Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ksiądz mi nie dał rozgrzeszenia !


Dziś pobudka 7 rano. Po 14 wróciłam z uczelni. Zjadłam kremik brokułowo-szparagowy  z fetą i żytnimi grzankami  

o 16 poszłam do spowiedzi, a na 18 biegiem na trening. 

Fit cross (ach to jest walka:D) i + streching, 2h zaliczone ;)

Na mieszkanie, kąpiel i oto leże sobie, pije zieloną grejpfrutową herbatke i myśle, jak kocham swoją codzienność.


Ksiądz mnie dziś kompletnie rozwalił przy spowiedzi :D

Wymieniłam swoje grzechy, na co on mnie pyta czy byłam na rekolekcjach, mówie,że nie byłam, a potem skąd jestem. Mówie ,ze w sumie z Zakopanego. A on z której parafii? Na co ja w szoku, że w sumie to z okolicy. Na co on oburzony ze był tam księdzem i proboszczem 30 lat, a ja mu tu bede gadac ze jestem z Zakopanego. 

Ale to szczegół :D

(dodam ze mialam same lekkie grzeszki + opuszczenie mszy i prace w niedziele)

potem mówi tak:

- no nie byłaś na rekolekcjach, musisz to sobie wszystko jakoś poukładać, rozumiesz?

masz strasznie niepoukładane życie. musisz to zorganizować rozumiesz?

- (milcze)

- musisz się tym zając wiesz? zorganizujesz to sobie, poukładasz i wtedy wróć do mnie. nie dostajesz rozgrzeszenia.

(ja w szoku myślalam ,ze przez tą msze albo przez te rekolekcje)

- nie rozumiem prosze księdza

- nie dostajesz rozgrzeszenia żyjesz bez ślubu

-ale jak to bez ślubu?

-jesteś żoną?

-no nie jestem

-więc żyjesz bez ślubu

-ale dlaczego bez ślubu? 

-no jesteś po ślubie? jesteś żoną? 

-no nie ale..

- no to żyjesz bez ślubu

-ale ja nic takiego nie mówiłam

- nie rozumiem o co Ci chodzi

- no w sensie.. nie spotykam się z nikim

- to kiedy planujesz ślub ?

-no narazie nie planuje

-w ogóle nie planujesz?

-no nie mam chłopaka proszę księdza.. no nie mowiłam nic takiego..

-ale jak to? 

milcze, ksiądz milczy, po czym wybucha na głos śmiechem. ja też się już śmieje.

-achaa moje dziecko, wiesz co ja już spowiadam kilka tygodni, to juz za dużo, mi się już myli

-tak rozumiem ;)

(ryjemy już na głos obydwoje, ludzie sie patrzą)

-no to w takim razie dam  Ci rozgrzeszenie, poczekaj. (udzielił mi rozgrzeszenia) i mowi ok, to sobie dziesiątke zmów. przepraszam Cie, nie gniewaj się, żebyśmy sie czasem w konfesjonale nie pokłócili, jestes rozgrzeszona, idź już lepiej moje dziecko.


odeszłam z takim bananem stamtąd że musiałam wyjśc z kościoła, bo wybuchnełabym śmiechem na głos, a ludzi w kościele to chyba ciekawość zżerała, jakie to grzechy sa takie śmieszne haha :)


Pozytywny dzień ! Po takiej spowiedzi i po ostrym treningu czuję się oczyszczona na duszy i ciele ! :)

  • Zagubiona_w_Wielkim_Swiecie

    Zagubiona_w_Wielkim_Swiecie

    17 kwietnia 2014, 11:36

    Genialny ksiądz :D

  • violonia84

    violonia84

    17 kwietnia 2014, 11:26

    Ale mnie rozbawiłaś że szok jeszcze takich cudów nie słyszałam przy spowiedzi hahahahahahah :)

  • ania14021994

    ania14021994

    17 kwietnia 2014, 11:17

    hahaha :)

