Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zzzz......


Zmeczona. Senna. Chce do lozka (albo na masaz).
Ja bez formy... Zoska bez formy... rower nie daje powera...


rowerek: 65 km (770 z 1143)
motylek: 400 (+120)              
  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    21 listopada 2007, 08:45

    Pięknie chudniesz!

  • denzel

    denzel

    21 listopada 2007, 00:17

    aha :) myslalam ze teraz jakos na dniach no dobra dobrej nocki buziak

  • denzel

    denzel

    21 listopada 2007, 00:03

    czy juz ciasto makowe zjadlas w towarzystwie sie pytam:) ale widz eze nie jestem mile widziana to spadam sobie na szczaw:)

  • denzel

    denzel

    20 listopada 2007, 23:55

    ja oczekuje riposty ,odpowiedzi :) czegokolwiek:) opisu :) szczegulu i FORMY :)

  • denzel

    denzel

    20 listopada 2007, 23:55

    ja oczekuje riposty ,odpowiedzi :) czegokolwiek:) opisu :) szczegulu i FORMY :)

  • oficjalnaJ

    oficjalnaJ

    20 listopada 2007, 22:06

    z rowerka, ale spać mi się nie chce jeszcze. Raczej bym coś zjadła, cholera. Tylko co, żeby wilk był syty i owca cała?

  • bojza

    bojza

    20 listopada 2007, 20:22

    ja też senna, dziś kawka, za kawką, ale ja na pogodę zgonić nie mogę...

  • kaira74

    kaira74

    20 listopada 2007, 19:57

    dzisiaj senna, to faktycznie jakiś lokalny front. Nie do życia cały dzień. A robota czeka. Oby jutro było lepiej!

  • laluna33

    laluna33

    20 listopada 2007, 19:55

    ze u karoli zostawiłaś tez krótki wpis...choć dłuższy...dobranoc

  • wiesinka

    wiesinka

    20 listopada 2007, 19:52

    Mam wrażenie, że niedługo od tego rowera domowego to mi chyba niedługo macica wypadnie........he he he he he.....

  • oficjalnaJ

    oficjalnaJ

    20 listopada 2007, 19:28

    Ja na wieczorny film siadam na drugą "30". Wystarczy, żebyś zrzuciła Zośkę z kolan?

  • wiesinka

    wiesinka

    20 listopada 2007, 19:28

    Jestem już po aerobicu, a przed nim zrobiłam 15 km rowerkiem w domu...Na ćwiczonka poleciałam piechotką, jest ok 1,5 km w jedną stronę.....I jak na razie jest mi znacznie lepiej....Ten równik mnie też ciekawi i zakręca.........he he he he...

  • oficjalnaJ

    oficjalnaJ

    20 listopada 2007, 19:11

    Ja narazie myślę tylko, bo jak by się na to nie patrzył pomysł jest nieźle rąbnięty. Bagatela 40070 km. Na oko z trzy i pół roku. Przy założeniu, że codziennie. Piszesz się?

  • satyna

    satyna

    20 listopada 2007, 18:43

    mamy zgodnosc w nastrojach. U mnie do tego rozdraznienie spowodowane jezdzeniem mi po glowie przez szefowa. wrrr! Pozdrowienia!

  • wiesinka

    wiesinka

    20 listopada 2007, 15:24

    To chyba jakaś aura popiep.....Bo ja też jestem do dupy.....I jeszcze ten okropny głód, ten też chce mnie dobić.....Chce mi się spać i jednocześnie jestem jakaś rozdygotana.....Może wieczorny aerobic mnie orzeźwi.....POZDRAWIAM......

  • danuta1975

    danuta1975

    20 listopada 2007, 15:15

    zmeczona-NIE! senna-NIE! do łożka-NIE masaż- CHĘTNIE!!!!!!!!!!!!!!!!! Miłego dnia Majeczko,papa

  • Sirithre

    Sirithre

    20 listopada 2007, 14:03

    <img src=http://img408.imageshack.us/img408/5111/80645278ph9.gif>

  • zuzanna01

    zuzanna01

    20 listopada 2007, 13:58

    A co za śpiący nastrój w tak słoneczny dzionek. Buziaczki:)

  • denzel

    denzel

    20 listopada 2007, 13:25

    podzielam zdanie ako :) co Ty w nocy robilas:))) nie powiem ze mialas jesc makowe:D i nie powiem ze noc powinna regenerowac a nie ...:)

  • ako5

    ako5

    20 listopada 2007, 12:27

    Nie chciałabym byc niedyskretna, ale co Ty Kochanie w nocy robiłas????Pozdrawiam:)