Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
auuu ósemki!

Dziekuje za przyjecie do znajomych ! Bardzo lubie czytac twoje wpisy. Mam nadzieje ze bol szybko ustapi !pozdrawiam!

Jak zwykle smakowite jedzonko :) Zazdroszcze, ze tak zdrowo sie odzywiasz, ja na razie nad tym pracuje.

kurde zazdroszcze Ci tego że nie podajdasz i jesz tak zdrowo

uwielbiam Twoje menu:) kochana współczuje:( chyba tylko środki przeciwbólowe Ci zostają. buzki:*

ja także ćwiczę "kilera" Chodakowskiej ;DD. Nie dodaję wpisów na vitalię, ale bardzo lubię czytać Twoj pamiętnik-dajesz mi duzo pozytywnej energii, motywacji i pomysłów na zdrowe jedzonko! ;)). Cieszę się że tu jesteś! ;)

ojej, masz do niej naprawdę aż takie obrzydzenie? :D kiedyś też jej nie znosiłam, bo nie umiałam jej odpowiednio przygotować, ale stosując metodę prób i błędów w końcu przekonałam się do owsianki i ją uwielbiam! a jak ją robiłaś do tej pory? to dobrze, że już lepiej się czujesz. ale dla "mądrości" warto trochę pocierpieć! :D

jej jak dajesz radę zjadać takie duże porcje?? przynajmniej tak to wygląda na zdjęciu :)

dzięki Karolinka że mnie przyjęłaś do znajomych:) ja zawsze chętnie podczytuję twój pamiętnik:) choć nie komentuję, to lubię tu zaglądać, bo zawsze masz tu tak kolorowo:) i smacznie:*

uwielbiam twoje menu :) jest takie przejrzyste, zdrowe i pyszne przede wszystkim :-) ... ale bólu nie zazdroszczę! wiem co to znaczy, bo sama miałam z nimi problem (o zgrozo!) aż mi się niedobrze robi jak o tym pomyślę.. trzymaj sie

zęby potrafią sprawić ból :( podziwiam, że potrafiłaś zjeść marchewki i orzechy:)

Naprawdę fajnie jesz ! Miło jest zobaczyć fotomenu , w którym nie powtarza się ciągle serek wiejski i wafle ryżowe, a prawdziwe dobre jedzenie :)

co do znajomych masz i tak przerażająca ilość :) ale nie dziwie się, bo bardzo fajnie się Ciebie czyta, całusy

ojoj współczuję :) ale dzięki temu zrobisz sobie przymusowe oczyszczanie :D

też zaliczyłam dzisiaj Killera, mimo okresu :) ale zachciało mi się migdałów po tym zdjęciu...możesz je jesc przy tym bólu?

może jednak przez te ósemki w końcu przekonasz się do owsianki? :D

oj współczuję tego bólu. ja nie mam żadnej ósemki na razie, jedna zaczęła się troszkę pokazywać i przestała.

przepyszne menu:P trzymaj się...

jak Ty to robisz? nie dość że smacznie to jeszcze tak kolorowo i różnorodnie..jak dla mnie mistrzostwo! ;D

Wyrastanie ósemek wydaje się być naprawdę przerażające. Lecz ja chyba nigdy tego nie doczekam, gdyż prawdopodobnie będę miała usuwane je jeszcze z nim wyrosną- w imię pięknych i prostych zębów za pomocą aparatu ortodontycznego. Nie wiem, czy śmiać się z tego powodu czy płakać... (:

ja mam już wszystkie ósemki, przy drugiej mi odrobinę bolało :) bez sensu są te zęby, skoro dentyści najchętniej je wyrywają, bo leczenie nie ma sensu :P