Niedzielny deser wlazł ze mną na wagę w poniedziałek.
Wiedziałam, że tak będzie. Ale wchodzę na wagę dzisiaj, a ta cholera nadal stoi ze mną, ba nawet chyba zabrał ze sobą dodatki których ja nie zjadłam bo od wczoraj jest więcej. Ale co tam, ja jestem cierpliwa. Może Łysy psoci, ale dlaczego ja nic o tym nie wiem?
Od poniedziałku nie zjadłam nic zakazanego bo oczyszczam organizm więc musi być dobrze.
Innej opcji grzeczna Miecia nie przewiduje.Trzymajcie się chudo.
Wahająca się waga nie będzie nam psocić. My i tak dalej będziemy robić swoje czy jej się to podoba czy nie.
Buziaczki
grazia66
31 stycznia 2012, 15:08HEJ no co ja zrobię że cię tak lubię ;) damy radę tej cholerze, wadze ;)
elkati
31 stycznia 2012, 15:08habasy żadną miarą nie są moje...powiem więcej! chyba się ze mną podzieliłaś... przrcież nie może być tak, że to wszystko zasługa jednego Adwokata (750ml)... ;)
jojo11
31 stycznia 2012, 15:04faken to pewnie Łysy u mnie też ktoś coś dorzucił potem zabiera żeby pograć na nosie i znowu obdarować !!!!! Trzeba Łysola złapać i zakneblować ciemny worek na łeb i może odpuści wszystkim ?
Arnodike
31 stycznia 2012, 15:01jak wlazł, to i wylezie, tylko za jakiś czas ;-)
Anka19799
31 stycznia 2012, 14:30konkretnie u Lysego slychac? Bo u mnie takie zachmurzenie, ze nieba od przed-weekendu nie widzialam.
nata89
31 stycznia 2012, 14:18dodaj mi swojej energii:)
luckaaa
31 stycznia 2012, 14:02no i tak trzymac :) zaraz wiosna , bedzie spadac szybciej :)
elka65
31 stycznia 2012, 13:37to nie ja Mieciu, mnie też ktoś podrzucił:))))))))))))))))
Malim
31 stycznia 2012, 13:24"Trzymajcie się chudo" cóż za motywacyjne "pożegnanie :) a waga jak to waga psoci figle:P
sobotka35
31 stycznia 2012, 13:23To nie ja,ale rozejrzyj się komu ostatnio ubyło:)))Pozdróweczki:)
karioka97
31 stycznia 2012, 13:22kurna, że to tak w czasach kryzysu schabami rzucają. a zasięg ich duży jest :) od Poznania do Gdańska też :) no trochę człek poszaleje i klapa
masztalski
31 stycznia 2012, 13:22moich troszkę poszło ale nie w Twoim kierunku ,,, Mieciu - jeszcze tak nie było żeby na naszym podwórku ktoś inny rządził ,,, buziole
Ajlona
31 stycznia 2012, 13:13Ja nie, u mnie nadal wszystko na swoim miejscu
odzawszegruba
31 stycznia 2012, 13:11I tak trzymaj :) Walczymy dalej! Pozdrawiam
izulka710
31 stycznia 2012, 13:09Kto da radę jak nie ty?Buziak:*
grazia66
31 stycznia 2012, 12:56HEJ wagowy dzień świstaka czy co ;) a tak serio to twoje robienie swego, w końcu wagę załatwi na cacy a wtedy to jej naprawdę będzie łyso :) i chciałam dodać że mnie twoje wpisy nastrajają optymistycznie do życia i nawet jak mam gorszy dzień to jak sobie ciebie poczytam, to tak jakoś cieplej w sercu :)
renianh
31 stycznia 2012, 12:53Może to efekt wtorku ,u mnie zawsze we wtorek wiecej.