Witajcie Piękne !
Ostatnio zerkając na Wasze pamiętniki natknęłam się często na zapytania czemu ta cholerna waga stoi, co po niektóre twierdziły nawet, iż waga im się zepsuła ;)
...staram się pomóc komentarzami z linkiem do bardzo przydatnego artykułu...z którym warto się zapoznać, by wytrwać dzielnie w postanowieniu ;)
oto ten link:
...staram się pomóc komentarzami z linkiem do bardzo przydatnego artykułu...z którym warto się zapoznać, by wytrwać dzielnie w postanowieniu ;)
oto ten link:
http://www.twojadieta.pl/odchudzanie/248/Zrozumiec-odchudzanie/
Co u mnie? Daję rade i to najważniejsze dla mnie ! ;)
Jedyne co mnie wkurza, ale to strasznie wkurza to mania ważenia się mam dość wagi i jej kuszącego spojrzenia bym może na nią wlazła i sprawdziła przypadkiem czy oby na pewno nic nie ubyło\przybyło...KONIEC!
Obiecałam sobie, że zważe się 4 lutego...
Jutro 1 urodziny mojego Brzdąca ;-)
Ojj będzie dużo smakołyków, których nie omieszkam sobie chrupnąć. Torcika w szczególności :D Tak, obiecałam sobie, że schudnę z głową, dlatego kiedy okazja jest do wypicia\zjedzenia nie będę się bić sama ze swoja psychiką, tylko zjem, nic mi się od tego nie stanie, nie boję się już, że na drugi dzień wstanę i nie będę umiała wrócic do diety, ależ będę, bo ta tzw. "dieta" to mój sposób odżywiania ! :))
Jedyne co mnie wkurza, ale to strasznie wkurza to mania ważenia się
Obiecałam sobie, że zważe się 4 lutego...
Jutro 1 urodziny mojego Brzdąca ;-)
Ojj będzie dużo smakołyków, których nie omieszkam sobie chrupnąć. Torcika w szczególności :D Tak, obiecałam sobie, że schudnę z głową, dlatego kiedy okazja jest do wypicia\zjedzenia nie będę się bić sama ze swoja psychiką, tylko zjem, nic mi się od tego nie stanie, nie boję się już, że na drugi dzień wstanę i nie będę umiała wrócic do diety, ależ będę, bo ta tzw. "dieta" to mój sposób odżywiania ! :))
A teraz dla przyjemności pokażę Wam w jakim cudnym miejscu dane jest mi biegać...
*****
*****
*****
*****
*****
*****
*****
*****
assie
27 stycznia 2013, 12:57świetnie:):)
ewelina310
26 stycznia 2013, 00:44Rzeczywiście, teraz przechodzę obok słodkości obojętnie:)
Bobolina
26 stycznia 2013, 00:39wooow, ale swietnie! bialo, pusto.. tylko Ty, biegansko i muza - lubie to! bardzo madre podejscie!;) pewnie, maluch ma urodzinki raz na rok i nie codziennie jesz tort wiec warto sie skusic;)
Robustesse
25 stycznia 2013, 16:55Piękne okolice :-) Dziękuję ślicznie za komentarz u mnie. To prawda muszę ustalić, że np raz w tygodniu mogę zjeść jedną MAŁĄ porcję czegoś słodkiego, aby nie czuć się pokrzywdzona. Ale to jest straszne. Straszne jest to, że jedzenie, a raczej pragnienie jest silniejsze od człowieka. Grunt to pracować nad sobą i rozumieć motywy swojego postępowania. Życzę udanej zabawy na urodzinkach :-) I na pewno dasz radę wrócić do swojego sposobu odżywiania, fakt, że to nie dieta, ale coś życiowego na dłużej na pewno poprawia sposób postrzegania tej sprawy :)
NavyBlue
25 stycznia 2013, 14:56Hej ;) podziwiam Cię, że potrafisz biegać zimą! Ja lubię biegać, ale jedynie na wiosnę i wczesne lato... w zimę ciężko mi z oddechem, zaraz zaczyna mnie gardło boleć. A co do wagi - rzuć ją w kąt, bo nie ona jest ważna! Przecież od treningów robią Ci się mięśnie, które znacznie więcej ważą niż tłuszczyk... Zapraszam do znajomych! ;)
IluzjaJedzenia
25 stycznia 2013, 14:56Ja to chyba muszę iść do lekarza rodzinnego, potem do ginekologa, a na końcu jak nic nie wyjdzie do dietetyka.. Bo piję minimum 1,5l herbat różnego kalibru + woda. Dziękuję za komentarz. PS. Zdjęcia po prostu piękne :)!!!
Schonheit
25 stycznia 2013, 13:48bardzo ładne widoki ;)
kalinka299
25 stycznia 2013, 13:43widocznie trzeba dostać czasem w twarz, żeby spojrzeć na siebie tak jak powinnyśmy ;) moje dzieciątko skończyło roczek 31. 12. 11. ;) udanej imprezki, my już mamy za sobą :) widoki świetne!!
Cookie89
25 stycznia 2013, 12:59Ja mam nadzieję, że jak pojadę na tydzień do domku będę miała podobne widoki podczas biegania ;)) A artykuł bardzo fajny ;)