Lekarz powiedział, że w piątek będę mogła już zabrać córcię do domku!
Taka jestem szczęśliwa!
Życie nadal dzielę między szpital i dom oraz dom rodziców, ponieważ oboje pochorowali mi się na grypę.
Powiem Wam Dziewczyny, że jestem zadowolona z mojej wagi. Z początku trochę bałam się stanąć, bo jest szklana lub coś w tym stylu i trzeszczało, jak zaczęłam na nią wchodzić. Wczoraj robiłam pomiar wagi. Schudłam przez tą lataninę ponad dwa kilo. Dietkę utrzymuję, ale czasami zdarzają mi się odstępstwa. Nie myślcie, że mam tu na myśli słodycze, Broń Panie Boże! Chodzi mi bardziej o obiadanie się owocami, a one niestety mają za dużo cukru. Ale z dwojga złego lepsze to niż czekolada ;-).
Mam tak olbrzymie zaległości w czytaniu Waszych pamiętników, że tymczasem już kończę i idę Was Kochane poczytać, bo stałyście się moim nałogiem :-) !!!
Taka jestem szczęśliwa!
Życie nadal dzielę między szpital i dom oraz dom rodziców, ponieważ oboje pochorowali mi się na grypę.
Powiem Wam Dziewczyny, że jestem zadowolona z mojej wagi. Z początku trochę bałam się stanąć, bo jest szklana lub coś w tym stylu i trzeszczało, jak zaczęłam na nią wchodzić. Wczoraj robiłam pomiar wagi. Schudłam przez tą lataninę ponad dwa kilo. Dietkę utrzymuję, ale czasami zdarzają mi się odstępstwa. Nie myślcie, że mam tu na myśli słodycze, Broń Panie Boże! Chodzi mi bardziej o obiadanie się owocami, a one niestety mają za dużo cukru. Ale z dwojga złego lepsze to niż czekolada ;-).
Mam tak olbrzymie zaległości w czytaniu Waszych pamiętników, że tymczasem już kończę i idę Was Kochane poczytać, bo stałyście się moim nałogiem :-) !!!
monwiki
11 lutego 2009, 07:17trzymam kciuki za Ciebie, Malutką no i rodziców. Będzie dobrze!! Głowa do góry!! I cóż ja widze na pasku wagi?????????? Czyżby Ania schudła???????? Tak!!!! Tak!!!!! schudła i to 10 kilogramów:) Wow!!! Gratuluję:)
Zytong
10 lutego 2009, 23:25świetnie! juz prawie 10kg pożegnałaś :D brawo!!!! ciesze sie, ze z córcią lepiej :) pozdrawiam!
cudnewinogrono
10 lutego 2009, 22:30super rewelacja ales schudla ... super ze z corcia juz dobrze ahhh jedna z vitalijek mi napisala ze po kazdej burzy wychodzi słonce i taaak jest pozdr cieplutko:):):)
sabinka290977
10 lutego 2009, 22:23to super że z córeczką już coraz lepiej. Ale dla Ciebie wielkie gratulacje za zrzucenie pierwszych kilogramów "WIELKIE PRZEZ DUŻE W" Pamiętaj na początku lecą one szybko, potem będą coraz wolniej, ale ciesz się każdym zgubionym kilogramem, TO CIEBIE DAJE SOBIE ZA WZÓR , Jesteś kobietą pełną Życia . Podziwiam, Cię - myślę że w całej twojej sytuacji to ty w końcu będziesz górą.. Już tak naprawdę wygrałaś. Masz córeczkę , nie długo będziesz super laska, i to ty będziesz decydować co dalej z waszym życiem :) Jestem tyle czasu na vitali i widziałam już nie jeden pamiętnik TUTAj a dziewczyny " wspaniałe zresztą" wyglądają lepiej ode mnie. Dlatego lubię do nich zaglądać bo po prostu wyczyniają ze swoim ciałem cuda , I dlatego Tobie również się uda, wiem o tym,,,radzisz sobie doskonale pozdrawiam chorych rodziców i córeczkę całuje Sabina
myszapysza
10 lutego 2009, 22:06Cieszę się niezmiernie, że z córcią już lepiej - kamień z serca :) Radzisz sobie bardzo dobrze, byle tak dalej! :))))
SandraKa
10 lutego 2009, 21:49Cieszę się, że Twoja córa wraca już w piątek do domu!!!!!!!!
SandraKa
10 lutego 2009, 21:48i fajnie, że mimo tylu stresów trzymasz dietę!
sylwiaglizda
10 lutego 2009, 21:40Wreszcie :) Wiedziałam, że jesteś zabiegana i nie masz czasu siedzieć na forum, ale codziennie zaglądałam do Ciebie, żeby zobaczyć co z małą i jak Twoje sukcesy związane z odchudzaniem - bo w to, że będą sukcesy nie wątpiłam!!! Cieszę się, że z córcią już lepiej! Uściski i buziaki - sylwia :o)
Anna1997
10 lutego 2009, 21:21Super, ze wracacie do zdrowia :) I gratuluje spadku wagi :) Trzymam kciuki, zeby wszystko sie dobrze ulozylo!!!