  • energeticgirl

    energeticgirl

    17 kwietnia 2014, 11:01

    hahaha o matko:D

  • KlaudiaGriffin

    KlaudiaGriffin

    17 kwietnia 2014, 10:26

    haha dobre :D a juz myslalam,ze ksiadz okaze sie niezlym kutasem;D dobre,dobre :D

  • elle242

    elle242

    17 kwietnia 2014, 10:24

    fajny odjazd)

  • CzekoladowaSilje

    CzekoladowaSilje

    17 kwietnia 2014, 09:41

    o matko xDDDDD No nieźle ... ;P

  • pietraszenko

    pietraszenko

    17 kwietnia 2014, 08:59

    Ojciec Fabian Błaszkiewicz póki jeszcze był jezuita zawsze mówił, że pod koniec wielkiego postu księża są w stanie jakiego nie dają żadne narkotyki, hera, LSD. Wszystko ich wtedy albo do śmiechu albo do płaczu doprowadza z przemęczenia :)

  • skrzydlata

    skrzydlata

    17 kwietnia 2014, 08:52

    ja bym go chyba zezwala na czym swiat stoi

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    17 kwietnia 2014, 08:49

    wiem że księża przy spowiedzi i nie tylko, tępią takie osoby żyjące w związkach nie ślubnych , sama mam na sobie taki przykład i ja i wielu innych znajomych. Ale w zasadzie ciebie to nie dotyczy

    • pietraszenko

      pietraszenko

      17 kwietnia 2014, 09:01

      bo żaden ksiadz nie może dać rozgrzeszenia osobom żyjącym na kocią łapę. Mój brat przyjmuje komunie swietokradzko, bo idzie sobie przed uroczystościami typu komunia ślub, rocznica śmierci do spowiedzi, spowiada sie z seksu "żałuje" za grzechy, przystepuje do komunii a dzien dwa później znów śpi u swojej narzeczonej... masakra.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      17 kwietnia 2014, 10:23

      ja to doskonale rozumiem, i w zupełności nie postępuję jak twój brat.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      17 kwietnia 2014, 19:08

      To nie jest komunia świętokradzka o czym ty piszesz pietraszenko, bo komunia świętokradzka jest wtedy gdy idzie do komunii a się nie spowiada.

  • Olsica

    Olsica

    17 kwietnia 2014, 08:46

    Ja też byłam do spowiedzi wczoraj ;-) z cięzkimi grzechami. Ale dostała rozgrzeszenie ;) fakt faktem,księza teraz w tym okresie przedświatecznym sie nasłuchaja przeróznych grzechów i juz im sie miesza wszystko ;-)

  • lalka111

    lalka111

    17 kwietnia 2014, 08:26

    Poprawiłaś mi humor kochana ;) Ciekawe skąd mu sie ten ślub wziął ;p

  • NewStart80

    NewStart80

    17 kwietnia 2014, 08:07

    Twoj wpis poprawil Mi humor a ksiadz rewelacyjny.Udanego dnia.

  • jemenka

    jemenka

    17 kwietnia 2014, 07:55

    jakiś ksiądz maniak- tylko jedno mu w głowie ;)

  • Laydee87

    Laydee87

    17 kwietnia 2014, 07:49

    hahaha dobra historia :)))

  • Owczarkowa

    Owczarkowa

    17 kwietnia 2014, 07:38

    niezła spowiedź, a ksiądz dobrze, że ma takie podejście i się nie obraził na ciebie (chociaż nie ma o co :). Głupio by było jeżeli byś nie dostała rozgrzeszenia za lekkie grzechy.

  • mona26r1

    mona26r1

    17 kwietnia 2014, 07:22

    Zabawny ksiadz ;-)

  • pyzia1980

    pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)

    17 kwietnia 2014, 07:00

    Rozbawiłaś mnie z samego rana :D

  • milenka1987

    milenka1987

    17 kwietnia 2014, 06:36

    Ale niezła spowiedź :)

  • MirellaSara

    MirellaSara

    17 kwietnia 2014, 02:04

    Nawet jakbys nie dostala od razu rozgrzeszenia to nie musisz sie martwic:) W domu mozesz pomodlic sie, wyznac grzechy i Jezus wybaczy..:) No a Ksiadz zabawny;)