Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Yeeaaahh !


Wczoraj bardzo bolał mnie brzuch ,a własciwie jajniki. Pomyślałam,że może okres się zbliża? Nie ma go już ponad 1,5 roku i w tym czasie już parę razy miałam takie przeczucie. 3 dni temu skończyłam brać hormony,więc plamienie POWINNO wystąpić. ( chociaż 3 lekarzy mi tak mówiło i żaden mi nie pomógł) i co? Wstaję rano i jeeeesttt ! A teraz czuję się okropnie. Cały dzień ledwo chodzę,jestem słaba i wszystko mnie boli ,ale nie chcę brać tabletek przeciwbólowych,bo chcemy oddać z dziewczynami krew ,po miesiączce nie można chyba 5 dni oddawać ,a po tabletkach (chyba) 3 tygodnie. Wolę jakoś przeboleć... Cieszę się ,chociaż już odczułam dyskomfort ,który miałam z głowy na tak długo.

Poczytałam w internecie o diecie odpowiedniej dla ludzi z zespołem policystycznych jajników. Zauważyłam,że trochę przytyłam,chociaż nie zaczęłam jeść więcej ( po prostu ograniczyłam białka na rzecz węglowodanów),a  właśnie dowiedziałam,że węglowodany przy tej chorobie trzeba ograniczyć do minimum. Najlpiej spożywać je z warzyw ,owoców i warzyw strączkowych ,a cała dieta ma być wysokotłuszczowa i w miarę wysokobiałkowa. Dlatego postanowiłam wprowadzić to w życie i jem coraz więcej tłuszczu. 

Założyłam sobie zeszyt z postanowieniami na nowy rok.Codziennie chcę zapisywać w nim to,co jem , moje osiągniecia , rozpisywac sobie powtorki do matury itd ,taki mini pamiętnik ze skondensowaną treścią. 

Dzisiejsze menu :
śniadanie :
duże jabłko ,3 owoce liczi,trochę pomelo , cała duża makrela ,50 g orzechów (mieszanka studencka)
II śniadanie : serek wiejski
obiad:
krem z brokułów i marchewki z soczewicą

podwieczorek: 120g orzechów (pistacje,nerkowca,migdały,laskowe,włoskie),marchewka
kolacja: jeszcze nie wiem ,ale pewnie coś lekkiego białkowo-warzywnego. Może ser biały+ pomidor i marchewka


Dzisiaj rano kumpel napisal mi ,że jego kolega zajrzy na uczelni do terminarza i może ze mną pójdzie na tą studniowkę. W sumie go lubię, był chyba najprzystojniejszym chłopakiem w szkole jak jeszcze do niej chodził ,ale wtedy był zajęty ;)
  • marthhaa

    marthhaa

    3 stycznia 2012, 19:55

    ja chce zrzucuc 5 albo i 6 :) probuje south beach ale niewiem czy wytrzyamam 1 faze... ciezka sprawa, zwlaszcza studiujac i mieszkając w akademiku...

  • TheZoneDietGirl

    TheZoneDietGirl

    3 stycznia 2012, 17:39

    Hej Karola :-) Gratuluję @, swoją drogą przerwa póltoraroczna to naprawdę długo ! Jednak @ to dobra rzecz i w przyszłości na pewno się przyda :-) Poza tym, jednak organizm potrzebuje takiej równowagi, żeby prawidłowo funkcjonować. Co do diety dla osób z PCOS, masz rację. Powinno się dbac o zdrowe tłuszcze w diecie, jeść więcej białka. Taka dieta usprawni przemianę materii i zapobiegnie przybieraniu na wadze. A co do Twoich rozterek odn. przyszłości - z jednej strony, wybór studiów to powinna być Twoja decyzja, z drugiej, rodzice chcą jak najlepiej. No, ale powinnaś wytłumaczyć tacie, ze trzeba miec plan awaryjny, szkoda tracić rok. A jako dietetyk tez mozna lepiej zarobić, zalezy od miasta. Nie sugeruj się tylko tym :) Pozdrawiam i trzymam kciuki !

  • seduction

    seduction

    3 stycznia 2012, 17:15

    Cieszę się, że wróciłam i znów mogę Twoj pamiętnik czytać :) Osiągnięcia celów w nowym roku. Powodzenia.!:)

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    3 stycznia 2012, 11:45

    no to super ze jest! ciesze się, bo zdrowie jest najważniejsze :* no i powodzenia z tym chłopakiem na studniówce :))

  • groszek305

    groszek305

    3 stycznia 2012, 06:39

    widzę,że wszytsko pomału wraca na dobre tory :)) aaa! jako honorowy Krwiodawca - popieram Twój najbliższy plan :))

  • farewell15

    farewell15

    2 stycznia 2012, 22:13

    Świetnie sobie radzisz i prowadzisz bardzo rozsądny tryb życia, gratuluję! :) Twoje posiłki wyglądają tak apetycznie, że są dla wielu niesamowitą inspiracją :)

