No helołsik w końcu!!!!!
Gdzie Wy żeście się podziewały? Tyle czasu Was nie było, nie widziałam Was....
Aaaaa nieeeee....... o ja gupia....... to przecież mnie tu nie było! A no tak!!! Już se przypominam.... tak tak.... to ja nawaliłam, a nie Wy!
Od razu, na wstępie mojego listu do Was, chciałam serdelecznie przepitrosić, że nie czytałam ani nie komentowałam Was ani troszeczkę Jest mi bardzo wstyd i kajam się przed Wami wykonując czynność, którą uwielbiacie, mianowicie całuję stopy Wasze jednocześnie wylizując między paluszkami Bo Wy to kochacie, prawda?
Ja miałam ostatnio bardzo nieciekawe życie
W sobotę miałam 2 egzaminy na studiach, do których wcześniej musiałam się przygotować. A zatem do jednego zaczęłam uczyć we wtorek, a do drugiego w piątek
Najważniejsze, że poszło mi całkiem nieźle, zaliczyłam na pewno, pytanie tylko czy na trójkę czy na czwórkę Wolałabym tą drugą opcję
Jeden egzamin był z doktorem Ciacho. Pamiętacie? Jejciu..... JAKI ON BYŁ PACHNĄCY I PROMIENNY I ZAJE QWA BIŚCIE PRZYSTOJNY!!!!!
Aż normalnie chyba specjalnie nie zrozumiałam jednego sformułowania w zadaniu i poniosłam rękę mą smukłą i pedziałam:"Przepraszam bardzo, może pan podejść, bo ja tu czegoś nie rozumiem". Podszedł, a ja najpierw wąchałam powietrze... WDECH.... wydech....WDECH.... wydech.... WDECH.... Pokazałam mu palcem na moje cycuszki i kazałam miętosić
Nie no.... żartowałam.... pokazałam mu to zdanie, którego nie rozumiałam, a on "You stupid woman!!!!! Jak można tego nie wiedzieć??? Głąbie jeden!!!"
Nie no.... żartowałam po raz kolejny!!! Oczywiście wytłumaczył mi wszystko, dał do buzi i poszedł hahaha..... Nic mi nie dał do buzi! hahaha
No ale nie wchodziłam na Vitkę też z innych powodów. Otóż po prostu nic mi się nie chciało robić. A to przez Juleczkę..... Normalnie brak mi słów na to, co ona wyprawia!!!!!!!!!!!!! Gówniarstwo zasmarkane!!!!!
Przychodzę raz ze spaceru, nie zdążyłam nawet się rozebrać, a tu telefon dezewoni.
PANI WYCHOWAWCZYNI!!!!!!!!!!!!!
Informuje mnie, że Julka została przyłapana NA PALENIU PAPIEROSÓW koło szkoły!!!!! SZOOOOOKKKK!!!!!!!
Alem się wqwiła!!!! No jasna doopa!!!!! Przecież była rozmowa, przecież nie biłam, nie krzyczałam, rozmawiałam jak z dorosłą. Miała WIELE do stracenia!
STRACIŁA WSZYSTKO!!!
Jak przyszła ze szkoły, to rozmawialiśmy z nią znowu. Ja płakałam, Julka też płakała Powiedziałam jej, że jest głupia jak but! Wiedziała co może stracić i zaryzykowała. 2 tygodnie po tamtej rozmowie październikowej znowu zaczęła palić.
Teraz już jej nie ufam.
Straciła wszystkie przywileje: forsę (1700 zł musiała mi oddać), internet, zajęcia pozalekcyjne, wyjazdy na obozy, wczasy, zieloną szkołę, prezenty na Gwiazdkę, Mikołajki, imieniny.... Przyprowadzam ją ze szkoły! Codziennie! Obciach jak cholera, jak mama przychodzi z malutką siostrzyczką w wózeczku! Ale sama tego chciała, ja jej nie kazałam palić.
Julka żałuje, widzę to, bo ciągle płacze po kątach. Ale powiem Wam, że ja już nie wiem, jak mam z nią postępować. Bo miała 2 szanse i olała to sikiem prostym!
