Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dajce mi kopa.


Dziewczyny ,dzisiaj zjadłam dwie całe czekolady, nie wiem co się stało. Mam zły humor ,załamałam się. To wszystko mnie zaczęło przerastać ,matura i inne otaczające mnie sprawy,tylko dlaczego załatwiam to w taki sposób , wiecie przecież ,że przez 2 lata nie ruszałam słodyczy albo w bardzo małych ilościach. I jeszcze te wiadomości i smsy od znajomych i rodziny typu ' jak tam maturzystko przygotowania? To już niedługo.' Wiem,ze to przez troskę ,ale tylko mnie stresują i dołują. Nie mam nawet ochoty,a jem. Kopnijcie mnie w dupę i przemówcie do rozsądku. Może to mi pomoże.
  • alexis.92

    alexis.92

    12 marca 2012, 21:57

    hmmm....ja niestety jak zaczęłam brać tabletki hormonalne, miałam napady podłego humoru i pocieszałam się potem słodyczami, batonikami itd....wiem, że to nie pomaga ale co zrobic? Dlatego tez zdecydowalam się odstawic tabletki, bo przeszkadzaja mi w dazeniu do normalnego, zdrowego trybu zycia, bez objadania sie. A poki co, to znajdz sobie jakies zajecie, nie zrob tego bledu co ja i nie wpadnij w ciag pocieszania sie jedzieniem, bo straszne bagno, z ktorego nie mozna wyjsc... Trzymaj sie kochana ;*

  • madziolinap

    madziolinap

    12 marca 2012, 21:31

    no nie taki autorytet i takie smutasy? nie martw sie matura, ja tez zdawalam nowa i poprostu jak ja zdalam, to sama sie z siebie smialam, ze sie jej tak balam! to pryszcz, a czytam Twoj pamietnik i wiem, ze sie duzo uczysz, wiec tym bardziej zdasz i to pewnie na najwyzsze punkty!

  • lola29

    lola29

    12 marca 2012, 21:01

    Niestety dzisiaj postąpiłam tak jak ty , tylko ,że u mnie w gre weszly krowki. Nie przejmuj sie :)

  • adveenture

    adveenture

    12 marca 2012, 20:52

    no dokładnie, nie warto:) trzymaj się!

  • Ankaa92

    Ankaa92

    12 marca 2012, 20:51

    Wiesz miałam też taki czas a już wg przed matura ze jadlam czekoladę ale to tylko dlatego ze stres, myślenie ciągle co mnie czeka na testach i wg. jak na moję rzeczywiście troszkę wyluzuj :) czytając Twój pamiętnik ten cały czas jadłaś na prawdę bardzo zdrowo , nie jadłaś sporo czasu słodyczy być może jest to też jakiś mały błąd jednak organizm potrzebuję cukru fakt faktem pojawił się w Twoim menu raz na jakiś czas ale rzadko . Czekolada yo i tak dobre wyjście na stres niż byś miała pochłonąć ciasta, ciasteczka i inne na pewno bardziej kaloryczne rzeczy :) także głowa do góry ! z tego co piszesz jakie masz wyniki z próbnych takich testów z chemii np. to świetnie sobie poradzisz ! 3mam kciuki , jutro poćwicz sobie pozdrawiam

  • tabasco13

    tabasco13

    12 marca 2012, 20:47

    Wiesz ja myślę, że twój tata na pewno nie chciał zrobić ci przykrości tylko może tak zażartował. Co do dziwnej sytuacji z kolegą to nie wiem co powiedzieć bo nie wiem o co dokładnie chodzi, ale spróbuj to jakoś rozwiązać szybko, żeby ci to głowy nie zaprzątało bo i tak masz o czym myśleć :) Poczytaj swoje wpisy z tamtego tygodnia - były bardzo pozytywne więc może ta energia powróci do Ciebie znowu:)I jeszcze jedna rada - spróbuj w weekend się wyspać i odpocząć.Jestem pewna, że wtedy poczuje się o niebo lepiej :) A wracając do twojego taty to wyobraź sobie jego minę jak się dostaniesz :D Spokojnej nocy :*

  • klaudeczka1983

    klaudeczka1983

    12 marca 2012, 20:41

    za dużo od siebie wymagasz, musisz wyluzować.

