Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Którą sukienkę wybrać??- potrzebna pomoc!
Słodkości i poświąteczne obżarstwo- zdjęcia.

2

Jak miałaś już na weselu 1 to teraz czas na 2. Obie ładne.

2

Obie są prześliczne ;) Ale chyba wybrałabym drugą :) A ciasta każ komuś zjeść, albo przykryj czymś i zapomnisz, że istnieją ;D U mnie też niestety jeszcze zostały smakołyki z świąt... Ech, my to mamy ciężko w życiu ;D Trzymam kciuki Kochana :*

druga wygląda zdecydowanie lepiej, w pierwszej zmieniłabym pasek na cieńszy :)

czerwona jest sliczna:)

mi się bardziej druga propozycja podoba :)

zdecydowanie czerwona!

Hej :) Dzieki za wizytę,a co do twoich pytań to rano zazwyczaj piłam Latté na mleku co mnie syciło. No a potem fakt kolejny posilek o 17 jak bylam juz w domu. Naszczescie takie cos nie zdarza sie czesto tylko jak mam dużo pracy a ten tydzień zapowiada się dość ciężko niestety. A co do wakacji to 10 dni na Ibizie :D:D Pozdrawiam PS. Ja wole sukienkę numer 2 tylko pasek inaczej zwiąż ;o)

druga, tylko chyba bez tego paska ;)

czerwona ;)

W tej drugiej ci ładniej ;)

Wzięłabym tą drugą, ale nie wiem w którym kolorze jest lepiej osobie z Twoją karnacją. Obie są fajne, ale ja bym wyglądała źle w pierwszej. Czerwony to kolor, który mi się podoba bardzo. Pozdrawiam.

W nr2 lepiej. Ja co dziennie 2l wody i kilka zielonych herbat wypijam więc błonnik działa jak trzeba ;))

1:) piękny kolor:) druga też mi się bardzo podoba ale wzięłabym ta 1:)

U mnie też jeszcze ciasta zerkają z talerzy :) Ale od dziś też już basta. Wczoraj bardzo długo oglądałam z bratem filmy, chyba do czwartej, i o północy skusiłam się na zjedzenie czekoladowego króliczka Ferrero Rocher i kilka małych kawałeczków ciasta ;) Mój brzuch był tak sobie zachwycony, bo się napiął, ale kubki smakowe mam usatysfakcjonowane chyba aż do Bożego Narodzenia ;) Już się tym wszystkim najadłam. Wracam do trybu bez ciast. Trzymam kciuki za Twoją i moją silną wolę :) Też mam w maju wesele :) Jeśli o chodzi o sukienki, mi bardziej podobasz się w pierwszej bez paska. Będzie subtelniej. :) Pozdrawiam ciepło

U mnie też jeszcze ciasta zerkają z talerzy :) Ale od dziś też już basta. Wczoraj bardzo długo oglądałam z bratem filmy, chyba do czwartej, i o północy skusiłam się na zjedzenie czekoladowego króliczka Ferrero Rocher i kilka małych kawałeczków ciasta ;) Mój brzuch był tak sobie zachwycony, bo się napiął, ale kubki smakowe mam usatysfakcjonowane chyba aż do Bożego Narodzenia ;) Już się tym wszystkim najadłam. Wracam do trybu bez ciast. Trzymam kciuki za Twoją i moją silną wolę :) Też mam w maju wesele :) Jeśli o chodzi o sukienki, mi bardziej podobasz się w pierwszej bez paska. Będzie subtelniej. :) Pozdrawiam ciepło

Mnie się bardziej podoba ta druga ;) A ciastami się nie przejmuj, na pewno znajdzie się ktoś kto je zje i będzie z głowy ;)

zdecydowanie druga!! a tą czarną wstęgę zawiąż w kokardę - będzie lepiej wyglądać :)

Obie fajne, 2 lepsza tylko bez tego paska :P