Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nareszcie koniec 2013/ dietetyk jest do dupy /
porażka ...


  witajcie !!   odmierzam czas . czas do końca tego beznadziejnego Roku , który konczę ważąc 100 kg.   tyle pokazała waga.  dziwne, że spodnie są dalej takie same , ale waga nie kłamie .    Żegnam rok - rozczarowana SOBĄ , rozczarowana ludźmi .   zawiedziona  W ZWIĄZKU ..   co było dobrego?   może w pracy dobre wyniki i premie ?   dwie kwartalne ? ale za to niechęć ZESPOŁU ,  bo jestem dobra , bo jestem czasem najlepsza?   z facetem ,którym żyłam bardzo dobrze, naj kolega , każda pzrerwa razem , też poszło o pierdołę ,  wojna od października , oficjalna gadka .  siedzimy obok w ciszy , w moim żalu , bo pzreprosiłam . Nie mówiąc o tym, że wzdychałam do Niego 2 lata ...

 

no nic ... z przyziemnych rzeczy ... byłam u DIETETYCZKI .   3 tygodnie temu jakoś . zapłaciłam 150 zł .  najgorzej wydane 150 zł , mogłam już biednym oddać lepiej ..  babka wysłuchała mojej historii  jedzenia . po czym wydrukowała z komputera niby dietę dla mnie ( na poczekaniu), która była rozpiską ile mam dziennie jeść GRAMÓW WĘGLOWODANÓW , A BIAŁEK .  tyle !!   a i, że owoce też w gramach i na dany owoc liczba, ale nie wiem jak zjem np banana i zostanie mi ileś gram do dziennego limitu ( nie podała jaki ogólnie ) to ile mogę 'dojeść " np kiwi?  dowiedziałam się jednej MĄDREJ rzeczy , jaki chleb jest DOBRY , że mąka razowa typu 2000  i 1850 ...   i na koniec Pani dała mi ULOTKĘ DO WROCŁAWSKIEJ KNAJPY , którą założyła , że dietetycznie tam jest i jak chcę jeść na mieście to tam...  czujecie ?  masakra!!

 

dlatego mam kontrolną wizytę 2 stycznia i nigdzie nie ide .  Potem chciałam kupić DIETĘ CHILI , widziałam efekty u znajomej, a potem powiedziałam, że JESTEM PIERDOLNIĘTA .   WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ W GŁOWIE .  JA muszę w głowie chcieć schudnąć .   to wtedy schudnę .   nie żadna DIETA cud .   !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!   

 

OD WCZORAJ MŻ . nie boję się ciemnego chleba i owoców.  Płatki też jem w pracy FITELLA DIET , BEZ cukru.  30 g mnie nie zabije.    po 18 NIE JEM. choćby gryzła ściany ..   i PRÓBUJĘ zrobić CAŁY SKALPEL , na razie 20-26 min, ale walczę .  waga 100 kg.  za miesiac będzie 95 , OBIECUJĘ ...

 

 

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!!!!!!!!!!!!!!!

  • ToBeMyself

    ToBeMyself

    1 stycznia 2014, 09:00

    Powodzenia :) Trzymam kciuki. Nie poddawaj się :) Dasz radę :)

  • Bamtaro

    Bamtaro

    1 stycznia 2014, 08:35

    Powinno się zjeść ostatni posiłek 3 godziny przed snem. Jedzenie do 18 to mit. I jest najgorszym błędem jaki można popełnić podczas diety. Bo po pewnym czasie nie wytrzymasz i rzucisz się na jedzenie w nocy.

  • emilka1408

    emilka1408

    1 stycznia 2014, 06:51

    Życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Kochana, aby Ci się układało nie tylko w diecie ale też w innych sprawach!! Dużo szczęścia i miłości :) Będę mocno trzymać kciuki! Na pewno uda Ci się osiągnąć wyznaczone cele!

  • urszula403

    urszula403

    1 stycznia 2014, 01:54

    Szczęśliwego Nowego Roku. Nie poddawaj się, ja wierzę że ten rok będzie lepszy i uparcie będę dążyć do tego i Ty też musisz. Na razie kupiłam sobie wielką piłkę do ćwiczeń i jaram się nią jak dziecko od juta zaczynam ćwiczyć :-). Trzymaj się :-)

  • 580Selene

    580Selene

    31 grudnia 2013, 23:05

    MŻ i to bez oszukiwania to najlepsza dieta pod słońcem oczywiście tyczy się tego czego jeść nie powinnyśmy... Kochana no co ja mogłabym Ci życzyć, więcej serca i szacunku dla siebie no i rozsądku w wydawaniu ciężko do tyranej premii ... obyś zrozumiała samą siebie i swój organizm a w tedy nowy 2014 rok będzie dla Ciebie nowym życiem i wspaniała przygodą w odkrywaniu własnej JA. Dużo szczęścia w Nowym i oby był super fit iw ogóle i w szczególe i pod każdym innym względem! : )))

  • MiLadyyy

    MiLadyyy

    31 grudnia 2013, 22:51

    Tak z ciekawości... która to niby knajpa madietetyczne jedzenie? Jestem z wrocka i takiej jeszcze nie widziałam ;)

  • szarotka3

    szarotka3

    31 grudnia 2013, 22:17

    DO SIEGO ROKU! Powodzenia!

