Staram się żartować, ale już mi to nie wychodzi. W czwartek mój ślubny poczuł się źle, (a właściwie czuł się już tak od pewnego czasu ) i z przychodni zabrało go pogotowie. Miał tętno 150 przy ok. 70 dopuszczalnym. Położyli na Kardiochirurgii na Intensywnej Terapii. Dopiero Kardiowersja Elektryczna umiarowiła pracę serca i tętno wróciło do normy. Leży nadal na Intensywnej ale już w bardziej intymnym pokoju nie za szklanymi drzwiami. Porobili wszystkie badania ( Echo, Ekg itp. Ma teraz założonego Holtera czyli serce pod kontrolą 24 na dobę. A sęk jest w ty, że wraca temat wymiany zastawki ( ma sztuczną, która wymieniła uszkodzoną zwapnioną zastawkę w1986 ) bo się nie domyka i stąd problemy. Co du gadać. Po prostu się boję jak to wszystko się potoczy.
Mam teraz do niedzieli pieska córki bo wyjechali na weekend do Karpacza.
Odwraca moją uwagę bo chce się bawić, a kiedy leży puszcza śmierdzące bąki...figlarz.
Nie mam ochoty na ćwiczenia. Waga około paskowa czyli ok.64.
Liczymy na to, że w poniedziałek ślubny wróci do domku, a co będzie dalej czas pokaże.
Przemyślenia? Kochajcie swoich najbliższych teraz; dzisiaj, bo przeżyte dni nie wracają. Co masz zrobić jutro zrób dzisiaj i nie bój się powiedzieć najbliższym: "kocham".
Buziaki
Faza.Delta
9 września 2012, 10:43Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku. PS.Przesłodka psinka!
Agujan
9 września 2012, 10:37Mieciu chucham czym tylko mam dobre w waszą stronę ...
MalaMili
9 września 2012, 10:37Mieciu kochana trzymaj się tam maleńka!!! Będzie dobrze, bo musi być dobrze! Dużo zdrówka dla męża, musisz Go jeszcze najmniej z 40 lat pomęczyć ":****
sahlma
9 września 2012, 09:49Trzymaj się mocno! Wierze, że wszystko dobrze się potoczy! A piesek słodziak ;-)
sahlma
9 września 2012, 09:49Trzymaj się mocno! Wierze, że wszystko dobrze się potoczy! A piesek słodziak ;-)
Wisienkawlikierze
9 września 2012, 03:14To prawda, tego się ciągle od nowa powinniśmy uczyć: jak okazać najbliższym osobom własne uczucia zanim będzie za późno... Życzę Twojemu mężowi, by pomyślnie wszystko przeszedł i wrócił do formy! Tulę mocno, Mieciu!:***
zoykaa
9 września 2012, 01:07Jestem..
Clarks
8 września 2012, 23:37Wiem co czujesz. Mój mąż przeszedł zapalenie mięśnia sercowego. Bardzo się wówczas bałam.Trzymam kciuki za szybki powrót Twojego mężusia do zdrowia, domu, Ciebie.
Marekkk
8 września 2012, 23:22zdrowia dla męża a dla Ciebie siły, wytrrwałości i pogody ducha)))
Marekkk
8 września 2012, 23:22co racja to racja... nigdy nie wiadomo co sie może zdarzyć dziś, jutro za chwile) cieszmy sie tym co mamy chociaż tego nie doceniamy
ewajoanna70
8 września 2012, 21:56to smutne i przykre ale nie załamuj się.... pozdrawiam cie i życzę duuuużo zdrówka i wytrwałości
ela61
8 września 2012, 21:27Ściskam i zdrówka dla męża życzę. Z tym kochaniem najbliższych to święta racja!!!
gilda1969
8 września 2012, 20:36Wszystko będzie dobrze, bądź dobrej myśli.. Mój mąż też ma problem z wysokim ciśnieniem i tętnem, też się o niego często boję. Życzę dużo zdrowia Twojemu mężowi a Tobie uśmiechu z jego szczęśliwego powrotu do domku.
izulka710
8 września 2012, 20:22Droga Mieciu ściskam bardzo mocno i życzę zdrówka ślubnemu!!!Wszystko się ułoży z czasem:))Buziaki:***
Bziabzia
8 września 2012, 20:15Pozdrawiam serdecznie i zyczę dużo zdrowia:)*
tereza
8 września 2012, 19:43Mieciu,kto jak kto?ale Ty nawet nie myśl inaczej,jak tylko optymistycznie!Trzymam kciuki za Twojego małżonka!a Tobie przesyłam buziaki.....
ANULA51
8 września 2012, 19:42Duzo zdrowka dla twojego meza trzymam kciuki za powrot do zdrowia
filipinka1
8 września 2012, 19:10nie smutaj Mieciu, trzeba być dobrej myśli. Przesyłam pozytywną energię, naładuj akumulatorki i podeślij też troszkę ślubnemu :) buziam i przytulam Gosia
zosienka63
8 września 2012, 19:04Mieciu , dużo zdrowia życzę twojemu mężowi i trzymaj się , będzie dobrze.
Aldek57
8 września 2012, 18:56Mieciu życzę zdrowia dla Twojego męża a Ty ufaj,że będzie dobrze.Całuski