Pisze rzadko,bo jakoś nie mam ochoty. Wiedziałam,że nie popisałam się na maturach i to nie było tylko tak,że udawałam ,żeby potem przed Wami zabłysnąć świetnymi wynikami. Skopałam to ,a teraz nie wiem co robić. Rodzice radzą mi,żebym przeczekała rok i poprawiła maturę, ja jestem daleko od realizacji ich pomysłu,bo wiem,że poddam się i nie zrobię nic , dla mnie to by była największa porażka. Zostaje mi biotechnologia,ale obawiam się ,że po niej nie dostanę pracy w Polsce i będę musiała wyjechać. Składałam na uniwersytet Jagielloński w Krakowie i złożę jeszcze do SGGW w Warszawie. Jest też kosmetologia ,ale też obawiam się o zarobki i o samo znalezienie pracy. Składałam do Białegostoku ,do Bydgoszczy , Katowic chyba i Olsztyna,ale nie jestem pewna. Co byście wybrały? Jestem załamana...
Forgetminot
9 lipca 2012, 16:09zapraszamy do Warszawy :) nie załamuj się, czasem opcja, która wydaje się najgorszą możliwą, okazuje się wygraną na loterii :)
miss.yvonn
9 lipca 2012, 12:36wybierz warszawę. studiując tutaj masz duże możliwości znalezienia praktyk i fajnej pracy.
oyenka
8 lipca 2012, 19:42kiedyś słyszałam o tym, że ludzie zaczynają stomatologię we Lwowie i po roku się przenoszą do Polski na zaoczne, może to jest opcja dla ciebie?
kasia8147
7 lipca 2012, 11:09Karolcia nie łam się ja zrobiłam 2 kierunki - ekonomie i prawo - bo marzyłam o prawie od najmłodszych lat, ale po maturze chyba jeszcze do niego nie dorosłam, bałam się wyjechać gdzieś daleko. Wiem, że teraz to dla Ciebie małe pocieszenie. Trzymaj się - ściskam :*
ANetka1991
4 lipca 2012, 10:08a myślałaś o chemii?? Paru moich znajomych dostało się na lekarski po chemii na Uniwerku Warszawskim... Łączę się z Tobą w bólu...wiem doskonale jak się czujesz... Moje marzenia o stomie też legły w gruzach po otrzymaniu wyników z matury... No ale żyje się dalej :) i w sumie nie żałuję... Należę do koła naukowego pediatrii i myślę o kole anatomicznym... Można robić coś co Cię intersuje zawsze :) jestem na fizjoterapii jak coś...Może też prace ciężko znaleźć prace...ale zobaczymy co czas pokaże :) Grunt że mi się podoba :)
alexandra91
3 lipca 2012, 01:03A co myślisz o farmacji? Kierunek bardzo przyszłościowy. Próg ok. 154punkty czyli 10 punktów mniej niż na lekarski. Biotechnologię odradzam, ciężko o pracę niestety. Masz jeszcze czas na złożenie dokumentów ;)
polepionaa
2 lipca 2012, 22:39ja myslalam ze poszlo zle, a wyszlo nienajgorzej, ale nie wiem czy dostane sie na wymarzone studia. Pisz ile mialas, pewnie nie jest tak zle!
tabasco13
2 lipca 2012, 15:57A jak źle ci poszły matury ? Może w tym roku progi będą niższe i się dostaniesz na stomatologię jak chciałaś ? Powiem Ci z mojego doświadczenia, że nie ma sensu iść na coś na co nie chcesz.Ja tak zrobiłam i zmarnowałam pół roku. Dobrze, że się ogarnęłam, rzuciłam te studia i powalczyłam o te na których mi najbardziej zależało. Ja na twoim miejscu poczekałabym ten rok i przygotowała się jeszcze raz do matur, poprawiła i poszła na stomatologię. Rok to nie dużo.Może przez ten czas znajdziesz dla siebie inną drogę nigdy nie wiadomo. Nie martw się - nic się nie dzieje bez przyczyny :*
marcheweczka15
2 lipca 2012, 15:10Kosmetologia jest ok .... na nią zawsze będzie zapotrzebowanie. Ale to Twoja decyzja....
sacria
2 lipca 2012, 11:52jestem na biotechnologii i nie widzę dla siebie po tym przyszłości- dlatego zaczęłam drugi kierunek, tyle, że ja nie chciałam iść na medycynę. Możesz iść w celu przeczekania- u nas kilka osób poprawiło maturę, dostało się na medyczną i odeszło, więc jednak się da. Albo siedź rok w domu i się ucz:) Głowa do góry!
