Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Samotność.


Brakuje mi bliższych relacji, których zresztą sama unikam. Ot taki paradoks.

Mogłabym napisać przynajmniej do 5 osób z pytaniem, czy spotkamy się na kawę

i na 90% padłyby odpowiedzi "kiedy i gdzie". Tylko co z tego jak nie napiszę?

A na wszelkie propozycje odmawiam.

Poza tym kończę z tym, coraz ciężej mi to przychodzi a gardło błaga o litość,

smak krwii nie jest moim numerem jeden, kebab w drugą stronę także.

Pora opracować jakąś nową strategię, w końcu nowy miesiąc.

  • Love.

    Love.

    30 maja 2012, 19:55

    noo wreście , przestać się katować kochana ! ;D

  • Anithus

    Anithus

    30 maja 2012, 19:38

    też boję się, że ktoś to zauważy, mimo wszystko ja i tak prawie, że zawsze noszę długi rękaw, więc tak nikt nie widzi, a jak nie to plaster i już, blizny jak blizny niektóre zostają, a innych nie widać

  • uLa2012

    uLa2012

    30 maja 2012, 19:23

    myślę że żeby kogoś takiego znaleźć musisz sama stać się tą osobą ;)

  • california.girl

    california.girl

    30 maja 2012, 19:20

    sama mam podobnie. niby chce się z kimś spotkać ale jak juz ktoś napisze wykręcam się że nie mam czasu a potem zamulam sama w domu lub z chłopakiem!. Kończ kończ z tym gównem! DObrze że się na to zdecydowałas:)

  • Australiaa

    Australiaa

    30 maja 2012, 19:07

    Znam skądś tą pierwszą część.

  • .lola

    .lola

    30 maja 2012, 19:03

    myśle, że to dobry pomysł, bo nie możesz ciągle katować się w ymiotami itp... ;/

  • uLa2012

    uLa2012

    30 maja 2012, 18:49

    otwórz się na ludzi i wyjdź do nich ;) !

  • cichawoda

    cichawoda

    30 maja 2012, 18:32

    Skąd ja to znam.. :(