Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Teraźniejszość

Cześć, Mieciu:)) dzis Zosia ćwiczyła brzuszki...jutro pokażą "kaloryfer" Zosi...;)) Milej nocki, Mieciu, dzieki za draczne przesyłki;)) Cmok:))

Czyli Twój Jacek jest kolejnym dowodem na to, że systematyczne o stałych porach jedzenie daje spadki, a przynajmniej je ułatwia. Rehabilitacja też mu pomogła. Co by nie mówić efekt jest.

Mieciu masz Przytulaska bez futra i to jak fajnego:)

Pozdrowionka, Mieciu, buziaczków moc:**********

Słodki chłopczyk to mało powiedziane. Dominik jest super słodki. Jak on już urósł. I jak pięknie wyglądacie razem, młoda i szczuplutka babcia, ciekawy świata Dominik wszystko co dzieje się wokół bacznie obserwuje. Dziadek też wygląda bardzo dobrze i szczupło. Czy też trzymasz męża na WO? Pozdrawiam.

Śliczny wnusio i przystojni Dziadkowie. P.S. Moje dziewczynki nie chciały siedzieć w kojcu a ten mały jegomość świetnie się tam czuje:)

A wnusio podobny do dziadka :)) dobrze myślę ? Zdrówka i miłego wieczoru :)))

piękna babcia , niczego sobie dziadek ! to i wnuczek śliczny !!!!! pozdrawiam -dzielna jesteś !!!!

Mieciu, nikt mi nie proponował tych smsów, czy sadzisz, że bym sobie zamowiła taka zegarynke za 200 zl miesiecznie? Nie wiem jak to sie stało, kiedy... Nie mam pojęcia...

ale fajne dziadki z wnukiem ;-) Dziadek zdecydowanie lepszy. pomału coraz bardziej na chodzie, zdrowia dla wszystkich

fajna z Was para - takie stare dobre małżeństwo - sciskam mocno Mieciu

jak tam się trzymasz na WO ? trzymam kciuki żebyś przeszła przez nią lekką ręką :)

Ale fajnie...Wchodzę Ci ja do Mieci, a tu Dominik się do mnie uśmiecha;)) Mieciu, może i ważymy podobnie, mamy podobny wzrost, ale Ty jesteś szczuplejsza, a ja grubsza:)) Ale za to ja więcej ruchliwa, to tak na pocieszenie:))

Re: Żeby nie zapeszyć - nie dziękuję :-)

Świetne zdjęcia i nadal trzymam kciuki :-)

słodziutki ten Twój wnusio Mieciu :) Pozdrawiam serdecznie :)

wspaniały chłopak :) a i śluby chyba też pozytywnie zakręcony :) oby waga jednak nie pokazała swojego widzi mi sie ;)

cudny wnusio

Hej ... jak to? ... przecież Mały dopiero się urodził. A już taki duży!!!

Śliczny słodziaczek, jakie piękne oczy, pozdrawiam.