  • mootyyll

    mootyyll

    31 grudnia 2013, 22:16

    Życzę Ci w lutym "8" z przodu ,moja córka ma super dietetyczkę!

  • anikah

    anikah

    31 grudnia 2013, 22:15

    Powodzenia w realizacji celów, spełnienia marzeń i pomyślności w nowym roku ;) Masz rację, wszystko zaczyna się w głowie żadna dieta ci nie pomoże jeśli sobie sama wszystkiego nie poukładasz, nie zrozumiesz czego ty tak na prawdę chcesz i co jesteś w stanie zrobić, żeby to osiągnąć.

  • szefkuchni

    szefkuchni

    31 grudnia 2013, 21:54

    dasz radę!!!! bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!

  • liliana200

    liliana200

    31 grudnia 2013, 18:24

    *cardio pomieszane z ćwiczeniami siłowymi miało być :)

  • liliana200

    liliana200

    31 grudnia 2013, 18:23

    Kochana co do chleba im większa liczba czyli typ 2000 lub więcej to najlepsza mąka dlaczego? dlatego że ziarno jest poddane mniejszej ilości obróbce i ma więcej składników odżywczych takich jak błonnik :) Zacznij od marszobiegów, skalpel jest na modelowanie. Z marszobiegów przejdź do biegania, chodź z kijkami, będą pracować mięśnie nóg i ramion :) Waga przy ćwiczeniach cardio lub interwałach czyli ze zmienną szybkością czyli cardio pomieszane z ćwiczeniami daje lepsze rezultaty, Przykład masz w shredzie z Jilian. Życzę szczęśliwego Nowego Roku :)

  • kasaig

    kasaig

    31 grudnia 2013, 18:21

    Powodzenia!!!

  • marchewa2013

    marchewa2013

    31 grudnia 2013, 14:17

    Asiu, no więc skoro w tym roku pochrzaniło się wszystko, co mogło, kolejny będzie na pewno o niebo lepszy. Wszystkiego dobrego i walcz o lepszą siebie.

  • Karo8912

    Karo8912

    31 grudnia 2013, 13:18

    Kochana trzymaj się ten rok Cię doświadczył, ale zobacz, jesteś nie tylko o rok starsza o ileś tam kg cięższa, zrozumiałaś pewne rzeczy, przewartościowałaś wszystko i teraz już na pewno będzie dobrze. Wszystko się uda. Nie patrz na innych tylko rób swoje. To Ty jesteś najważniejsza i najlepsza i masz im wszystkim pokazać. Szczęśliwego Nowego Roku i miłego, radosnego sylwestra. Buziaki.

  • misskitten

    misskitten

    31 grudnia 2013, 13:11

    wszystkiego dobrego w nowym roku...miejmy nadzieję że będzie lepszy;-)

  • New.Born.Now.

    New.Born.Now.

    31 grudnia 2013, 12:24

    Hahaha - juz myślałam ze może u tego samego dietetyka byłas co ja ;) U mnei też porażka była... Dlatego MŻ!!! :) Damy radę i wierzę, że za miesiąc będzie twój pierwszy cel - 95kg!!! Zycze wszystkiego NAJ w Nowym Roku i niech kilogramy spadają!!!

  • Halincia01

    Halincia01

    31 grudnia 2013, 12:18

    PIERD OL NIĘTA DIETETYCZKA! Nawet bym złotówki nie dała! ;o

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    31 grudnia 2013, 12:05

    Asiu... Skarbie... ile razy ja Ci juz powtarzałam ze zadna dieta cud czy jakies inne wymysly nic Ci nie pomoga jesli Ty nie bedziesz nastawiona na chudniecie przez zdrowsze jedzenie w mniejszych porcjach Plus duza dawka ruchu... Kochana to najprostrze rozwiazanie - nie szukaj cudów - bo ich na tym swiecie w tej materii nie ma.... Nie obiecuj nam spadków.... nie obiecuj nawet ich sobie bo moze to Cie demotywuje tak naprawde... Rob swoje.. dzien w dzien... codziennie... a zobaczysz w koncu efekty... Nie zachłystuj sie pierwszymi spadkami i nie spoczywaj na laurach... i tyle.... Trzymaj sie, oby kolejny rok przyniósł Ci wiecej dobrych chwil niz ten mijajacy... Buziaki

  • IcanEverything

    IcanEverything

    31 grudnia 2013, 12:01

    Powodzenia też byłam u dietetyka i dokładnie taką samą wizytę przeszłam. I też w głowię muszę sobie poukładać więc trzymam kciuki za Ciebie i siebie by się udało