Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dajce mi kopa.


Dziewczyny ,dzisiaj zjadłam dwie całe czekolady, nie wiem co się stało. Mam zły humor ,załamałam się. To wszystko mnie zaczęło przerastać ,matura i inne otaczające mnie sprawy,tylko dlaczego załatwiam to w taki sposób , wiecie przecież ,że przez 2 lata nie ruszałam słodyczy albo w bardzo małych ilościach. I jeszcze te wiadomości i smsy od znajomych i rodziny typu ' jak tam maturzystko przygotowania? To już niedługo.' Wiem,ze to przez troskę ,ale tylko mnie stresują i dołują. Nie mam nawet ochoty,a jem. Kopnijcie mnie w dupę i przemówcie do rozsądku. Może to mi pomoże.
  • Forgetminot

    Forgetminot

    15 marca 2012, 01:00

    Piszę z dużym opóźnienie, ale nie masz za co dostawać kopa. Matura to stres, nerwy i nie można wymagać od siebie za dużo :) czekolada pomaga we wszystkim w tym trudnym czasie i skoro zjadłaś to znaczy, że organizm się domagał i dobrze, że go posłuchałaś :)

  • dreamway

    dreamway

    14 marca 2012, 16:32

    Wydaje mi się, że może to być przyczyną całkowitego odstawienia słodyczy. Jak mówisz od 2 lat ich nie jesz. Nie wolno czegoś całkowicie skreślać, ponieważ nasz organizm się później zaczyna upominać i dochodzi właśnie do takich napadów, które kończą się załamaniem psychicznym. Pozwól sobie od czasu do czasu na coś słodkiego. Najlepiej na śniadanie lub podwieczorek. Wybieraj jednak to co ma obniżoną zawartość tłuszczu i cukru, a będzie lepiej, naprawdę. Ja kiedyś popełniłam dokładnie taki sam błąd. Odstawiłam całkowicie słodycze. Kilka tygodni ich nie ruszałam, aż tu nagle coś we mnie pękło i dosłownie w jednej chwili i to późnym, późnym wieczorem rzuciłam się na babkę drożdźową z mega kaloryczną kruszonką. Nie mogłam się powstrzymać- jadłam jadłam, aż skończyło się na tym, że zjadłam pół ogromnej babki ! Koszmar, całą noc przez to ryczałam! Po tym incydencie powiedziałam sobie, że już więcej nie mogę dopuścić do takiej sytuacji i wpóściłam słodyczy znów do mojego życia. Teraz już nie mam takich problemów :) Powodzenia ;>

  • opheliac

    opheliac

    14 marca 2012, 01:52

    Może powinnaś odpocząć, wyluzować... :) Często przed egzaminami itp. rozmowy na ten temat dodatkowo nakręcają. Jeśli to Ci choć trochę doda otuchy, powiem Ci, że matura to nic strasznego. Później będziesz miała taką "maturę" co pół roku, a czasu na przygotowanie niestety o wiele mniej ;) Trzymam kciuki, żeby poszło Ci jak najlepiej!

  • LadyMini

    LadyMini

    13 marca 2012, 19:42

    Hihi, zobaczysz, co to sesja. ;)

  • LadyMini

    LadyMini

    13 marca 2012, 19:41

    Matura to nic. Pójdziesz, napiszesz i wyjdziesz, nawet nie będziesz pamiętać. Naprawdę. Stres jest tylko przed, w dodatku najczęściej generują go nauczyciele. Poza tym, pomyśl logicznie: uczysz się, systematycznie przygotowujesz, podchodzisz do tego poważnie i uczciwie - więc czym tu się martwić? :) Ja omal nie zemdlałam przed rozszerzeniem z matmy, a kiedy weszliśmy już do sali, to dosłownie w ciągu ułamka sekundy przyszło ogromne rozluźnienie - nawet nie wiem, dlaczego. Przez pół roku zamartwiałam się, że nie zdam, zajadałam stres słodyczami. Zupełnie niepotrzebnie - maturę zdałam i studiuję na najlepszej polibudzie w kraju. Zatem wybacz sobie te czekolady i uszy do góry. :)

  • groszek305

    groszek305

    13 marca 2012, 18:26

    o żesz ! co z Tobą ????????????:**

  • Obsesja.

    Obsesja.

