Po raz pierwszy od wielu, wielu lat mam czapkę, którą bardzo lubię.
Wypatrzył ją mój ślubny i sprezentował mi ją bo stwierdził, że ładnie w niej wyglądam.
Czuję się w niej fajnie i jest mi wesoło. Kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam o warkoczykach. Nigdy się ich nie doczekałam. Teraz idąc w mojej czapce czuję się jakbym miała warkoczyki i czuję się o kilka lat młodsza. Czapeczka wprawia mnie w dobry nastrój. Trochę na te warkoczyki przyszło mi czekać, ale co tam.
Tego jeszcze w kinie nie grali, żeby czapka miała wpływ na dobre samopoczucie.
Moja czapka ma. Jak czasem niewiele jest człowiekowi potrzebne do szczęścia.
Trzymajcie się ciepło.
Buziaczki z pod ciepłej czapeczki
mada2307
21 lutego 2012, 08:03Mamy ze soba wiecej wspolnego niz myslalam. tez marzylam o warkoczykach, ale w kolko scinali mi wlosy "na chlopaka" zeby sie wzmocnily. Do dzis sa cienkie, bo taka ich uroda, ale warkoczykow chocby w postaci mysich ogonkow zal.... Tez bym chciala miec taka rozweselajaca czapeczke. Moze zajmiesz sie dystrybucja? Zapisuje sie!
Alianna
21 lutego 2012, 07:39No, no, śliczna kobietka w ślicznej czapeczce! Buziaczki Mieciu!
kotkaGapcia
21 lutego 2012, 06:37fajna czapka i bardzo ładnie wyglądasz, super, pozdrawaim
jojo11
21 lutego 2012, 05:11super czapka ale mega super Miecia w czapce ;)
calineczkazbajki
21 lutego 2012, 00:18:) fajna ta czapeczka :)
Agujan
20 lutego 2012, 23:33Super :))))))) Uwielbiam wesołe czapki. Już widzę że moja by Ci się też spodobała - klasyczna pilotka w kolorze czerwonym :)
elasial
20 lutego 2012, 23:01Jak to niewiele...,Mieciu!? Jak to niewiele...Do szczęścia potrzebne jest CAŁE SZCZĘŚCIE!!!!!! Nawet gdybyś 2 czapki założyła najśmieszniejsze ,a nie była w duszy szczęśliwa nic by to nie dało!!!!Tak myślę. Bądź szczęśliwa ,Mieciu
baja1953
20 lutego 2012, 22:59Śliczna, twarzowa, wesoła czapeczka;)) Bardzo mi sie podoba...A wiesz, że ja też nie mialam warkoczyków? mama twierdzila, że gumka nie mialaby sie na czym trzymac, takie "bujne" mialam ( no i mam ) wlosy...:)) Cmok, Mieciu:))
filipinka1
20 lutego 2012, 22:36super czapeczka, nawet ja, która nie cierpię czapek by m w niej chodziła :))
uleczka44
20 lutego 2012, 22:34I mnie się poprawił humorek na widok takiej cieplusiej czapusi. Mąż wie w czym Ci ładnie i pogodnie. Trzymaj sie ciepło.
luckaaa
20 lutego 2012, 22:28hihi hi slicznie , cieplutko ... a jak od milego to nawet bym w niej spala :)
annastachowiak1
20 lutego 2012, 22:25Bardzo Ci ładnie w tej czapce!Ja mimo,ze w swojej nie za dobrze wyglądam-noszę ją....
sylwia12498
20 lutego 2012, 22:22jaka Ty jesteś na czasie, nawet ja takiej nie mam czaderskiej, w tym roku kupiłam 1jaką ujrzały me oczy w tesco, bo w zeszłymm roku tak marudziłam w wyborze że chodziłam bez czapki! buziaki xxx
rozaar
20 lutego 2012, 22:16Fajna czapeczka i twarzowa.W tym roku to ja też się bez czapki nie ruszam.
deepgreen
20 lutego 2012, 22:14Bardzo Ci w bniej do twarzy!Sliczna jest.Ale zycze zebys nie nosila za dlugo i wreszcie wiosna przyszla hihihi:-)
EmilyEmily
20 lutego 2012, 22:06Jesteś rewelacyjna! I super czapusia :)
linda.ewa
20 lutego 2012, 22:02pasuje Tobie
sobotka35
20 lutego 2012, 21:58Świetna czapka:)Bardzo lubię czapki,a będąc dzieckiem nienawidziłam:)
SYLWIULA.sylwia
20 lutego 2012, 21:42Śliczna! Muszę się rozejrzeć za podobną, bo moje zatoki pod beretem flauszowym (mimo,że obszyty futerkiem) dalej dokuczają. Ciepłe pozdrowienia i uściski:)
adem
20 lutego 2012, 21:40haha ... ależ się zrobiło wesoło :D czapeczka, rzeczyiście- świetna :) Ładny ten dzisiejszy wpis... podoba mi się :)