Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WO zaczynam 5 tydzień. Kolejny spadek. To już 20
kg za mną!


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Zaczynam piąty tydzień diety warzywno-owocowej.
Dziś dzień ważenia i na wadze kolejny spadek. 
W tym tygodniu 1.3 kg mniej, czyli łącznie od początku mojej bytności na V mam ponad 20 kg na minusie.

Na WO zgubiłam w cztery tygodnie 5,4 kg!

Zdjęć porównawczych nie będzie. Nie ma z czego, jeszcze do niedawna aparatu unikałam jak ognia. Nawet jeśli mężowi udało się zrobić jakieś zdjęcie to gdy tylko je znajdowałam zostało niszczone. Nie podobałam się sobie taka gruba, nie chciałam by została po tym jakaś pamiątka.

Dość długo mi to zajęło, ale i tak jestem z siebie dumna i zadowolona.

Znalazłam swój sposób na schudnięcie i myślę że na utrzymanie wagi też.
Dużo się nauczyłam, wiem co dla mnie i dla mojego organizmu jest dobre.

Dziwnym trafem jakoś nie obawiam się efektu jojo.
Wierzę w siebie i swoje możliwości.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
                     W spodenkach
*Dziękuje za wszystkie komentarze.
  • Invisible2

    Invisible2

    28 września 2013, 21:48

    Jaki piękny spadek, gratuluje! (:

  • Mariolkaakrejzolkaa

    Mariolkaakrejzolkaa

    28 września 2013, 19:35

    gratulejszyn!!!!!wynik ;)))) super

  • FreeChery

    FreeChery

    28 września 2013, 15:50

    Gratulacje kochana!

  • mimi123

    mimi123

    28 września 2013, 14:18

    wow gratuluje ....wielka zmiana i nic tylko pozazdroscic :) tak trzymaj

  • magkru21

    magkru21

    27 września 2013, 22:16

    Gratuluję ;))) można ? można .... Ty jesteś tego najlepszym przykładem.... a zdjęcia ? nikomu nić nie musisz pokazywać .... Najważniejsze że sama z siebie jesteś zadowolona ... jeszcze raz gratuluje ;)))) Sukces masz na wyciągnięcie ręki... trzymam mocno kciuki ;))))

  • mimi123

    mimi123

    27 września 2013, 19:15

    wow 20 kg to dopiero wynik ...wielgachne gratulacje ...dokonalas wiele i tak trzymaj nie poddawaj sie .......

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    27 września 2013, 17:16

    Wow! 20 kilosów to jest dopiero wynik! Masz jakieś ciuchy z "przed"?? Mogłabyś zrobić zdjęcie teraz w dawnych spodniach. To motywuje:)

  • nanuska6778

    nanuska6778

    27 września 2013, 16:27

    Dziekuje za Twoje dobre slowa:-)

  • Asik1603

    Asik1603

    27 września 2013, 14:36

    Wydrukowałam i będę studiować. Mam na to cały weekend:)

  • lilu1986

    lilu1986

    27 września 2013, 14:27

    Wynik imponujący :):) Gratulacje :) Trzymam kciuki za więcej

  • Asik1603

    Asik1603

    27 września 2013, 14:12

    Podziwiam Cię szczerze i dopinguję ze wszech miar!:) Tylko stronka dr Dąbrowskiej? I wystarczy?

  • fokaloka

    fokaloka

    27 września 2013, 13:52

    Fantastyczny wynik! ;)

  • holka

    holka

    27 września 2013, 13:30

    Niesamowity wynik 20 kg mniej w zdrowy i rozsądny sposób to WIELKIE osiągnięcie a jeszcze większym jest Twoja wiara w siebie i swoje możliwości...jesteś ogromną motywacją.Gratuluję serdecznie i napisz proszę jakieś Twoje dzienne jadłospisy tak chociaż dla orientacji lub produkty które absolutnie wykluczyłaś ze swojego menu...to na pewno będzie dla nas wskazówką :)

  • Wisienkawlikierze

    Wisienkawlikierze

    27 września 2013, 10:53

    Nie musisz się obawiać jojo, bo naprawdę chudłaś mądrze, powoli, tak jak trzeba! Należą Ci się wielkie wyrazy uznania i gratulacje!:)))

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    27 września 2013, 09:52

    Ale Ci zazdroszczę... Posyłam buziaka, jesteś świetna! :*

  • gumisqa

    gumisqa

    27 września 2013, 09:32

    Gratuluje i życzę dalszych sukcesów :)

  • bea3007

    bea3007

    27 września 2013, 08:32

    20 kg to jest coś. Gratuluję kolejnych spadków. Pozdrawiam

  • monsia85

    monsia85

    27 września 2013, 08:28

    Ciebie i w brak efektu jojo w Twoim przypadku pozdrowionka!!

  • monsia85

    monsia85

    27 września 2013, 08:27

    ja rowniez wierze w

  • FreeChery

    FreeChery

    27 września 2013, 07:13

    buu szkoda że nie masz zdjęć - zmotywowała byś jeszcze bardziej :) ja zaczęłam sobie robić zdjęcia nawet w bieliźnie, ale już wiem że jeśli komputerowi stanie się coś to własnoręcznie wolę go spalić niż oddać komuś do naprawy :D