  • malpiatka1

    malpiatka1

    12 marca 2012, 20:40

    Masz ode mnie kopa! Nie wiem, co Ci poradzić, bo rozumiem jak musisz się stresować tą maturą, ale teraz pomyśl sobie o tych czekoladach: było - minęło i bierz się w garść. Może zrób sobie jeden - dosłownie jeden dzień przerwy od nauki, żeby się odstresować i wrócić do niej w pełni sił. A zamiast jeść czekoladę - idź biegać, to daje chyba więcej szczęścia i jest pożyteczne. I uprzedź rodzinę, że nie chcesz słuchać o maturze, bo to na Ciebie źle działa, na pewno zrozumieją!

  • speranza3

    speranza3

    12 marca 2012, 20:37

    a ja uważam, że błąd tkwi w tym, że nie ruszałaś 2 lata słodyczy- silną wolę ma wielu, ale nikt nie jest niezniszczalny ja jem słodycze od czasu do czasu jak mam ochotę mniejsze ilości, wliczone w bilans czasem od święta większe, których nie liczę nie tyję chudnę, powoli, ale chudnę nie rzucam się na jedzenie- na żadne czy to słodycze czy coś innego

  • Chicasa

    Chicasa

    12 marca 2012, 20:36

    *sluchaj (a nie schuja xd)

  • Chicasa

    Chicasa

    12 marca 2012, 20:35

    ok no wiec wielki kop! nie mart sie (tak latwo to powiedziec, ale to prawda) dasz rade! jestes zdolna i naprawde dasz rade! a rodzinie powiedz ze wiesz ze chca dobrze ale takie kometarze doluja ci i stresuja! i wcale nie pomagaja..czekolada nie rozwiaze twoich problemow, chodz jest najszybszym i najlatwiejszym sposobem na szybka poprawe humoru. wlasciwie blyskawicznym bo gdy tylko czujemy ja na jezyku juz jest lepiej..a nie jest bo czekolada to zlo.sama zreszta wiesz skoro nie jadlas slodyczy od ponad 2 lat..ale schuja, kazdemu sie zdarza zalamka, kazdemu! nie stalo sie nie wiem co, nie pozarlas calej blachy jakiegos tlustego ciacha jak karpatka albo orzechowowiec albo co tam tylko 2 czekolady! czyli 1000 kcal! jak sie postarasz w 2 nie bedzie po tym sladu, bardzo szybko to spalisz! kochana nie zalamuj sie, jakby co to postaram sie cie wesprzec! trzymam kciuki!

  • espanola59

    espanola59

    12 marca 2012, 20:24

    Kopię cię w dupę!!! :*:*:* Czekolada nie rozwiąże tego szitu maturalnego z nas.. niestety;/ to my musimy zakuwac!! Więc teraz zamiast się zamartwiać to usiądź do książek, z ogromem energii zaczerpniętej z czekolady ;D żeby się pouczyć i żeby wszystko poszło na maturze idealnie:* nie przejmuj się, tylko wyluzuj. Panikowanie nic nam nie da. Ogarniemy. Jest 1,5 miesiąca. Tylko robimy postanowienie: uczymy się bez ściemy, już do matury, do końca! :) i będzie ok, tylko głowa do góry, tak :* Jutro będzie lepiej!!

