SPOTYKAJAC .............CO ZA BZDURY TU CO PO NIEKTORZY PISZA . BYLI RAZEM NA WSPANIALYCH WAKACJACH I Z TEGO CO ANIA PISALA PAN T MA DOBRY KONTAKT Z DZIECKIEM ......KORZYSTAJ Z ZYCIA ANIU I NIE PRZEJMUJ SIE CZASEM ZLOSLIWYMI KOMENTARZAMI ....ZYCZE WSZYSTKIEGO DOBREGO :)
LadyMC
29 sierpnia 2010, 19:21I jak powtórka z urodzin?
Oliwia963
29 sierpnia 2010, 18:44gratuluje wytrwałości i samozaparcia, podziwiam, a co do organizacji czasu to sie zgadzam w 100%, pozdrawiam:)
Stasienka
29 sierpnia 2010, 16:42Gratuluję wytrwałości! :) 48kg - WOW!!! Mój sukces w porównaniu z tym jest malutki ;).
jussttaa
29 sierpnia 2010, 15:58Naprawdę bardzo podziwiam i strasznie się cieszę,że jesteś taka fajna, zorganizowana Anka:)
czerteziki
29 sierpnia 2010, 13:43Wow, taki wynik od razu motywuje do pracy, bo skoro Ty mogłaś tyle to co to jest moje kilka kg i to już dawno ponad nadwagą a dodam ... Czytam czytam... i uświadczam się tylko w przekonaniu, że czasami trzeba chcieć... bo chcieć to móc... Trzymam kciuki i chętnie będę tu zaglądać!