... dzisiaj ważę 61 kg... :/ wiem, że dwa dni imprezy robią swoje... ale jakoś takie to dla mnie niepokojące, że jest tendencja wzrostowa...
... a imprezka udana :) zdjęcia może będą później, bo my nie braliśmy swojego aparatu...
... przyjemnego dzionka :) pogoda jest wspaniała :) przynajmniej u mnie :) 26 stopni, delikatny wietrzyk i słońce :) ja znów sama... Mąż na służbie... cóż...
BeataJulia
23 lipca 2007, 07:52bez niej źle, a z nią jeszcze gorzej - moja też strajkuje i nic mniej nie chce pokazać ;-) Pozdrawiam serdecznie.