fiore1987
2 lipca 2012, 11:07równiez polecam coś porobić przez ten rok. Żaden kierunek nie będzie tak przyszłościowy jak stomatologia, a jeżeli Ciebie kręci ta praca to walcz! :D jeden rok to nie jest dużo :) Biochemia tylko żeby w dalszym ciągu mieć kontakt z biologią i chemią. Ale ja pewnie wybrałam kosmetologie ;) Moim marzeniem była dietetyka na AM, nie dostałam, poszłam na wizaż.. też miałam ambitne plany poprawiania matur, ale przyznam ze strasznie ciezko bylo mi sie zmobilizować i na marzeniach sie zakonczylo ;)
migoma11
2 lipca 2012, 10:56po biotechnologii ciężko z pracą (moja przyjaciółka skończyła kilka la temu z rewelacyjnymi wynikami i nie może znaleźć pracy w zawodzie, mimo, że to taki typ przebojowego człowieka)... nie wiem niestety co Ci doradzić, ale będę trzymała kciuki, abyś znalazła swój cel! Pozdrawiam
myszka201
2 lipca 2012, 07:29Ja równiez mam znajomych bo biotechnologii i szczerze mówiąc jeśli to ma Ci byc potrzebne tylko po to aby przeczekać rok i poprawić maturę to myślę, że jest to dobry pomysł. Jednak jeśli chcesz mieć po tym kierunku dobrą pracę to raczej tak jak piszesz..tylko za granicą, a i to nie zawsze.. Moja znajoma wyleciała po studiach do RPA i tam nie uznali jej studiów bo robiła jeszcze studium o specjalizacji technik farmacji..trochę paranoja ale fakt. Teraz wróciła na jakiś czas do Polski i owszem znalazła pracę ale w aptece jako dermokonsultantka (dostała ją tylko dlatego, że jest technikiem farmacji) i jest załamana bo po tylu latach nauki nie chce takiej pracy. Tak jak dziewcyny tu piszą..idź na jakiś kierunek na któym będziesz miała do czynienia z tymi przedmiotami, które chcesz .poprawić bo siedzenie w domu nic Ci nie da. Pozdrawiam
PeaceAndLovee
1 lipca 2012, 20:342 kierunek bedzie od przyszlego roku płatny z tego co wiem, więc radzilaby poprawiać bo stoma jest baaaardzo droga niestety, wiem po sobie ze w domu jest sie bardzo ciezko zmobilizowac do nauki no ale jesli to twoje marzenie to poprawiaj za rok :) mozesz w miedzyczasie isc na jakies studium np. technik dentystyczny i bys powtorzyla sobie do matury troche ;)
slim19
1 lipca 2012, 17:22jak pojdziesz na biotechnologie to przynajmniej bedziesz miala wciaz stycznosci z bio i chem i na pewno poprawisz matury ! najlepiej idz na cos gdzie bedzie duzo rozszerzonej biologii i chemii dzieki temu na 100% napiszesz matury:) ! tak robi wiele osob:) przeczekuje na biologii albo na chemii przed medycyną
chipsoholik
1 lipca 2012, 13:15Nie składaj na biotechnologie!!Mam znajomych po tym kierunku, i to zarowno po politechnice jak i po medycznej biotechnologii.Zostali na uczelni, bo nie ma pracy w zawodzie. Ja Ci proponuję taka opcję, że bierzesz sobie jakis ciekawy kierunek,np taka kosmetologia, wbrew poozrom fajny kierunek z perspektywami :) i poprawaisz maturę:) Poprawisz, dostaniesz sie tam gdzie chciałaś i albo zawiesisz kierunek 1, albo sobie weźmiesz dziekankę i zrobisz sobie licencjat.Weź pod uwagę, ze czasami te pierwsze kierunki sie przydają,bo można sobie oceny przepisać:) Zapraszam do Bydzi oczywiście ostrzegam przed medycyną w katowicach, bo tam jest mega odsiew:/ I pamietaj, ze nie tylko Ty jestes w takiej sytuacji.O marzenia trzeba walczyć, a Ty dopiero zaczynasz wiesz:) pełen spokójj:)
Willpower
1 lipca 2012, 12:42Trzymam kciuki za to, by wszystko ułożyło się jak najlepiej! :)
uffiee
1 lipca 2012, 11:25Szkoda :( U mnie mnóstwo osób poprawiało maturę. Na pewno byś się nie zmobilizowała? Zawsze podziwiam zaciętość i wytrwałość, która uwidacznia się w pisaniu i.. jedzeniu. Mam znajomą po biotechnologii, która wyjechała do Francji i bardzo dobrze sobie tam radzi. W Polsce też można dobrze trafić, ale albo trzeba być wybitnym albo mieć znajomości. Jestem za tym, żeby podążać za marzeniami i na Twoim miejscu poprawiałabym maturę.
Mafor
1 lipca 2012, 11:08Zrób tak żebyś poźniej nie żałowała, że mogłaś coś zrobić, a nie zawalczyłaś o to...
nevergiveup0
30 czerwca 2012, 23:38A może jakiś inny kierunek na akademii medycznej? Trochę lipa czekać rok, każdy idzie na studia zaczyna nowy etap w życiu,a Ty musiałabyś zimować rok w domu. Na biotech nie idź , miliony absolwentów ...