Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bez wagi można żyć ;)


... już drugi dzień się nie ważyłam... żyję w nieświadomości, ale troszkę się boję, że jak we czwartek wejdę na wagę, znów okaże się, że jestem w punkcie wyjścia... apetyt nadal mam ogromny, jem nieregularnie... dziś były tylko 3 posiłki i dopiero będę jadła kolację... jednym słowem: porażka... :( trudno... mam nadzieję, że Wam idzie lepiej... pozdrawiam :)
  • pannamigootka

    pannamigootka

    26 października 2006, 09:54

    mozliwe ze to przez to, że tak ladniusio sie na tym zdjatku usmiechnelas normalnie slodka 20stka =D

  • Antoya

    Antoya

    25 października 2006, 23:17

    Hej, na pewno nie będzie źle :) A ja mam ważenie w piątek, ale na razie wiem, że nie będzie wesoło, bo mam "dzień kobiet" i do piątku na pewno jeszcze wszystko ze mnie nie "spłynie"... Trzymaj się, An...etko :) i uszka do góry!

  • gduska

    gduska

    25 października 2006, 22:46

    Myslalam, ze nie wiadomo jak dlugo sie nie wazylas a to dopiero 2 dni ;) Ja sie bede wazyc za jakies 2 tyg i nawet mnie nie ciagnie, wiec bierz przyklad ;)

  • miszutka

    miszutka

    25 października 2006, 20:55

    Ja ważę się raz w tygodniu bo pewnie bym się załamała wcześniej Powodzonka

  • aino10

    aino10

    25 października 2006, 17:30

    nie przybedzie Ci 5 kg....tzymam kciuki zeby ubyło:)ehhehe

  • nenne29

    nenne29

    25 października 2006, 16:08

    Z ta czestotliwoscia wazania, to kazdy musi wypraktykowac, jak dla niego jest najlepiej. Ja akurat nie zalamuje sie wahaniami wagi, i czeste wazenie, nawet co drugi dzien, nie wplywa ujemnie na moja psychike :) Za to w pewnym sensie pozwala mi sie lepiej zmobilizowac i lepiej pilnowac. Ale czasem po prostu nie chce mi sie wazyc czesciej, wtedy waze sie tylko raz w tygodniu i jest ok. Pozdrawiam :)

  • BeataJulia

    BeataJulia

    25 października 2006, 15:11

    ja jak tylko zacznę sobie pozwalać to tak na wszelki wypadek przestaję wchodzić na wagę a to po to, żeby nie musieć na paseczki zmian robić ;-) Pozdrawiam serdecznie.

  • 94martucha

    94martucha

    25 października 2006, 13:23

    Ja też staram się nie ważyć, ale jakoś mi nie wychodzi... Chyba trzeba wagę z domu wyprowadzić... Pozdrówka

  • groosia

    groosia

    25 października 2006, 12:55

    dostałam duzo informacj na temat ważenia sie i najlepiej bedizej faktycznie jak ważeniebędize się odbywac tylko raz w tygodniu!!!pozdrawiam i bede śledizć dalej postępy

  • gaja21

    gaja21

    25 października 2006, 12:46

    Ja waze sie raz w tygodniu, zawsze rano w sobote i powiem Ci szczerze, ze mi to wystarcza. Nie mam jakiejs szczegolnej opsesji na tym punkcie... Zycze powodzenia w diecie, pozdrawiam :))

  • kasia1970

    kasia1970

    25 października 2006, 12:22

    Myślę że niepowinnaś a nawet nie wolno Ci ważyć się codziennie , nie można stać się niewolnikiem wagi wystarczy raz w tygodniu . NIE ZALAMUJ SIE BĘDZIE DOBRZE !!

  • moniaf15

    moniaf15

    25 października 2006, 12:11

    widze ze waga znika z oczu i dyscyplina tez... niedobrze Anetko... dzis bedzie lepiej ;o) buziaczki

  • r3n4tk4

    r3n4tk4

    25 października 2006, 11:36

    Nie przejmuj się--jedz ile się da a będziesz się martwiła jak znowu kupisz wagę. He he:) Pozdrowionka

  • niunia007

    niunia007

    25 października 2006, 10:58

    pewnie ze bez wagi mozna zyc!! i ci powiem ze nawet lepiej jest jak sie raz w tygodniu tylko staje a nie codziennie!! kochanie postaraj sie moze wybierac sobie jakos pory jedzenia by jednak miec w miare regularne spozycie posilkow, to wazne...choc sama wiem po sobie ze czasem ciezko wykonalne!!ale mych bedzie dobrze!!buziolkki!!papap

  • pannamigootka

    pannamigootka

    25 października 2006, 09:58

    ja nie wazylam sie juz uhoho albo i jeszcze dłużej i szczerze...to wole tego nie robić...jak narazie te spodnie ze zdjęcia zlatują mi z tyłka=) a może sie rociagnely=/ hehe a i wiesz co w okularach wygladasz lepiej niż bez tak młodziej=D POZDRAWIAM

  • shizaxa

    shizaxa

    25 października 2006, 09:57

    najgorsze to te nieregularne posilki...sprobuj to jakos pokonac to bedzie bardzo dobrze:)

  • slabinka

    slabinka

    25 października 2006, 09:32

    można ale i tak trzeba w końcu na nią stanąć!?ja dzisiaj właśnie się ważyła też nie mogę się z nią zaprzyjażnić ale... będzie dobrze zobaczysz pozdrawiam cieplutko

  • kryzys

    kryzys

    25 października 2006, 08:07

    się upilnować. Trzymam za ciebie kciuki, żeby się w końcu udało

  • aldona30

    aldona30

    25 października 2006, 07:57

    bez wagi można żyć a nawet lepiej bez niej, bo inaczej można popaść w obsesję! NIe poddawaj się, ja mam ten sam problem z regularnością posiłków i w ogóle... Trzeba sobie wszystko ładnie zaplanować, nikt nie powiedział, ze będzie łatwo ale musimy dać radę Trzymaj się

  • Jolkapl

    Jolkapl

    24 października 2006, 23:06

    bewnie że idzie zyc bez wagi ,raz wtygodniu wystarczy ,wtedy widać efekty .Dasz rade pa!