Wpadam na chwilkę, bo czasu na wszystko brakuje. Miałam nadzieję, że zabiorę moją małą w tym tygodniu do domku, ale nie zapowiada się. Wczoraj nie wiadomo skąd wzięła się gorączka, wymioty, biegunka - pewnie kolejny wirus :-(. Myślałam, że w szpitalu jest bezpieczna, a z tego, co mówią na oddziale inne matki, to w szpitalu o infekcje najłatwiej. Będę Was informować na bieżąco Kochane.
Waga przyszła wczoraj, ale mnie całymi dniami w domu nie ma, więc listonosz zostawił awizo i będę musiała dziś odebrać ją z poczty. Myślę, że dokonałam dobrego wyboru, ponieważ bardzo mocno sugerowałam się Waszymi sugestiami - dziękuję Dziewczynki w wyborze - na Was Kochane to zawsze można liczyć:-).
Strach pomyśleć, jakie mam zaległości w lekturze Waszych pamiętników, ale nadrobię to, jak tylko sytuacja się ustabilizuje. A teraz życzę Wam pięknego dnia bez nerwów, stresów i kłopotów i posyłam ciepłe buziaki - bo u mnie mróz starsznie ciśnie. Anka
Waga przyszła wczoraj, ale mnie całymi dniami w domu nie ma, więc listonosz zostawił awizo i będę musiała dziś odebrać ją z poczty. Myślę, że dokonałam dobrego wyboru, ponieważ bardzo mocno sugerowałam się Waszymi sugestiami - dziękuję Dziewczynki w wyborze - na Was Kochane to zawsze można liczyć:-).
Strach pomyśleć, jakie mam zaległości w lekturze Waszych pamiętników, ale nadrobię to, jak tylko sytuacja się ustabilizuje. A teraz życzę Wam pięknego dnia bez nerwów, stresów i kłopotów i posyłam ciepłe buziaki - bo u mnie mróz starsznie ciśnie. Anka
Nattina
4 lutego 2009, 09:15zdrowie córeczki najważniejsze, niestety w szpitalu łatwo złapać kolejne infekcje, więc jak tylko będzie dobrze, to uciekajcie jak najdalej. Ja z moja mała córcią dostałam przepustkę i jeżdziałam 2 x dziennie na podanie antybiotyku dozylnie, stan był na tyle dobry, ze wtedy takie rozwiązanie było mozliwe. Miała wtedy rok i osiem miesiecy. Powodzenia!
Qualcuna
3 lutego 2009, 23:32ale corcia juz niedlugo go opusci, nie ma jak w domku. duzo sil Aniu!
iwoncia1011
3 lutego 2009, 23:29malutka wyzdrowieje bo to Twój największy skarb :) pozdrawiam i przytlulam
AskaDublin
3 lutego 2009, 23:11Zdrowia zycze!!!Pozdrawiam goraco!
rabarbar1974
3 lutego 2009, 22:50Trzymaj się !!!!Bedzie dobrze!!!!
mandaryna66
3 lutego 2009, 22:49Przesyłam cieplutkie pozdrowienia i dużo zdrówka dla córeczki
faldziasta
3 lutego 2009, 22:26Trzymaj się mocno i cieplutko, Głowa do góry z malutką na pewno będzie dobrze. Będę trzymała kciuki!
Enchantress
3 lutego 2009, 22:01Moc pozytywnych uścisków Wam kochaniutkie przesyłam :)
dorka1982
3 lutego 2009, 21:56Mam nadzieje ze Twoje malenstwo szybko wroci do zdrowia zycze Ci tego z calego serca Trzymam za Was kciuki Dorota
malgosiaK2
3 lutego 2009, 21:35Z kaZdym dniem będzie lepiej i u Twojej córeczki i na Twojej wadze. Trzymam kciuki za Was obie i Powodzenia
ewela2525
3 lutego 2009, 21:23Trzymam kciuki za Twoją córeczkę aby szybciutko wyzdrowiała i żebyś mogła ją zabrać do domu. Życzę Ci dużo siły, wytrwałości i powodzenia w odchudzaniu. Trzymaj się ciepło :)
kaasma
3 lutego 2009, 21:10zaległościami się nie martw,mam nadzieje ,że z mała bedzie lepiej i w koncu wróci do domku:))a waga na pewno ci spadła,Buziaki
Zytong
3 lutego 2009, 20:43no niestety w szpitalu o infekcje łatwiej...a małe dzieci szczególnie są narażone. z dworu różne zarazki sie przynosi a przeciez przy kazdym dziecku ktoś zwykle jest...a wirusowe infekcje szerzą się szybciutko, no ale juz za niedługo mała wyzdrowieje i będziecie razem w domku :) trzymaj sie dzielnie, pozdrawiam!
tomija
3 lutego 2009, 20:30duzo zdrówka dla malutkiej, adla Ciebie sił i optymizmu~~buziaki
Majalena
3 lutego 2009, 20:17teraz to i ja zachorowałam, eh te wszystkie wirusy żerują na nas niemiłosiernie. Mała wyzdrowieje szybko, nie martw się, będzie dobrze. Też jak byłam mała strasznie chorowałam, przez astmę byłam 14 razy w szpitalu, ale moje wizyty skończyły się w wieku 6 lat gdy pojechałam nad morze :) Do teraz astma się nie odzywa, wyleczyłam się? Pozdrawiam i miłego wieczorku :)
dziewczynaznadwaga
3 lutego 2009, 19:58mala napewno wyzdrowieje tylko potrzeba czasu ... a co do wagi to bardzo dobrze ze ja kupilas ... bedziesz mogla kontrolowac swoja wage ... pozdrawiam i trzymam kciuki za was obie dziewczyny
94martucha
3 lutego 2009, 19:54Kurcze taka mała kruszynka, bezbronna i masz chora... Ja stara i chora, łapie wirusy itp a co taki bąk, który jest podatny na wszystko. Jednak przy takiej opiece, miłości i sile wyzdrowieje!! Uśmiechaj się i badź dzielna :*
dori190185
3 lutego 2009, 19:46uda Ci sie bo jesteś silną laska. juz pomału widac efekty. 3mam mocno kciuki
promyczekdori
3 lutego 2009, 19:42Aniu wracaj do domku szybciutko z mała i nie zapuszczajcie tam w szpitalu korzeni choć wiem że tak bywa bo sama miałam podobnie w każdym razie czekam na ciebie .....gratuluje spadku wagi i udanego zakupu
bewu33
3 lutego 2009, 19:01Witaj Aniu,dołączam sie do poprzednich wpisów:DUUUŻO ZDRÓWKA dla twojej pociechy(wiem jakie to stresujące-też siedziałam po szpitalach ze swoją).Ale jestem pewna że będzie ok.A tobie dużo siły by to wszystko ogarnąć.Podziwiam! Jestem pewna ze wszystko ci sie uda-dlaczego? bo chcesz walczyć!A to już połowa sukcesu. A o odchudzaniu myśl długoplanowo,a najlepiej nie jak o diecie,tylko jak o zmianie sposobu życia a w tym odżywiania. Bo cóż to jest dieta? To tylko jakieś bezsensowne chwilowe ograniczenie-które po osiągnięciu celu-znika.A przecież nie o to chodzi?!Ja też po wielu dietach,powiedziałam -STOP.Czas na zmianę-taką do końca życia.Więc do boju kochana,a uda się nam napewno-w koncu tylu wspaniałych ludzi nas wspiera-a my między nimi.Serdecznie pozdrawiam!Wiola.