Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas wrócić do żywych.


                         Dziękuję Wam bardzo kochane za ciepłe słowa i wsparcie.                

Teraz kolej na moje życie. Rehabilitacja ślubnego ustawiona. 2 w tygodniu na NFZ i 3 razy prywatnie. Początkowo był rehabilitant za 70/h. Jak dla mnie to było za dużo. Udało mi się namierzyć dziewczynę za 35/45 minut z dojazdem do domu na rehabilitację samej ręki wg życzenia ślubnego. Gonię ślubnego coby nie ustawał w dążeniach do powrotu do zdrowia. Lekarze poustawiani na terminy. Co tydzień badamy krzepliwość krwi aż się nie unormuje.                                                                                                                         Kiedy człowiek nastawia się optymistycznie i nie marudzi                                                                      wszystko idzie mu lepiej.                                                       
           Marudzenie poza tym, że nas psychicznie osłabia nic nie daje.     
              

W terminie od 3 do 10 maja wykupiłam w MyDeal turnus leczniczy z wyżywieniem.Mamy tam ze ślubnym 2 rehabilitacje dziennie. Miecia będzie miała przez 7 dni przerwę w gotowaniu i też rehabilitację.Biorę się za siebie. Jest jak jest i trzeba wszystko tak ustawić, żeby było jeszcze lepiej.Do poniedziałku mam zwolnienie bo jestem chora.Wirusy krążą w powietrzu. Potem zaczynam ćwiczyć. Waga dzisiejsza 65.80. Go, go, go.

Buziaczki energetyczne

  • Aldek57

    Aldek57

    16 marca 2014, 19:28

    Mieciu jest lepiej u Ciebie i bardzo się cieszę,dajesz wszystko co najlepsze i rezultaty są.Buziaki:))

  • gilda1969

    gilda1969

    16 marca 2014, 19:06

    Masz rację z tym rudzeniem, święte to słowa, oj święte. Dobrze, że u Ciebie się już wszystko zaczyna układać, teraz już będzie tylko lepiej:)

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    16 marca 2014, 18:44

    No tak cała Miecia. Mam właśnie nadzieję na go, go:)

  • annastachowiak1

    annastachowiak1

    16 marca 2014, 18:37

    Koduję Twoje stwierdzenie o marudzeniu....Twój optymizm i pozytywne nastawienie jest zarażające....Dużo zdrowia dla Was obojga.

  • mada2307

    mada2307

    16 marca 2014, 18:25

    Dzięki za to zdanie na czerwono, jakie mądre!!!! Tobie i Twemu ślubnemu wszystkiego najlepszego!

  • jendraska

    jendraska

    16 marca 2014, 17:30

    Właśnie Mieciu dzisiaj myślałam co u ciebie bo tak długo się nie odzywałaś:) Doskonale sobie radzisz i na pewno będzie coraz lepiej i lepiej. Buziaczki:)

  • Ajlona

    Ajlona

    16 marca 2014, 17:21

    Kiss for you, too. O sobie też trzeba myśleć i to bardzo, a może i najbardziej! Pozdrawiam

  • Karampuk

    Karampuk

    16 marca 2014, 17:04

    super, zawsze sobie swietnie radzisz

  • kasia8147

    kasia8147

    16 marca 2014, 16:27

    trzymajcie się Mieciu - pozdrawiam :)

  • renianh

    renianh

    16 marca 2014, 16:25

    Z Ciebie to tylko brać przykład masz rację zamiast jęczec i się załamywać lepiej działać .Odwzajemniam buziaczki energetyczne !!!!!

  • sempe

    sempe

    16 marca 2014, 15:57

    To ale odpoczniesz przez ten tydzień ! A gdzie dokładnie ten turnus macie?

  • luckaaa

    luckaaa

    16 marca 2014, 15:38

    Mieciu jestes wspaniala . Zawsze wyszukujesz rozwiazan zamiast sie zalamywac . Podziwiam cie za to . Buziaczki serdeczne od nas .

  • anusiek.anna

    anusiek.anna

    16 marca 2014, 15:33

    Trzymaj sie Mieciu I Powodzenia

  • sobotka35

    sobotka35

    16 marca 2014, 15:00

    Mieciu Kochana, nie wiem skąd bierzesz tyyyle energii i optymizmu,ale niechaj tak zawsze będzie:))))Buziaki serdeczne:)))

  • kasperito

    kasperito

    16 marca 2014, 14:51

    Mieciu jak Ty wszystko ładnie potrafisz ogarnąć, tyle MOCY jest w Tobie, tylko pozazdrościć, choć wiem ile Ciebie to wewnętrznie kosztuje energii wysiłku. Dbasz o Lubego a mało kto, wiem to Twoje Szczęście i Miłość, sta masz tyle siły do walki z przeciwnościami, ale tez dobrze że jemu jesteś potrzebna zdrowa i pomyślałaś i o swoim zdrowi. Dbaj Mieciu tez o siebie! Zdrówka życzę i samych wspaniałości. Buziole!

  • znudzonaona

    znudzonaona

    16 marca 2014, 14:44

    Tak , u mnie ok :) tylko wiesz jak człowiek sam w domu , nic się nie dziej to i pisać nie ma o czym ;) Fajnie , że u Was z górki i ku lepszemu :)))))) Noooo.... ale waga to hmmmmm... klapsa dać ? ;))) podobna do mojej , więc do dzieła :) Razem raźniej :))) Kuruj się i od poniedziałku jedziemy z tą "taczką " :))

  • agnes315

    agnes315

    16 marca 2014, 14:35

    pewnie, że pomyśl też o sobie! Ty przede wszystkim musisz być zdrowa i sprawna, bo wszystko póki co, na Twojej głowie. Buziaki :)*

  • Alianna

    Alianna

    16 marca 2014, 14:18

    Ha, wróciła nasza energetyczna Miecia, tak się cieszę !!!!! Teraz już wszystko się będzie miało ku lepszemu, nawet moja waga z miecinym go, go,go :-))) Buziaczki

  • baja1953

    baja1953

    16 marca 2014, 14:11

    Cześć, Mieciu, cieszę się, że jesteś, jak zawsze ..ogarnięta, zorganizowana wzorowo, i w dodatku, o wstydzie dla nas, grzesznych, szczupła:):)) Rehabilitacja rzecz podstawowa, dobrze, że udało Ci sie to tak sprawnie załatwić... Cmok, Mieciu:))

  • mania131949

    mania131949

    16 marca 2014, 14:09

    Ale się świetnie zorganizowałaś! Podziwiam!!! Oczywiście, że musisz zadbać o siebie też, jak chcesz ślubnego "przywrócić" do zdrowia. To ciężka praca, przede wszystkim Twoja! Mam nadzieję, że doceniana? Pozdrawiam serdecznie i kciuki trzymam za powodzenie wszystkich planów!!!