Pewnie zastanawiacie się co sie ze mną dzieje..
Wiele się u nas dzieje..
Dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się że nasza córka jest chora na białaczkę limfoblastyczną.. Była zdrową 3 letnią dziewczyną.. która bawiła się lalkami, uwielbiała układać puzzle.. malować, rysować..
A teraz jest smutnym chorym dzieckiem które bierze chemie i całą stertę leków które mają skutki uboczne.. czyli złe samopoczucie, wypadanie włosków i cała reszta objawów..
Był to dla nas wielki, ogromny szok.. Ja nie mogę nadal w to uwierzyć.. i czasami myślę ze to chyba jakiś kiepski sen.. ale jednak codziennie sobie uświadamiam, ze niestety to nasze życie..
Jest cieżko, będzie jeszcze ciężej, ale wiem, że wygra tą walkę i pokona tą chorobę.. Lekarze mówią, ze rokowania są dobre, że to białaczka wyleczalna.. i tego się trzymajmy...
Chociaż codziennie od dwóch tygodni zadaję sobie pytanie dlaczego ona? dlaczego moja Kochana córka..???
Wiele się u nas dzieje..
Dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się że nasza córka jest chora na białaczkę limfoblastyczną.. Była zdrową 3 letnią dziewczyną.. która bawiła się lalkami, uwielbiała układać puzzle.. malować, rysować..
A teraz jest smutnym chorym dzieckiem które bierze chemie i całą stertę leków które mają skutki uboczne.. czyli złe samopoczucie, wypadanie włosków i cała reszta objawów..
Był to dla nas wielki, ogromny szok.. Ja nie mogę nadal w to uwierzyć.. i czasami myślę ze to chyba jakiś kiepski sen.. ale jednak codziennie sobie uświadamiam, ze niestety to nasze życie..
Jest cieżko, będzie jeszcze ciężej, ale wiem, że wygra tą walkę i pokona tą chorobę.. Lekarze mówią, ze rokowania są dobre, że to białaczka wyleczalna.. i tego się trzymajmy...
Chociaż codziennie od dwóch tygodni zadaję sobie pytanie dlaczego ona? dlaczego moja Kochana córka..???
agnessis
20 lipca 2013, 22:02Bedzie dobrze-Musi byc!!!
chocollatee
20 lipca 2013, 21:58wyrazy współczucia . Trzymajcie się. Trzeba mieć nadzieję, że wszystko wróci do normy.
Akseinga
20 lipca 2013, 21:08Sama jestem mamą 3 letniej córeczki. Serce mi się kroi.....Jak to możliwe??? Boże tysiąc pytań...Przecież była zdrowa...Boże wierzę że wyzdrowieje!!!
Moniczka23
20 lipca 2013, 21:05Kochana strasznie Ci współczuję i wlasnie zdałam sobie sprawę że mój dół związany z brakiem pracy w naszej firmie, kończącą się kasą, pierdzielnikiem robionym przez męża i nie skoszoną trawą to wielkie NIC w porównaniu z Tym o Wy przezywacie.Sama mam dwójkę dzieci- będę się modlic za Waszą córeczkę.\Zyczę dużo siły, będzie dobrze!!!
Taidaa
20 lipca 2013, 20:28Bardzo Wam współczuję. Trzeba się trzymać tego co mówią lekarze że rokowania są dobre, że to białaczka wyleczalna. Trzymam mocno kciuki, wszystko musi być dobrze.
.Kicia.
20 lipca 2013, 20:08Kochana a moze to jest jakis sprawdzian Waszej milosci sily nic nie dzieje sie bez powodu Badz silna
MagiaMagia
20 lipca 2013, 20:08poprosze w niebie o pomoc
Groteska07
20 lipca 2013, 20:06Również się pomodlę. Trzymaj się moja droga, w rodzinie siła i z całą rodziną to przejdziecie. Malutka będzie zdrowa;*
Inermiss
20 lipca 2013, 18:58trzymam kciuki!
monte26
20 lipca 2013, 18:50bardzo współczuję, trzymam kciuki
sweetchocolate88
20 lipca 2013, 18:42Trzymam kciuki, życzę duuuużżoooo zdrówka dla małej i siły dla Was kochani
martelle92
20 lipca 2013, 18:04wczoraj, moj maly 3 letni kuzyn wyszedl do domu po 11 miesiacach walki i pobytu w szpitalu. Mial przeszczep i jest juz zdrowy. Twoja corka tez wyzdrowieje! Trzymam kciuki
zosia27samosia
20 lipca 2013, 18:02Bardzo Wam współczuję. Trzymajcie się Kochani, wierzę że córcia pokona chorobę!!! Buziaczki dla Waszego maleństwa:***
meggy25
20 lipca 2013, 17:43ooo mój Boże :( tak mi przykro ;( Sama mam córeczkę w podobnym wieku i chyba bym umarła jakby coś jej się stało :( 3majcie się dzielnie,życzę mnóstwo zdrówka dla córuni a dla Was siły.... Powodzenia
Vogue1989
20 lipca 2013, 17:37Pomodle sie za Wasza Coreczke, gleboko wierze ze bedzie zdrowa:*
sobotka35
20 lipca 2013, 17:25Nie znajdziesz odpowiedzi na pytanie "dlaczego?".Ogromnie Wam współczuję:((Wiem jednak,że będzie dobrze.Twoja córcia wyzdrowieje-zobaczysz.Trzymaj się.
kokoszanelka
20 lipca 2013, 17:21Jej:( bedzie zdrowa!
Fryzja
20 lipca 2013, 17:18Życzę malutkiej dużo zdrówka :)
Agata334
20 lipca 2013, 17:02tak...jestesmy z Wami:)
agapoziomka
20 lipca 2013, 16:59Będzie dobrze, tyle pozytywnej energii z Vitalii i życzeń powrotu do zdrowia dla córci zdziała cuda, zobaczysz :)