Witajcie Moje Laseczki :*
Wczoraj zaszalałam z ćwiczeniami to dziś jest efekt :
98.7 kg
No i jak tu nie mieć motywacji ???
Nie da się jej nie mieć .
Jak na razie to kropla w oceanie ale ja już czuję się o niebo lepiej .
Jednak zrzuciłam z siebie te 9 kg
W końcu idę po mieście pewna siebie i się nie przejmuję
bo wiem , że robię coś aby zmienić swoje życie
i jak na razie mi to bardzo dobrze wychodzi .
TERAZ OPOWIEM WAM CO USŁYSZAŁAM OD MOJEGO FACETA JAK BYŁ PIJANY :
Siedzimy sobie i oglądamy tematy Taboo na TLC
i mój chłopak nagle do mnie mówi .
: '' - wiesz co powiem Ci coś tak szczerze , ja nie wiem skąd u Ciebie takie ogromne nogi , bo u góry jeszcze dobrze wyglądasz no ale te wielkie nogi . To jest chore . Jeszcze nie widziałem kobiety tak nie wymiarowej .
Czemu ty masz takie wielkie nogi ''
JA TO MYŚLAŁAM , ŻE SIĘ PRZESŁYSZAŁAM ...
A ON DODAŁ JESZCZE
: '' - to ja się nie dziwie , że ty na czwarte piętro wchodzisz z zadyszką , to przez te twoje ogromne nogi ''
ROZBROIŁ MNIE TOTALNIE !!!
NIE WIEDZIAŁAM CZY MAM GO LAĆ CZY SIĘ POPŁAKAĆ .
MÓWIĘ SOBIE OOO NIE ...
No i dzisiaj rano się budzimy , wszystko ładnie pięknie ...
Zrobił mi kawę a ja do niego :
PAMIĘTASZ CO WCZORAJ POWIEDZIAŁEŚ NA TEMAT MOICH NÓG
...
cisza
...
Oczywiście mój facet nic nie pamiętał i do mnie
'' - a ty się chcesz kłócić ze mną od rana , masz coś z głową ''
CZY JAK GO ZABIJĘ TO BĘDĄ BRANE POD UWAGĘ OKOLICZNOŚCI ŁAGODZĄCE ... ????
BO KRZYWDĘ TO MU DZISIAJ MAM ZAMIAR ZROBIĆ .
ZRANIŁ MNIE TYMI SŁOWAMI !!!
CAŁY CZAS SŁYSZE TE SŁOWA ... Uhh ...
On nic nie pamięta a mi się to już zakodowało w mózgu .
Porażka co za chamidło ...
MIPU91
14 września 2013, 00:35z pijanym gościem nigdy nie ma co tak gadać , bo alko robi swoje, więc gadają co mu język nasunie , a rano albo udają , ze nie pamiętają lub tak jest licho wie :] , nie ma co się przejmować , jak by to na trzeźwo było to już inna sprawa:] , ale lepiej prawda nawet bolasna niż by miał ściemniać
good.day.my.fat.angel
13 września 2013, 23:52Tak, tak... "Nie pamiętam" jest najwygodniejszą wymówką :)
Dziewka
13 września 2013, 23:29a co mial cie sklamac?
MissShepard
13 września 2013, 23:08trzeba mu bylo odpowiedziec "jak juz mam byc szczera to ja tak sie zastanawiam czy to normalne miec taki maly penis???" :DDDD szczena by mu opadla ;D
Marta11148
13 września 2013, 23:07Chkopak powiedzial co mysli. Niezbyt to mile ale fakty sa takie, ze pewnie milosc do Ciebie go nie oslepila ;) ja jak bylam gruba nie wymagalam od mojego faceta aby sciemnial mi w twarz. Skad to oburzenie dziewczyny? Inna sprawa gdyby na trzezwo walil Ci regularnie takie komplementy ;) poprostu powiedzial ci prawde ktora na trzezwo woli zatrzymac dla siebie bo nie chce cie zranic.
didi8274
13 września 2013, 22:59byłoby mi przyrko
Marysiazlota
13 września 2013, 22:46Nie morduj ...okoliczności łagodzące ...to tylko facet:))
vickybarcelona
13 września 2013, 22:32morduj, bede okolicznosci łagodzace!