To nie jest mała dzidzia, że nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji.
Nazywa siebie "dorosłą", tak więc ją traktujemy. A ona takie numery wywija?
Ze mną rodzice tak nie rozmawiali jak coś przeskrobałam. Od razu było lanie skakanką po nogach, a raz tata pobił mnie po twarzy za to, że się spóźniłam do domu!
My Julki nie bijemy, bo ja nie stosuję kar cielesnych. ROZMOWA I JESZCZE RAZ ROZMOWA!!!! Ale same widzicie, że to nic nie daje
Mam nadzieję, że Juleczka zmądrzeje i już nie będzie palić, póki mieszka z nami i jest na naszym utrzymaniu. Potem niech se pali i 4 ramki dziennie! Ale pod moim dachem - NEVER!!!!
No i jeszcze gwóźdź programu!
Otóż kiedyś kiedyś Julka mówiła, że nigdy nie będzie miała dzieci, nie chce rodzić, nie chce żadnych bachorów.
A jednak okazało się, że BĘDĘ BABCIĄ!!!
Julka zmieniła zdanie i powiedziała, że zrobi mi na złość i będzie miała pięcioro dzieci! Widzę światełko w tunelu!
A jednak jeszcze będą z niej ludzie. Będę babcią i to co najmniej 5 razy!
Ja bardzo lubię dzieci, szczególnie na obiadek... mniam!
A Wy pewnie myślałyście, że te problemy z Julką, to że w ciąży jest! A tu figa z makiem!!! Nie będzie sensacji!
Mam tylko nadzieję, że ja nie jestem w ciąży, bo jeszcze pół roku studiów przede mną.
Na koniec powiem coś o wadze, bo to przeca portal o tyciu.... tfu.... odchudzaniu! Co nie, Łobuz?
Moja waga na dzisiaj to 52,9 kg, a więc kilo na plusie Ale i tak nie jest źle. Widać dwójkę z tyłu, piątkę z przodu, a to co po przecinku to się nie liczy! Prawda, Wercia?
To jeszcze macie tu zeszłotygodniową Monię
To ta sukienka z Biedry!!!!
Lecę, bo Jej Maleńkość się obudziła i domaga się mej atencji
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
MagdalenazWenus
3 grudnia 2012, 18:53Racje masz ze wszystkim,a najbardzier z tym ,ze rozmawiasz i docierasz do malego rozumku.To nie jest tak,ze to nic nie daje,daje tylko trzeba poczekac.Siejesz ziarno,patrzysz nic,tracisz juz nadzieje ,patrzysz a wykielkowalo..Ale tak wszystko jej zabralas,to jak znowu cos odwali to nie bedziesz miala jak jej ukarac:)A w tym wieku to sie ciagle cos odwala:)
Weronika.1974
3 grudnia 2012, 18:49nabrałaś mnie, aż tchu nie mogę złapać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na resztę odpowiem później, musze zapalić.......... CHOLERA, PRZeCA JA NIE PALE!!!!! to idę siku ;-)))
NaMolik
3 grudnia 2012, 18:46ja tylko mam pytanie kiedy ty to starsze dziecko rodziła ?/ w podstawówce ??!!! trzymaj się dzielnie i konsekwentnie, teraz musi latorosl twoja odbudowywać zaufanie, ale tez musisz dac jej na to szanse!!! Pozdrawiam
.morena
3 grudnia 2012, 18:46hehe pierwsza polowa wpisu - mialam banana na twarzy :P najlepsze z tym, ze Ci dał do buzi :P co do julki no to przecholowała, dobrze zrobiliście, niech ponosi odpowiedzialność za swoje czyny, nie mozesz ustąpić bo wtedy zapali jej się zielone swiatelko i stwierdzi , ze moze zrobic co chce a Wy zmiękniecie. Co do dzieciakow, to niech wie, że musila by sie sama zajmować i jeszcze bardziej będzie uziemiona niż teraz więc niech lepiej nie wywinie numeru teraz :P szczuplutko wyglądasz!