Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa spódniczka


Hejka

Dawno nie pisałam. Rozpoczął mi się drugi semestr na studiach, cały weekend spędziłam w szkole. W niedzielę wybrałam się z rodzinką do pizzerii Presto. Zjadłam pyszne grzybowe tortellini w sosie śmietanowym, które miały pewnie z 2000 kcal :) Waga momentalnie podskoczyła mi o 1 kg i teraz sobie powoli spada :) Dzisiaj byłam na pilatesie, oczywiście instruktorka znowu dała nam w kość. 

Koleżanka w pracy przywiozła dzisiaj torby z ciuszkami do kupienia. Ciuchy są nowe, ze sklepu. Wygrzebałam sobie jedną beżową sukienkę i jedną spódniczkę. Do tej pory nigdy nie chodziłam w takim fasonie, ale ta mi się wyjątkowo spodobała. Jest z mega grubego i sztywnego materiału z wstawkami przypominającymi skórę. Kosztowała 40 zł, więc myślę, że się opłacało :) Zamierzam założyć ją na sobotnią imprezkę imieninową mojego taty. Nie wiem tylko jaka góra by do niej pasowała. 

Z radosnych wieści to jeszcze dodam, że mój młodszy syn również dostał się do szkoły sportowej (ufff, nie było łatwo) i od września dołączy do swojego brata :)

Zdjęcia spódniczki (robione wieczorem, fatalna jakość bo brak światła)



  • Angela104

    Angela104

    25 lutego 2014, 21:10

    śliczna spódniczka :) ALe masz ładną figurę