... właśnie Mężuś pojechał do Warszawy... już za nim tęsknię... a tu aż do niedzieli go nie będzie... :(
... dziękuję za wszystkie odpowiedzi na pytania z mojego ostatniego wpisu... troszkę mi rozjaśniły w głowie... zapomniałam tam napisać, że zaraz po wstaniu z łóżka jem śniadanie :) postaram się coś zrobić z moimi dwoma obiadkami, ale nie zrezygnuję z żadnego :) zastosuję zasadę: mniej znaczy lepiej :) zobaczymy co będzie się działo... i już od dzisiaj zaczęłam jeść w przerwach między lekcjami... co prawda zjedzenie bułki zajęło mi trzy przerwy, ale... ;)
... serdecznie Was pozdrawiam Kobietki :)
shizaxa
19 października 2006, 18:36jedzenie czesciej posilkow a mniej naprawde sie sprawdza:) zecze dalszego spadku wagi:) P.S. A wydawalo mi sie ze duzo jem...
niunia007
19 października 2006, 18:36No to bardzo sie ciesze ze chociaz ta bleczke ci sie udalo zjesc...ale to wlasnie wazne, czesto a nie za wiele by te 5 razy w ciagu dnia zapelnic czyms brzusio :) ja sie dzis z mamusia zapelnilam gofrem ze smietana...hmmm...nie powiem zeby bylo zle hihi bo pychotka straszna!!! ale w sumie troszke niepotrzebne...no i kumpela przyszla i lody przyniosla wiec tez zjadlam...aaa i kawalek sernika...no coz...duzo to nie bylo...ale slodycze...no dietka dopiero od wtorku wiec sobie wybaczam heh :):) ach te polskie rozmiary to normalnie cyrk na kolkach...wole kupowac rzeczy u siebie :)) pozdrawiam cie i zycze wytrwalosci w planowaniu spozywanych posilkow : buzka!!papa
pirzonek
19 października 2006, 18:35będę dbać o moją fasolkę :D i jeść racjonalnie - pilnować się i jakoś panować nad słabościami - jak się nie uda trudno - ważne by dzieciaczek dostał wszystkie witaminki :D
HaPPyDoLLs
19 października 2006, 18:32czesto a malo :).....wiem winko ok....
zmyslowa
19 października 2006, 17:59a no jeszce nic nie zrobiłam ale delikatnie je skróce jak bede u siosrty :) bo są za długie... szybko skubane rosną:P
Antoya
19 października 2006, 17:26Ale podpucha :):):) To Ty jesteś Aneta? Hmmm... A mogę zostać przy Ani :)? Buziaczek!
zmyslowa
19 października 2006, 16:31no widze że waga idzie w dół brawo:) u mnie tez się na szczęście coś dzieje :) buziaki
tymka28
19 października 2006, 16:27najlepsze vitalijki...wiem ze my ci meza nie zastapimy ,ale zawsze czas umilimy:))))pa