Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przy kapuscie o ksiezycu


[z dedykacja dla Denzel]

Za siedem dni now, a to znaczy ze Ksiezyc wzejdzie wraz ze Sloncem i razem z nim zajdzie. To ostatnie siedem dni malejacego ksiezyca (i malejacej wagi? ;). Dla niewtajemniczonych [Denzel sluchaj] to najlepszy moment na wglebianie sie w siebie. czas sprzyjajacy przemysleniom, refleksjom. Ogolnie rzecz biorac transformacjom. Dla ciala czas odpoczynku i regeneracji. Wyciszenia.
Poszperalam i dokopalam sie do tego ze wedlug starych wierzen, rok dzielil sie na siedem czesci ktorym przypisywano rozne wlasciwosci. I tak od 22 wrzesnia, az do konca pazdziernika mamy cos co nazwac mozna czasem konczenia. To najlepszy moment by pozamykac wszystkie stare sprawy ktore ciagnac sie niepotrzebnie hamuja rozwoj i zabieraja energie. Teraz latwiej i szybciej niz kiedy indziej bedzie mozna powrocic do zdrowia i utracownej rownowagi.


motylek: 400
IV   zupa kapusciana + 3 banany, litr mleka
Nie lubie bananow. Nie zjadlam.
  • ewulas

    ewulas

    4 października 2007, 10:33

    Smacznej kapustki życzę:)ja na niej wytrzymałam 4-5 dni a startowałam na kapuście jakieś 4 razy, ale zawsze coś spadło z wagi:)powodzonka.

  • laluna33

    laluna33

    4 października 2007, 09:45

    że Ty mądra kobita jesteś ...takie rzeczy nam tu piszesz i wpędzasz w kompleksy...a tak poza tym to gdzie ty znowu biegasz???ja tęsknie...