SweetRose
10 lutego 2009, 20:40Ciesze się, że z malutką coraz lepiej!! Teraz grypa atakuje każdego, nawet moją ortodontkę ;-) dlatego nie dziwie się, że rodzice się pochorowali, ale życzę dla nich, dla Ciebie i Twojej malutkiej dużo zdrowia!!! gratuluuje spadku wagi :** i jak zwykle czekam z niecierpliwością na następny wpis. buziaki :****
najukochansza
10 lutego 2009, 20:26teraz taki ten okres, ze wszyscy choruja..... ja walczylam z 4 tygodnie i teraz wszystko wraca !!!!!!1 jeszcze nie mam samochodu........ ahhhh. JUTRO BEDZIE LEPIEJ! POZDRAWIAM! GRATULUJE SPADKU WAGI - TAK TRZYMAC!
beata2345
10 lutego 2009, 20:15to super że z niunią już coraz lepiej. Ale dla Ciebie wielkie gratulacje za zrzucenie pierwszych kilogramów. Pamiętaj na początku lecą one szybko, potem będą coraz wolniej, ale ciesz się każdym zgubionym kilogramem. pozdrawiam
AlbankaCCL
10 lutego 2009, 20:13A widzisz to wspaniale że Twoja córcia jest zdrowsza i będzie mogła iść do domciu:* Napewno cieszysz się jak szalona:D a co do Twojej dietki i wagi jestem pełna podziwu że to już 9,2kg BOMBA:* troszeczkę Ci zazdroszczę bo u mnie narazie stoi:( ale mam nadzieję że coś ruszy! Kochana już dawano temu wysłałam Ci zaproszenie do znajomych:-) ZAPRASZAM raz jeszcze! Buziaczki Aniu dla Ciebie i Twojej małej Niuni:*
bettina4
10 lutego 2009, 19:53bardzo się cieszę że z Twoją córeczką już jest lepiej , wiesz wydaje mi się że uda Ci się schudnąć i wychowasz swojego skarba na świetną kobitkę - przynajmniej takie mam odczucie i życzę Ci tego z całego serca! Pozdrawiam!!!!
erwinka
10 lutego 2009, 19:43notabene moja córcia ma tak na imię no ale nie o niej tu mowa a o Was kobietki jak miło wiedziećże z malutką już dobrze codziennie tu zaglądałam do Ciebie żeby tylko przeczytac taką wiadomość a z utratą kilogramów Aniu idzie Ci rewelacyjnie widzisz nie takie licho żłe jak to mówią tylko więcej wiary w siebie i zobacz jak to leci super głowa do góry już teraz wszystko tylko dobrze będzie pozdrowienia dla rodziców i dużo zdrówka ;)
moniaf15
10 lutego 2009, 19:11uwielbiam dobre wiadomosci!!!!!!!! obby tak dalej!!! no i kolejne kg w dol ;O))) piatek juz tak niedaleko ;O))) ale cudownie ;O)))) to jak ty sie musisz cieszyc skoro mnie ta wiadomosc sprawila taka radosc ;O)))
7051953
10 lutego 2009, 19:10cieszę się bardzo, że z Córcią lepiej; to najważniejsze. Gratuluję Ci również spadku wagi; to już jest poważny spadek... uważaj teraz bardzo aby trzymac sie dalej tak samo dzielnie. Jeśli uda Ci się wyrzec nawet małych grzeszków - to będzie jeszcze lepiej. Ja staram się nic nie "skubac" bo póżniej jest mi jeszcze trudniej wrócic do rygorów diety ... Pozdrawiam - Basia
TymKa78
10 lutego 2009, 19:10z malutka juz lepiej i ze niedlugo juz bedziecie w domku:)teraz juz wszystko bedzie dobrze!trzymam za to kciuki!wroce jeszcze do twijego ex:(dla mnie to zwykly dupek bo niedosyc ze nie dojrzal do malzenstwa ,to przedewszystkim nie dojrzal do bycia ojcem:(to ze nie jestescie juz razem to jedno,a ojcem sie jest do konca zycia:(ale kiedys zaplacze z tego powodu...Bog nie rychliwy ,ale sprawiedliwy!a ty nie miej skropulow,tylko podaj go o alimenty!a niby czemu tylko ty masz byc odpowiedzialna za dziecko?MUSI placic i to nie jest jego dobra wola ,tylko zasrany obowiazek!!!walcz o siebie i dziecko bo obie zaslugujecie na to co najlepsze!!!buziaczki
MademoiselleChocolate
10 lutego 2009, 19:09zeby mnie tak tylko owoce kusily :) gratuluje odlatujacych w sina dal kilogramow! oby tak dalej;)
pikula
10 lutego 2009, 19:08Wszystko bedzie dobrze !! Waga ślicznie spada ! Gratuluję !! Przesyłam słoneczko pełne ciepła i życzliwości !!<img src=http://img231.imageshack.us/img231/5596/388vf2.gif> Pozdrawiam !!