    13 marca 2012, 14:17

    o nie, kochana 2 czekolady? jednak nie udało ci się mnie pobić. ja kiedy miałam ataki kompulsywnego objadania się, jadłam tyle że ho! może nie zawsze czekolady, ale potrafiłam zjeść tyle batoników musli i innych ze naprawdę teraz wydaje mi się to niemożliwe. no, ale daję ci kopa w ten tyłek, bierz się w garść i nie rób już takich numerów! :P jak tam, lepiej już? :))

  • BrzydUlaaaa

    BrzydUlaaaa

    13 marca 2012, 12:19

    spokojnie... musisz się uspokoić i najlepiej iść na długi spacer i trochę oderwać się od tej rzeczywistości ! to pewnie przez stres. ! kop się przyda ! .... Lepiej ? ;) i nie ruszaj czekolad to nie jest dobre wyjście ! miseczka warzyw - to będzie lepsze rozwiązanie ! :D

  • aniol.nie.kobieta

    aniol.nie.kobieta

    13 marca 2012, 11:42

    Kochana! Szkoda byłoby teraz zaprzepaścić swoje wysiłki przez maturę. Ja wiem, że to ogromny stres i presja otoczenia, ale w rzeczywistości zobaczysz, że matura nie taka straszna i przy studiach to pikuś! ;) Widocznie tego potrzebowałaś, pomyśl sobie, że to taki jednorazowy wyskok i zapomnij o tym. Głowa do góry!

  • Amelia31

    Amelia31

    13 marca 2012, 11:32

    ja tez wczoraj poplynelam slodyczowo. Kopie Cie mocno w szczupla pupe:) A matura, zobaczysz pojdzie gladko :)

  • melisssa987

    melisssa987

    13 marca 2012, 11:30

    norma.. przytłacza Cie to wszystko... nic sie nie martw po maturze zrzucisz balast :*

  • Tulipanoza

    Tulipanoza

    13 marca 2012, 10:00

    Kochana dam ci kopa ale tak na prawdę lepiej bedzie po egzaminach wstępnych potem po każdej sesji, witamy w dorosłym zyciu pełnym stresu.

  • kasia8147

    kasia8147

    13 marca 2012, 08:32

    potrząsam Tobą :) i daje kopa - chociaż wiem, że te 2 czekolady to akurat Tobie nie zaszkodzą :) no chyba, ze tak będzie codziennie :) ok mam nadzieje, że poczułaś :) pozdrawiam

  • LENKA1111

    LENKA1111

    12 marca 2012, 23:41

    WYLUZUJ I STARAJ SIĘ STRESY NIE ZATAPIAĆ W SŁODYCZACH...JA TAK ROBIŁAM I NABAWIŁAM SIĘ PONAD 20 KILOGRAMÓW...;/

  • pandemic

    pandemic

    12 marca 2012, 23:37

    Nie masz co się stresować. W pamiętniku ciągle piszesz, że się uczysz, więc na bank dobrze Ci pójdzie. Poza tym, oglądam Twój pamiętnik już dłuuugi czas, a jakoś tak nigdy nic nie komentowałam, ale dzisiaj mi się śniłaś, że aż musiałam napisać :D

  • Bobolina

    Bobolina

    12 marca 2012, 23:31

    znam to, Kochana.. nienawidzilam pytania "jak tam przygotowania do matury?", jak sie o tym nie mowi to jakos lepiej jest. nie biczuj sie teraz za te czekolady, musialas odreagowac, tym razem trafilo na slodkosci ale wierze ze innym razem zrobisz inaczej:)

  • Tysiia

    Tysiia

    12 marca 2012, 23:22

    głowa do góry będzie dobrze, matura to pikuś w porównaniu do tego co czeka Ciebie na studiach itp, nie załamuj się!!!!!!!!!!!!

  • poziomka1231

    poziomka1231

    12 marca 2012, 23:01

    spoko ja dziś zjadłam pół czekolady i 5 rafaello... :| wczoraj też połowe czekolady .. masakra. Jutro poćwicz troche i bedzie dobrze a maturą sie nie przejmuj... ja na mature sie wcale nie uczyłam i zdałam ! :D

  • Almighty89

    Almighty89

    12 marca 2012, 22:34

    wszystkie matury i sprawdziany idą Ci bardzo dobrze więc i matura przebiegnie w 100% po Twojej myśli :) Uszy do góry Kochana :*

  • Titila

    Titila

    12 marca 2012, 22:10

    Matura to nie koniec świata, nie przejmuj się tak :) Będzie dobrze bystra jesteś dziewczyna :)