  • farewell15

    farewell15

    2 stycznia 2012, 22:13

    Świetnie sobie radzisz i prowadzisz bardzo rozsądny tryb życia, gratuluję! :) Twoje posiłki wyglądają tak apetycznie, że są dla wielu niesamowitą inspiracją :)

  • farewell15

    farewell15

    2 stycznia 2012, 22:10

    Świetnie sobie radzisz i prowadzisz bardzo rozsądny tryb życia, gratuluję! :) Twoje posiłki wyglądają tak apetycznie, że są dla wielu niesamowitą inspiracją :)

  • farewell15

    farewell15

    2 stycznia 2012, 22:07

    Świetnie sobie radzisz i prowadzisz bardzo rozsądny tryb życia, gratuluję! :) Twoje posiłki wyglądają tak apetycznie, że są dla wielu niesamowitą inspiracją :)

  • niuss

    niuss

    2 stycznia 2012, 22:03

    o kurcze ! nie wyobrazam sobie tyle czasu nie miec miesiaczki, ale swietnie, ze powrocila ! :)

  • totylkoja13

    totylkoja13

    2 stycznia 2012, 21:00

    a jakie tabletki bierzesz? ja najpierw Cilest, ale kręciło mi się w głowie, a teraz YASMIN.... pozwalałam sobie z jedzeniem i zaniedbałam ćwiczenia.. ale od września +5kg ;/...

  • Artemida.

    Artemida.

    2 stycznia 2012, 18:53

    gratuluję powrotu okresu :)) a co z tym chłopakiem do studniówki??

  • Alexis98

    Alexis98

    2 stycznia 2012, 18:04

    a to dobrze ';D ale bys farta miala ;d Tez tak mialam ale w podstawowce heheh ;P ;D

  • biedronka666

    biedronka666

    2 stycznia 2012, 18:04

    Nie no, w takim wypadku na pewno nie będzie mu głupio przyjść się z Tobą bawić. :) No to fajnie, trzymam kciuki za to że jednak uda mu się wyrwać. :) No jak tradycja to rozumiem. Głupio by było tak samej iść wśród samych par. :) Oby się udało :)

  • luesa

    luesa

    2 stycznia 2012, 18:03

    Ja też nie mam okresu od roku, byłam u lekarza, kazała mi brać hormony, ale po nich strasznie źle się czułam. Zmieniła mi, ale było bez zmian, więc je odłożyłam... Powinnam znowu do niej pójść, ale ciągle wierzę że sam się zjawi :/ Takie pamiętniki są najlepsze! Sama też taki prowadzę :)

  • Cevilla

    Cevilla

    2 stycznia 2012, 17:58

    też mam zespół policystycznych jajników, hormony ustabilizowały się dwa miesiące temu [miałam jeden męski ponad normę], nadal biorę antykoncepcję, ale okres po tabletkach zawsze mialam i mam [czasem bardziej plamienie, ale było]. Też bardzo się przestraszyłam, że przez ten zespół mogę przytyć, ale najgorzej jak sobie coś wmówisz. Jem zwykle tyle co zawsze i nie tyję. Więc to nie reguła, nie ma sie czego bać.

  • Chesill

    Chesill

    2 stycznia 2012, 17:57

    Kochana na 100% będziesz mieć partnera na 100dniówkę i za pewne będzie to Facet godny uwagi:) :))))

  • biedronka666

    biedronka666

    2 stycznia 2012, 17:48

    Jako starsza koleżanka, broń Boże nie chcę Cię moralizować, chcę powiedzieć, że czasem lepiej wybrać opcję "idę sama". U mnie na studniówce były takie dziewczyny, a i chłopcy też, zaprosili osoby obce i był z tymi osobami problem, bo nie znały nikogo z klasy, czuły się obco i wymagały od partnera/partnerki, że tylko z nimi się będzie bawił/a. Moja koleżanka zepsuła sobie studniówkę takim zaproszeniem, chłopak się na nią obraził i w końcu sobie poszedł, bo ona chciała z wszystkimi się bawić. Rób jak uważasz, ale wiedz że czasem nie warto "zapychać dziury". :) No chyba, że masz nadzieję na coś więcej z tym chłopakiem to chętnie się tylko do niego ograniczysz. ;) Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić. :) Moja studniówka była jako taka. :P Za wysokie buty. :D P.S. A piękna jesteś i kropka. :) Bardzo ciekawą masz urodę :)

  • lwiczkaewa

    lwiczkaewa

    2 stycznia 2012, 17:35

    Twoja zupka wyglada super apetycznie, a co do postanowien ja tez musze sobie zapisac.. A z okresem super ze dostalas,bo 1,5 roku to strasznie dlugo

  • biedronka666

    biedronka666

    2 stycznia 2012, 17:08

    No to super z tym okresem! :) Pozdrawiam:) PS. Poprzedni namolny kolega po prostu nie mógł wypuścić z rąk takiej pięknej dziewczyny :) No i Cię zadusił...oby ten się zgodził :)