bambara
13 września 2013, 22:24niezbyt miłe jest słuchanie czegoś takiego od swojego faceta.. ja się sporo nasłuchałam jaką mam wielką dupine i to teraz! Po ubytku 10 kg odkąd sie poznaliśmy! Biorę to na dystans, chociaż czasem jak słyszę, że dziopa/nażeczona/żona tego czy tamtego kolegi ma taki fajny malutki tyłeczek, takie fajne nóżki, to faktycznie MORD pojawia się w moich oczach :P Dystans trza zachować i tyle!! Ważne że ty się jednak sama ze sobą coraz lepiej czujesz i CHUDNIESZ! Jeszcze mu się zgłupnie :) Trzym się ciepło! :D :*
justyna1239
13 września 2013, 21:09Ehh przykre, ale może pomyśl sobie, że nie chciał Cię obrazić? Może patrzy na to pod względem ... hmmm że jest po prostu zdziwiony? Faceci są prości i nie miał nic złego na myśli. Pomyśl sobie czy kiedyś się nie zastanawiałaś np. facet bardzo niski i malutki a stopy jak kajaki i myślenie skąd on ma taką gidyję? Myślę, że to bardziej coś w ten sposób było. Porozmawiaj z nim na ten temat, powiedz, że Cię to zabolało, a tym czasem głowa do góry! Potraktuj to jak motywację:*
Rudabajka
13 września 2013, 21:01Ehh chyba większość facetów to świnie
Rudabajka
13 września 2013, 21:00O lub jak jedna koleżanka niżej zaciśnij zęby schudnij pokaż że potrafisz i od razu będziesz mega atrakcyjniejsza i będziesz dużym kąskiem dla innych obcych facetów, a niech tak jakiś inny wokół ciebie się zakręci i powiedz mu niech cię zacznie szanować bo inaczej to odejdziesz od niego, niech się troszkę wystraszy - po straż go
WiecznieNiezadowolona1988
13 września 2013, 20:59Czasem nie wiadomo co uslyszec od bliskiej osoby, prawde czy fałsz. Przykre to.
Rudabajka
13 września 2013, 20:57Kurcze no fakt nie ładnie, to mnie mąż powiedział jak ważyłam no ponad 100 kg że bardzo mu się podobam i że ślicznie wyglądam. Hmm i ta ranne powiedzenie że niby ty zaczynasz kłótnie no faceci już tak mają ahh, zrób coś z nim bo do póki nie jesteście małżeństwem masz prawo być traktowana jak kobieta z szacunkiem i miłością. Zasługujesz zna faceta który będzie kochał cię taką jaką jesteś.
Asiula.m1982
13 września 2013, 20:27o nie !!! To nie wybaczalne :( Tulę mocno :* Mój mąż nigdy w życiu nawet mi nie zasugerował, że coś jest nie tak. Wręcz przeciwnie jak jestem na diecie i ćwiczę jako oszalała zawsze do mnie mówi : kotuś nie katuj się tak przecież wiesz że wszystko z Tobą jest ok a jak mocno przytyjesz ja i tak zawsze będę cię kochał. Wierzcie mi, że wtedy dostaje powera do działania :)
maalinaaaa
13 września 2013, 19:28Kochana... mój ojciec w stanie nietrzeźwości nie wiedząc, że słyszę powiedział : ona wygląda jak gruba krowa, chłopak ją na pewno zostawi dla jakiejś ładniejszej, no chyba, że się przyzwyczai" No niestety takie słowa bolą. Ale
malutka1812
13 września 2013, 19:14Mogę Ci pomóc mu zrobić krzywdę ewentualnie zabić to będę przynajmniej za współudział siedziała :D a tak poważnie to faceci chyba już tak mają ... albo kretyna udał że nie pamiętał co mówił.
MotylBezSkrzydel
13 września 2013, 19:06ehhhh ;/
Olaa92
13 września 2013, 16:30Nie odzywaj się to najprostsze, niech się domyśli, ze Cie uraził i wypadałoby przeprosić... I niech się nie tłumaczy czasami, ze mówił po alkoholu, bo to go nie usprawiedliwia. Moim zdaniem masz teraz megaaa motywacje, żeby mu pokazac za jakiś czas piękne, długie, zgrabne nogi :))P:)
Rakietka
13 września 2013, 16:21Oj to codzienne ważenie...ale facet nieźle się uzewnętrznił...mam nadzieję, że przetrzymasz tą zniewagę!