Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witajcie kochane:*


Dziewczyny, przepraszam że pisze tak jakbym chciała ale nie mogła, ale jakoś nie mogłam się zebrać w sobie. W domu już lepiej, żyje się przecież dalej, przepraszam, ale nie chcę pisać co się stało, bo nie chcę do tego wracać:)
Ważę 116, 4 kg.
10,5 kg mniej od ostatniego ważenia na tym pamiętniku:) Uważam że to dobry wynik, bardzo dobry, ale waga już zaczyna szaleć- raz spadnie 1kg/ tydz innym razem 2 coś. Teraz już waga nie będzie pewnie tak spektakularnie spadać:)
Nadal jestem gruba, ale widzę, że zupełnie inaczej wyglądam. Może nie to, że zupełnie ale widzę róznicę, szczególnie na twarzy.. Nie jest aż tak spuchnięta, a portki to mi wiszą, ale czekam z kupnem nowych i ratuję się agrafkami albo przesuwaniem guzików:)
  • DariaLodz

    DariaLodz

    17 października 2010, 23:15

    Świetnie Ci idzie! widzę, że nadal masz motywację :) pokaż jakieś fotki :)

  • Magi57

    Magi57

    17 października 2010, 23:04

    I dużo wytrwałości. Masz dobrą motywację (zmieniający się wygląd) trzymaj tak dalej.

  • Diabeleria

    Diabeleria

    17 października 2010, 22:58

    jesteś.

  • motylek75

    motylek75

    17 października 2010, 22:12

    świetnie Ci idzie, mam nadzieje ze bedzie tak dalej- trzymam mocno kciuki za Ciebie:)

  • YunShi

    YunShi

    17 października 2010, 21:36

    to super! mam nadzieję, że już będziesz w miare regularnie pisać, bo od początku Cię czytam :)

  • sthlike

    sthlike

    17 października 2010, 21:11

    Fantastycznie Ci idzie, 17kg to ogromnie dużo!! Gratuluję i życzę dalszych sukcesów :)) Śledzę z ciekawością Twój pamiętnik i czekam niecierpliwie na każdy wpis :)

  • serdelkaa

    serdelkaa

    17 października 2010, 20:36

    super graatuluje:)

  • marzumarzu

    marzumarzu

    17 października 2010, 20:33

    Pięknie,gratuluję i mocno trzymam kciuki!!!

  • ciekawowo

    ciekawowo

    17 października 2010, 20:24

    gratuluję Ci i życzę kolejnych sukcesów! powodzenia :-)

  • justa060895

    justa060895

    17 października 2010, 19:55

    Moje gratulacje!

  • migotka69

    migotka69

    17 października 2010, 19:51

    wynik godny gratulacji!

  • moniq1989

    moniq1989

    17 października 2010, 19:24

    Gratuluje spadku wagi. Jak już będzie lepiej, to pisz tak często jak się da! A co do kupna nowych rzeczy to ja kupowałam ja już ponad 20 kg kupiłam i to tylko spodnie. Trzymaj się!

  • joannnnna

    joannnnna

    17 października 2010, 18:37

    ciesze sie strasznie ze nie przestajesz cwiczyc i ze lepiej sie czujesz... zgubilas niemal 18kg wiec to po prostu MUSI byc widac... nie przestawaj cwiczyc i dbac o siebie... waga pewnie bedzie teraz spadala wolniej ale nie zrazaj sie tym tylko po prostu konsekwentnie rob dalej swoje a pomalu osiagniesz swoj cel !!!

  • Shirayuki

    Shirayuki

    17 października 2010, 17:54

    Jeju jak dobrze, że nadal walczysz :) Teraz im będziesz szczuplejsza tym waga pewnie będzie wolniej spadać, ale każdy gram to sukces ;) Trzymam kciuki żebyś zapomniała co chcesz i dalej walczyła ;)

  • yoaannaa

    yoaannaa

    17 października 2010, 17:53

    Wow - super Ci idzie :D:D brawa dla Ciebie i dl Twojego samozaparcia :* trzymam kciuki za kolejne kilogramy :D

  • pomaranczka12

    pomaranczka12

    17 października 2010, 16:45

    SUPER Weroniko! Właśnie nie mogłam się doczekać. kiedy podasz wagę. Prawie 18kg super wynik! Na pewno musiałaś się dużo zmienić! Ps. Mogłabyś pisać swój jadłospis? Bo ciekawi mnie co jesz :)

  • jamida

    jamida

    17 października 2010, 16:22

    gratuluje i zycze dalszych sukcesów ;p

  • weronikawerus

    weronikawerus

    17 października 2010, 16:16

    świetny wynik :)tak trzymaj:)

  • Quarika

    Quarika

    17 października 2010, 16:15

    super że waga ciągle spada, już coraz blizej do dwucyfrowej wagi, oby tak dalej :) trzymaj sie, uśmiechnieta i powodzenia!

  • Finni

    Finni

    17 października 2010, 16:08

    ojej to trzymaj sie cieplo i powracaj! gratuluje serdecznie wyniku! o tak nie ma sensu spodni kupowac - ja tam ratowalam sie zwezaniem :)