  • ojeek

    ojeek

    12 marca 2012, 20:13

    echh.. ja przed swoją maturą straszliwie sie stresowałam.. i niestety zajadałam stres. przed pierwsza siedzialam w domu a rodzice byli u babci i przywiezli mi kolo 22 ciasto specjalnie od babci.. tak bardzo nie chcialam go jesc ale musialam.. taka bylam zestresowana i poszlam na polski z pełnym po nocy brzuchem. ale jakoś poszlo i potem wszystko szło lepiej.. matura niestety jest mega stresująca.. i na to chyba rady nie ma :(

  • agaciulka

    agaciulka

    12 marca 2012, 20:13

    Kochana nie przejmuj się ,a już napewno nie maturą! jak to mówią -matura to bzdura i sama z perspektywy czasu wiem że to szczera prawda...pójdziesz na studia to zobaczysz o czym mówię;) Nie poddawaj się.Zbyt dużo osiągnełas...a od 1-2 czekalad nic się nie stanie, a już napewno nie z Twoją wagą. Także główka do góry ,spinaj pośladki i nie przejmuj się/..tylko wróc do odżywiania ,które dotychczas porowadzisz;):*Pozdrawiam;*

  • Chesill

    Chesill

    12 marca 2012, 20:11

    Każdy organizm jak i człowiek jest inny, inaczej reaguje na różne sytuacje życiowe. Na pewno stres tutaj się ukazuje jak i ..zmęczenie organizmu po zimie, jestes zalataną osobą.. widocznie złapałaś spadek formy, organizm domagal się "benzyny" bądz może rzeczywiscie klapki na oczy, stres i ratunek w jedzeniu.. Jesteś silną osobą i mądrą. Stało się teraz tylko panować nad sobą by się to nie powtórzyło. Może zaopatrz się w zamienniki słodkie ale zdrowe na takie chwile.. nie jest powiedziane by całkiem wyeliminować czekoladę (wiem ze jej nie lubisz) lecz bym postawila na 2 kostki czekolady z orzechami . przed nauką.. teraz masz cięzki okres, ale on minie, będzie po maturach , które zdasz ,na pewno!

  • unia023

    unia023

    12 marca 2012, 19:57

    powód; przesilenie wiosenne :)

  • Mandaryneczka

    Mandaryneczka

    12 marca 2012, 19:53

    Kazdy przezywa stres zwiazany z matura ale zdasz i zobaczysz jaka to ulga , no i najdluzsze wakacje w zyciu potem. Jak pojdziesz na studia to z kazdym kolejnym egzaminem bedziesz nabierala przekonania o tym, ze matura to naprawde wielkie nic w porownaniu z tym co czeka czlowieka pozniej w zyciu, studia praca, obowiazki.Ale nie jest tak zle znowu, kwestia spojrzenia na to wszystko. Trzymam kciuki.

  • Sayno91

    Sayno91

    12 marca 2012, 19:52

    No i tym bardziej musisz pokazać tacie na co Cię stać:) Medycyna czyli zdajesz biologię - twój najważniejszy egzamin. Na szczęście nie ma teraz ustnego tak jak kiedyś wiec możesz na spokojnie wszystko przemyśleć zanim cokolwiek napiszesz:) Nie zakładajmy takiej opcji ale... pamiętaj, że jeśli za pierwszym podejściem się nie dostaniesz to maturę zawsze możesz powtórzyć. Ja tez miałam marzenia odnośnie uczelni - niestety musiałam zrezygnować i wybrałam alternatywną opcję, pogodziłam się i też jestem zadowolona:)

  • migoma11

    migoma11

    12 marca 2012, 19:48

    magnez z wit b6 pomoże Ci się trochę uspokoić, a na pewno pomoże Twojemu organizmowi!

  • ilcia089

    ilcia089

    12 marca 2012, 19:46

    każdemu zdarza się wpadka.. Ty pięknie wyglądasz więc na pewno te 2 czekolady nie zaszkodzą Ci :) a za maturę trzymam kciuki.. Ze to co czytam Twój pamiętnik jesteś strasznie zdolna więc.. nie przejmuj się.. uśmiechnij się (wiem, że jest ciężko, ale Ty na pewno dasz rade;))